pl | en

Witam Serdecznie Panie Wojtku!

Trochę czasu zdążyło upłynąć nim zebrałem się w sobie do napisania tego listu. Czytelnikiem „High Fidelity” jestem, o ile mnie pamięć nie myli, od 2011 roku. Wtedy to podarowane mi zostały monitory bliskiego pola (choć na dzień dzisiejszy posiadam „ESA Vivace") jak również wzmacniacz (Denon PMA-735r) i odtwarzacz CD (Denon DCD 755ar). Teść przesiadł się na inne „klocki", a mnie  postanowił przedstawić świat dobrego dźwięku. Od tamtego momentu słysząc jak duża jest różnica pomiędzy dźwiękiem odtwarzanym z krążka CD, a tym co miałem wówczas na komputerze (mp3 - tfu!) wiedziałem, że wszystko się zmieni. Moje podejście do słuchania muzyki – bo wreszcie mogłem tak naprawdę jej posłuchać – stało się takie, jakie zawsze powinno być (całe szczęście, że to droga bez powrotu).

Muszę jeszcze wspomnieć, że sama dobra muzyka mi nie wystarczyła. Starałem się chłonąć wiedzę z zakresu sprzętu, akustyki. I tu właśnie pojawiło się „High Fidelity”. Testy, recenzje, porady (!), które otworzyły mi nieco oczy na to niełatwe i nie tak bardzo tanie hobby.

Proszę mi wybaczyć ten przydługi wstęp, ale nie byłbym wstanie napisać do Pana zaczynając od „Witam, by pan doradził co?" A skoro już dotarłem do słowa „radzenie" to nasuwa mi ono kolejne, czyli „prośba".
Jestem w tak dużej kropce, że nie wiem co mam zrobić.

Sprzęt na którym słucham muzyki swoje lata ma i zaczyna powoli szwankować (co prawda bawiłem się w wymianę zasilania, terminali, wewnętrznego okablowania jak i całościowego wytłumienia zarówno CD jak i integry) i zastanawiam się nad jego wymianą.
Słucham teraz głównie jazzu (ECM, Blue Note) pięknych kobiecych wokali; czasem cięższa elektronika (ale to już raczej preferencje mojej  żony) i rock. Małe składy muzyczne należą do moich ulubionych. Choć jak puszczam Dead Can Dance.. ech.

Fundusz jakim dysponuje nie jest duży i raczej nastawiony na kupno sprzętu używanego. Na odtwarzacz planowałem przeznaczyć do 1300 zł (najprawdopodobniej zacznę od niego – laser potrafi niemiłosiernie gubić ścieżki, a na jego chiński zamiennik nie zamierzam wyrzucać pieniędzy). Co prawda myślałem o czymś nowym jak np. Myryad z-210 plus dedykowany wzmacniacz z-240, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Denon jak na moje ucho gra dość zimno i sucho, a ja przebieram nóżkami przed poznaniem jakiegoś dojrzalszego brzmienia (przynajmniej jak na taki przedział cenowy).

Mógłbym jeszcze wiele Panu napisać, ale zapewne nie jestem jedynym, który zwraca się z prośbą o wskazanie właściwego toru. Dlatego bardzo dziękuję za poświęcony czas.

Pozdrawiam,
Adam

Panie Adamie!

Potwierdzam nawiązanie połączenia, ale QSL-ki nie wyślę, już chyba nie funkcjonują :) Ważne jednak, że wiadomość dotarła.

Z odtwarzaczem CD za nieduże pieniądze, używanym, jest zwykle problem – to mechanika i zwykle trzeba wymienić transport, żeby przywrócić mu pełną sprawność. Ale jeśli już miałbym coś kupować, oto jakiś odtwarzacz Arcama, NAD-a itp. Szczególnie, jeśli szuka pan tego, czego szuka. Proszę popytać w sklepie Audio Punkt w Warszawie, na pewno coś sensownego zaproponują. Z nowych rzeczy za te pieniądze posłuchałbym odtwarzacza Cambridge Audio – są dwa modele w podobnej cenie. I to być może będzie najlepszy wybór – to solidna firma z dobrym serwisem. A teraz ma taką ofertę, że po prostu wymienia urządzenie na nowe, jeśli coś się zepsuje. Proszę pytać u dystrybutora, firmy Audio Center Poland. Proszę pozdrowić żonę, też lubię cięższą elektronikę :)

Pozdrawiam
Wojtek Pacuła