pl | en

Nóżki pod DAC


Dzień dobry Panie Wojtku!

Dużo pięknej muzyki i wielu ciekawych urządzeń do testów w Nowym Roku!

Chciałbym poprosić Pana o pomoc w wyborze podstawek antywibracyjnych pod urządzenie – konkretnie przetwornik cyfrowo-analogowy. W zasadzie to miałbym 3 pytania:

1. Wiem z pańskich recenzji, że nóżki zawsze testuje Pan pod odtwarzaczem SACD. Czy spróbował Pan może kiedyś zbadać wpływ podstawek na urządzenie bez żadnych ruchomych elementów i lamp? Np. właśnie tranzystorowy DAC lub takiż wzmacniacz? Czy da sie usłyszeć jakąś różnicę, czy jest ona może pomijalnie niewielka porównując do wpływu podstawek na brzmienie takiego urządzenia, jak pańskie lub gramofon?

2. Co Pan sadzi o wpływie dość sztywnych kabli wpiętych do urządzenia i opierających sie również o stojąca za nim ścianę bądź ustrój? Czy ten fakt w jakimś stopniu może ograniczać korzystny wpływ akcesoriów antywibracyjnych?

3. Niedawno kupiłem DAC DCS Vivaldi, któremu postanowiłem zafundować jakieś przyzwoite podstawki. Pomimo, Iz nie jest to wersja APEX, czytając pańską recenzję tego przetwornika pod wieloma obserwacjami również bym sie podpisał. Moj poprzedni DAC (Gryphon Kaliope) był względem Vivaldiego zdecydowanie bardziej „dosadny”, „dosłowny”, miał bardziej wyraźną górę. Vivaldi hoc także bardzo rozdzielczy, stawia chyba troszkę na niedopowiedzenie. On w jakimś sensie „uwodzi” (ze mną mu sie udało ). To przetwornik dla melomana, podczas gdy Gryphon dla audiofila, jeżeli mogę sie tak wyrazić. Grająone, moim zdaniem, odmiennie.

Do czego zmierzam – drapieżności Kaliope momentami mi brakuje, np. kiedy słucham nagrań klasycznych gitar. Troszeczkę doskwiera mi brak precyzji przy szarpnięciach strun. W swojej recenzji również Pan zauważył, że choćby pana referencja, mocniej akcentuje nasycenie ataku dźwięku. Sądzę, że możemy mieć coś podobnego na myśli.

Czy, jeśli wg Pana najlepszej wiedzy, podstawki w takim urządzeniu cokolwiek by wniosły, które z testowanych by Pan polecił, aby jednak brzmienie było kreślone nieco bardziej wyraźną kreską i miało troszkę więcej „pazura”? Z Pana opisów, o ile je dobrze zrozumiałem, skłaniałbym sie do PAB Ceramic 70 Uni-Foot, które, względem choćby Galileo, zagrały „masywniej, mocniej, gęściej” - cytując pana recenzje. Czy to dobry trop? Czy może aby osiągnąć zamierzony efekt, lepszym (w tym konkretnym przypadku) okażą sie np. Keplery Evolution, przy okazji będąc tańszą opcją? Zdaje sobie sprawę, że antywibracja nie zmieni diametralnie charakteru brzmienia urządzenia, ale wcale nie mam takiego zamiaru. Chciałbym jedynie je (brzmienie) troszkę „doprawić” według swojego upodobania.

Pozdrawiam serdecznie,
Piotr


Witam,
dziękuję za życzenia i również życzę wszystkiego dobrego!


Do rzeczy - podstawki testuję pod odtwarzaczem, ponieważ jest mi tak najwygodniej - stoi na górnej półce. Ale wielokrotnie, przez wiele lat, testowałem podstawki również pod innymi elementami systemu, przede wszystkim pod odtwarzaczami plików i elementami zasilania. I, prawdę mówiąc, największe korzyści daje zastosowanie ich pod systemami cyfrowymi, w tym odtwarzaczami i transportami plików. Okazuje się, że urządzenia tego typu są niesłychanie wrażliwe na drgania.

Sztywne kable, niestety w pewnej mierze niwelują działanie nóżek, ale też nie do końca.
Co do dCS-a, to rzeczywiście, nóżki PAB-a pomogą w tym, o czym pan mówi, może nawet bardzo :) Keplery też fajne, ale PAB-y w tym przypadku będą lepsze.

Mam nadzieję, że pomogłem :)

Pozdrawiam,
Wojtek Pacuła
Dzień dobry Panie Wojtku.

Bardzo dziękuję za odpowiedz. Cieszę sie, że upewnił mnie Pan w moich przypuszczeniach co do podstawek. Juz wiem, co robić.

Pozdrawiam serdecznie,
Piotr