pl | en

Co pięknie napędzi Spendory D7.2


Szanowny Panie Wojtku!

Od dawna jestem stałym czytelnikiem „High Fidelity”. Czytam też dział listy/porady. Widząc jak wiele można się dowiedzieć, postanowiłem również skorzystać i prosić Pana o poradę. Jestem w trakcie modernizacji systemu. Pokój trudny, ponad 30 m2, z wnęką i otwartym przejściem do kuchni. Zacząłem od kolumn. Zaczarowały mnie Spendory D7.2 i ostatecznie je kupiłem.

Aktualnie system wygląda następująco:
• Spendory D7.2
• wzmacniacz NAD C 356BEE - podpięty jako końcówka mocy
• Cyrus Pre2 DAC – stary, komisowy
• CD NAD C565BEE – podpięty jako transport CD
• gramofon Rega P3 – wkładka MC Rega Ania
• przedwzmacniacz phono – Tellurium Q Iridium phono
• kable Black Rhodium

Mając Spendory D7.2 słyszę, że najpierw powinienem wymienić wzmacniacz. Zastanawiałem się nad dzielonym układem i tu w miarę gra mi końcówka Emotiva XPA DR2 GEN3. Słuchałem też hybrydy Pier Audio MS-880SE – tutaj jest fantastyczna dla mnie średnica, ale brakuje mi basu i dynamiki. Dalej poszedłem jeszcze w gorszą stronę, bo słuchałem Brystona 3B3 i lampy Unison Research Sinfonia, mimo że to za wysoka półka cenowa, i Circle Labs A200.

Najgorszą stroną tego wszystkiego, jak zapewne Pan zauważył, jest to, że ja sam nie wiem czego chcę!!! Czy pójść w stronę zestawu dzielonego, czy integry? Jeśli chodzi o finanse, to mam teraz max 20 tys. zł. Dlatego wydaje mi się, że o zestawie dzielonym lepiej zapomnieć, zwłaszcza że mój Cyrus ledwo dyszy.

Panie Wojtku – proszę o radę:
1. Czy pchać się w zestaw dzielony, czy integra?
2. Jaki kupić wzmacniacz?
Słucham głównie jazzu, pięknej gitary i progrocka. Oczywiście muzyka poważna też – zwłaszcza fortepian (dlatego wybrałem Spendory, bo tylko na nich fortepian brzmi naturalnie).

W charakterystyce dźwięku wzmacniacza oczekuję głównie totalnej szczegółowości i dobrej dynamiki. Muszę słyszeć precyzyjnie wszystkie instrumenty tak jak w kolumnach PMC, których jednak nie kupiłem, bo nie miały tego czegoś co Spendory. Słucham głównie cicho i w nocy.

Pozdrawiam serdecznie,
Wojtek


Witam Panie Wojciechu!

Jak tak na to patrzę, to dla mnie kandydatem idealnym wydaje się A200 Cilrcle Labs. Bo, rzeczywiście, za te pieniądze, lepiej chyba pójść w kierunku integry. No, chyba że jeszcze inaczej – być może rozwiązaniem będzie jednak modyfikacja systemu, który pan już ma, to jest dokupienie końcówki (lub monobloków) Cyrusa? To by było chyba to, czego pan szuka. A w przyszłości do tego nowy pre/DAC Cyrusa i dobry transport CD. Zresztą, tak na moje oko, warto najpierw kupić transport, a dopiero na końcu zmieniać pre Cyrusa. Wbrew pozorom, to nie on jest tu najsłabszym ogniwem :) Zaletą tego rozwiązania jest jego skalowalność, bo przecież można stopniowo dokupić do wszystkiego zasilacze.

Pozdrawiam serdecznie,
Wojtek Pacuła

 Witam Panie Wojtku!

Bardzo dziękuje za tak szybką odpowiedź. Wybieram kierunek integry. Patrząc na ceny, czuję że końcowy koszt zestawu Cyrusa przekroczy moje możliwości. To będzie skalowalność, która się nie skończy a do tego dochodzą jeszcze kable do każdego komponentu. Circle Labs A200 jest fantastyczny, słuchałem go, ale cena skoczyła już do 30-35 tys. zł. Czy mógłby Pan polecić mi jakąś integrę poniżej 20 tys. (najlepiej sporo poniżej ;-)), która napędzi Spendory  D7.2 (pokój ponad 30 m), będzie miała totalną szczegółowość i dobrą dynamikę i z którą będę mógł słyszeć precyzyjnie wszystkie instrumenty? Słucham głównie cicho i w nocy jazzu i klasycznej i trochę progrocka.

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Wojtek

Witam!

W takim radzie są dwie możliwości - jakiś używany Accuphase, albo... Audiolab 9000A. Kosztuje sporo mniej niż 20 000, a ma świetny DAC. I do tego jest znakomity transport CD. Test u nas już za chwilę - to chyba byłoby to, czego pan potrzebuje.

Pozdrawiam,
Wojtek Pacuła

Witam!

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Używane Accuphase to marzenie. Tymczasem czekam na test Audiolab 9000A i tym się zainteresuję.

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam,
Wojtek