⌈ Firma MB AUDIO CABLE – do 2020 roku poprzednio funkcjonowała pod nazwą M&B Audio Cable – powstała w roku 2015, a jej założycielem jest MAREK BROŻEK. To producent specjalizujący się w produkcji okablowania. W jej ofercie znajdziemy interkonekty analogowe, kable głośnikowe, interkonekty cyfrowe, kable zasilające AC itp. Testujemy jej najtańszy srebrny interkonekt, model CLEAR. ⌋

FIRM PRODUKUJĄCYCH KABLE jest od pyty, że zacytuję klasyka w osobie Perły, komisarza z serialu Glina (2004) w reżyserii Władysława Pasikowskiego – zresztą audiofila. Najłatwiej jest, tak to widzę przygotować kable raczej droższe niż tańsze. Lub po prostu iść w ekstremalny high-end. A to dlatego, że znanych jest wiele różnych konstrukcji, topologii, znane są materiały wykorzystywane przez inne firmy działające w średnio-wyższych przedziałach cenowych. Jednym słowem – jest od czego zacząć i od czego się odbić.

Problemem są natomiast niedrogie kable. W tym przypadku producenci są skazani, niemal bez wyjątku, na gotowe konstrukcje, do których tylko dobierają wtyki. I od tego, jak dobrze są zorientowani w rynku azjatyckim, mającym niemalże monopol na tego typu produkcję, a także od ich umiejętności zgrania tego z wybranymi przez siebie wtykami, a także z zastosowaną przez siebie metodą łączenia tych dwóch elementów, zależą wyniki końcowe.

Przypadek firmy MB Audio Cables jest więc szczególnie ciekawy. Buduje ona bowiem swoje kable samodzielnie, ręcznie, kupując „gołe” druty. Obydwie składowe takiego podejścia podrażają produkt końcowy. Dlatego też cena 599 złotych za metrowy odcinek interkonektów Clear, które testujemy, wydała mi się początkowo pomyłką. Po wyjaśnieniu sprawy i potwierdzeniu, że chodzi o niecałe sześć stówek poprosiłem właściciela firmy i autora konstrukcji kabli pana Marka Brożka, o naświetlenie sytuacji.

»«

| Kilka prostych słów…

MAREK BROŻEK
właściciel, konstruktor

zdjęcia MB Audio Cable

⸜ Pan MAREK BROŻEK, założyciel firmy i jednocześnie konstruktor kabli

Wszystkie kable MB Audio Cable wytwarzane są od podstaw w ręcznym procesie. Do założenia firmy przyczyniło się kilka czynników. Przede wszystkim była nią pasja do muzyki oraz wszystkiego, co jest z nią związane oraz chęć bycia niezależnym oraz tworzenie i realizowanie własnych projektów.

Lata doświadczeń przy projektowaniu kabli, metodą prób i błędów, pozwoliło mi stworzyć produkty, które zostały docenione przez szerokie grono klientów. Przewody wykonane są z bardzo dobrych materiałów i oferują dobry stosunek cena/jakość. Jednym z takich przewodów jest, moim zdaniem, interkonekt CLEAR.

Kable RCA Clear są w ofercie firmy od początku jej istnienia, czyli można powiedzieć, że jest to klasyk. Główną konstrukcję stanowią lite przewodniki solid core z czystego srebra o czystości 5N. Żyły są izolowane Teflonem i splecione w sposób, który skutecznie eliminuje zakłócenia EMI i RFI. Dzięki temu udało się zrezygnować z ekranowania, co zmniejsza pojemność kabla i przyczynia się do lepszej przejrzystości i otwartości dźwięku.

⸜ Gotowy interkonekt CLEAR na szpuli „gołych” drutów, z których jest wykonywany

Zastosowane wtyki RCA to model Rean szwajcarskiej firmy Neutrik. Na życzenie istnieje możliwość konfekcji na innych wtykach. Zastosowane materiały pochodzą tylko i wyłącznie od sprawdzonych dostawców specjalizujących się w produkcji najwyższej klasy przewodów do systemów audio. W droższych i bardziej zaawansowanych technicznie modelach stosujemy srebro monokrystaliczne OCC lub srebro z dodatkiem złota. ●

»«

OFERTA MB AUDIO CABLE jest wyjątkowo rozbudowana. Wszystkie jej produkty mają jednak niewysokie ceny. Najdroższy model interkonektu RCA, Virtuoso, kosztuje 3799 złotych za odcinek 1 m. Duża część modeli jest jednak znacząco niższa. Wydają się one podobne, zarówno jeśli chodzi o podane szczegóły budowy, jak i ceny. Musi więc chodzić o odmienne topologie i detale sprawiające, że można mówić o innych kablach.

Interkonekty tego producenta można z grubsza podzielić ze względu na stosowane przewodniki. To są pojedyncze, izolowane Teflonem druty – taka konstrukcja nosi nazwę „solid core”. Mogą być one albo z miedzi OCC, ze srebra OCC, albo ze srebra OCC z dodatkiem złota. Część z nich korzysta zarówno z miedzi, jak i srebra. We wszystkich najważniejsze jest jednak to, że mowa o przewodnikach o ultradługich kryształach, przy tych długościach nazywanych monokrystalicznymi.

