pl | en

AKG Q701 + wzmacniacz słuchawkowy

Witam serdecznie Pana Redaktora!

Mając na uwadze Panie Wojtku Pańskie bogate doświadczenie i ciągle własne rozdrate pomysły na kolejne audio zakupy, zwracam się do Pana z kolejną dobrą poradą w sprawach oczywiście nieodzownie z audio techniką związanych a mianowicie ze słuchawkami. Posiadany zestaw Marantza na wzmacniaczu Jolidy i głośnikach Celestiona zasilany Suprą chciałbym podczas wieczornych odsłuchów urozmaicić jakimiś referencyjnymi słuchawkami, które umilałyby wieczorne indywidualne sesje odsłuchowe. Posiadam obecnie stare słuchawki Technicsa (HT400) zakupione w 1998 r. ale chciałbym zakupić słuchawki AKG Q701. Słuchawki chciałbym używać na razie z wbudowanymi w segmentach wzmacniaczami słuchawkowymi i (w niedalekiej przyszłości) z jakimś dobrym wzmacniaczem słuchawkowym (Leben) i zastanawiam się obecnie nad sensownością tego zakupu. Wiem, że wbudowane wzmacniacze nie oddadzą realiów i możliwości słuchawek, ale małymi krokami chcę dokonać nacisku na kolejne audiofilskie kroki - zakup dobrego wzmaka z dobrym wzmacniaczem słuchawkowym. Mając na względzie Pańskie bogate doświadczenie, prosiłbym o wsparcie co do pomysłu.
PS. Mam jeszcze teoretyczne pytanie (może zbyt proste). Jeśli zakupiłbym oddzielny wzmacniacz słuchawkowy (tranzystor / lampa), który z reguły jest wyposażony w jedno wejście RCA i jedno wyście RCA (L i R) a źródłem dla niego jest np. CD, który jest wyposażony z reguły wyłącznie w jedno analogowe wyjście RCA i bym je razem ze sobą podłączył, to czy przy normalnym odsłuchu CD przez wzmacniacz główny musiałbym zawsze dodatkowo uruchamiać wzmacniacz słuchawkowy , który przekazywałby sygnał wyjściowy do wzmacniacza głównego.

Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie, "setka" "High Fidelity" już tuż, tuż:-)

Piotr
Lublin

Witam!

AKG to dobry pomysł. Nawet z tymi elementami, które pan ma to może zagrać naprawdę fajnie. Ale w przyszłości zewnętrzny wzmacniacz jest nieodzowny...
Co do drugiego pytania, to we wszystkich wzmacniaczach słuchawkowych, jakie znam, przelotka jest pasywna, tj. pracuje niezależnie od tego, czy wzmacniacz jest włączony czy nie. Tyle tylko, że puszczanie źródła przez wzmacniacz słuchawkowy nie ma sensu, bo do głównego systemu prowadzą wtedy dwa interkonekty, nie jeden, a to zawsze pogarsza dźwięk. Najlepiej, jak wzmacniacz zintegrowany ma wyjście do nagrywania. Wtedy wychodzi pan tamtędy do wzmacniacza słuchawkowego. Problem jest taki, że zwykle jest ono aktywne tylko przy działającym wzmacniaczu zintegrowanym. A przy lampie to bez sensu...
Podsumowując - AKG jak najbardziej już teraz, a kiedyś wzmacniacz do nich.

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła



Witam!

Bardzo dziękuję za odpowiedź. AKG już są w moim posiadaniu, testowałem (krótko) jednocześnie obydwie posiadane pary słuchawek (Technics HT400 i AKGQ701) podłączone do dwóch segmentów (SACD i odtw. sieciowego) na tym samym materiale (puszczonym jednocześnie) ze zbliżoną wartością poziomu wyjściowego, a następnie zamieniłem słuchawki w gniazdach i powtórzyłem. Powiem krótko: pomimo jeszcze nie "wygrzania" AKG, ich brzmienie to przepaść.... Po prostu nie mam ochoty więcej zakładać już Japończyka na głowę, oddam córce do komputera i telewizora:-)
Niestety obawiałem się, że nie łatwo pójdzie z oddzielnym wzmacniaczem słuchawkowym. Przelotka faktycznie wydłuży drogę sygnału do wzmacniacza, ale to jedyna droga w moim systemie. Posiadana Jolida nie ma pętli magnetofonowej więc taka opcja podłączenia pod wyjście też odpada, a nawet jeśliby ją miała to włączanie jej i bezsensowne grzanie lamp (tylko dla aktywności pary wyjściowej RCA) bardzo by mi nie spasowało (odsłuchuję wzmacniacz ok 1000h/rok i na słuchawkach segmenty ok. 300-400 h/rok). Jedynym chyba rozsądnym wyjściem byłby zakup lampy z wbudowanym dobrym wzmacniaczem słuchawkowym (wspomnianym Lebenie CS300). Dziękuję za cenne sugestie, pozdrawiam raz jeszcze:-)

Piotr Lublin