Witam Panie Wojciechu!

Regularnie zaglądam na Państwa stronę HF i uważnie czytam artykuły i porady dla tych mniej i bardziej zaawansowanych audiofilów :) W końcu i ja postanowiłem zwrócić się do Pana z prośbą w realizacji mojego marzenia i będę bardzo wdzięczny za pomoc. Od kilku lat posiadam ten sam sprzęt:
- CD One Metronome
- wzmacniacz Accuphase E213
- kolumny Audio Physic Tempo VI
- PS Audio Power Plant Premier
- kable sygnałowe Albedo Monolith
- kable głośnikowe Albedo Air III
- kable zasilające Furutecha FP-314Ag II / FI-11G

Słucham głównie jazzu (małe składy, dużo wokalistyki Al Jarreau, Kurt Elling, Nina Simone, Cassandra Wilson, Abbey Lincoln, itp.), jazz rocka/fusion (Weather Report, Return to Forever, Mahavishnu Orchestra, itp.) rocka progresywnego (Genesis, Pink Floyd, King Crimson, itp.).

I moje marzenie – przyszedł czas na czarne płyty. I tu moja prośba i kilka pytań:
1. Phono stage – czy kupić kartę rozszerzającą do Accuphase'a, czy lepiej jakiś zewnętrzny przedwzmacniacz w podobnej cenie 4000-5000 zł?
2. Gramofon, ramię, wkładka – i tu jestem zupełnie zagubiony. Będę wdzięczny za podpowiedzi i propozycje, w którym pójść kierunku. Budżet (bez przedwzmacniacza) około 10 000-15 000 zł, chyba że Mikołaj w tym roku coś dorzuci za to, że byłem grzeczny :)

Dziękuję za pomoc i serdecznie pozdrawiam,
Piotr

Panie Piotrze!

Na pewno był pan grzeczny i Mikołaj to widział! Fajny ma pan system i zakładam, że jest pan z niego zadowolony. Do takiego systemu jest kilka możliwości gramofonowych. Najłatwiejsza i wprost do niego pasująca to któryś z modeli Regi. Solidna firma, legenda, marka. Do tego jakaś wkładka Goldringa i sprawa załatwiona. Druga możliwość za te pieniądze to Acoustic Signature Wow XXL – też świetny, gotowy do użycia gramofon. Ale… Jeśli chciałby pan coś innego, a świetnie grającego, proponowałbym Kuzmę Stogi + Stabi – proszę spojrzeć do naszego testu. Gramofon jak żaden inny, do którego potem można z powodzeniem dokładać coraz droższe ramiona.

Co do przedwzmacniacza, to myślę, że karta w Accu to najlepsze wyjście, bo eliminuje konieczność stosowania dodatkowych kabli – zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na płyty.

Pozdrawiam
Wojtek Pacuła