Przypomnijmy, że w 1986 roku profesor Atsumi Ohno z japońskiego Chiba Institute of Technology, ceniony wynalazca i naukowiec, po latach badań zaproponował innowacyjny sposób otrzymywania przewodów z miedzi, charakteryzujących się unikatowymi właściwościami. Zamiast wyciągania taki przewód jest odlewany. Otrzymuje się wówczas kabel o średnicy ø 0,1 mm mający bardzo długie kryształy, aż 125 m. Proces ten nazywany jest od tamtej pory od nazwiska wynalazcy Ohno Continuous Casting (OCC); więcej → TUTAJ.

Wynalazek został następnie kupiony od profesora i uczelni przez Furukawa Electric, największego w Japonii producenta okablowania transmisyjnego i telekomunikacyjnego. Historycznie wszystkie kable tego typu były miedziane, jednak producenci z Tajwanu opracowali podobny proces dla srebra Od 2013 roku, kiedy Furukawa zastąpiła je w swojej ofercie kablami PC Triple C, kable OCC dostępne są tylko z innych źródeł.

Interkonekty Clear wyglądają dość niepozornie i z zewnątrz moglibyśmy przysiąc, że to kolejny konfekcjonowany w Polsce produkt, który powstał w Chinach czy na Tajwanie. Kable skrywa czarna siateczka, a wtyki są w całości zakryte koszulkami termokurczliwymi, na których naniesiono logo firmy i nazwę modelu. Znajdziemy na nich również strzałki wskazujące kierunek podłączania. Kabel jest dość giętki i przychodzi do nas w miękkich, zapinanych na suwak opakowaniach z przezroczystego plastiku.

▌ ODSŁUCH

JAK SŁUCHALIŚMY • Interkonekt analogowy MB Audio Cable Clear testowany był w systemie referencyjnym „High Fidelity”. Łączył wyjście odtwarzacza SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition, gniazda WBT Nextgen, złocone, oraz wejście przedwzmacniacza liniowego Spheris III tej samej firmy (ponownie gniazda WBT Nextgen, złocone). Test miał charakter porównania AAA/BBB/AA, ze znanymi A i B, przy czym w roli ‘B’ wystąpiły interkonekty Siltech Triple Crown.

» PŁYTY UŻYTE W TEŚCIE ⸜ wybór

⸜ GEORGE MICHAEL, Older, Epic | Aegean/Sony Music Labels SICP-31544-5, 2 x Blu-Spec CD2 (1996/2022), recenzja → TUTAJ
⸜ THE POLICE, Synchronicity, A&M Records/Polydor UICY-16234, „40th Anniversary”, 2 x SHM-CD (1981/2024).
⸜ JOHN COLTRANE, Giant Steps, „Deluxe Edition 60 Years”, Atlantic/Warner Music Japan WPCR-18311/2, SD 1311, 2 x SHM-CD (1960/2008); więcej → TUTAJ.
⸜ KENICHI TSUNODA BIG BAND, Big Band Supreme, Mixer’s Lab/Warner Music Japan WPCL-13559, SACD/CD (2024), recenzja → TUTAJ.

»«

O BŁĘDACH W OCENIANIU kabli wykonywanych ze srebra pisałem wielokrotnie. Korzystając od lat z oferty firm Siltech i Crystal Cable mam w tego typu konstrukcjach, mogę nieskromnie powiedzieć, niejakie rozeznanie. Powiem więc tylko, że jasność i jaskrawość, z którymi w audio kiedyś kojarzyło się srebro, były wynikiem słabej jakości przewodników i błędów w projektowaniu kabli, jak również problemami z elektroniką i kolumnami. Dzisiaj, w połowie trzeciego dziesięciolecia XXI wieku, ten pogląd ma już bardzo ograniczone zastosowanie. Wystarczy posłuchać interkonektów Clear.

Ich nazwa kieruje nasze oczekiwania w stereotypowym kierunku, co nie jest wcale takim złym wyróżnikiem. W rzeczywistości interkonekt w teście nie jest w jakiś szczególny sposób wyrazisty. Powiedziałbym nawet, że w porównaniu z kablami odniesienia wydaje się o wiele bardziej stonowany w podawaniu detali, faktur itp. Wynika to wprost z zupełnie innego poziomu rozdzielczości, co jest naturalne, ale i z tego, że to kabel idący w kierunku dźwięczności, ale z godnością, bez tratowania wszystkiego na swojej drodze.

GEORGE MICHAEL w utworze ˻ 2 ˺ Fastlove z płyty Older zabrzmiał więc dynamicznie, mocno, nawet – skocznie. Słychać było, że bas w tej wersji, to jest w remasterze z 2022 roku wydanym w Japonii na krążku BSCD2, jest konturowy, trochę podrasowany. I jeszcze, że najważniejszy wydaje się jego atak – wcale nie twardy, ale masywny. Clear tę jego właściwość pokazał, bez utwardzania, ale i podając jego niskie zejście oraz energię.

Góra pasma była wyraźna i klarowna, niech to określenie wreszcie padnie. Nie miała jednak charakteru rozjaśnienia, ani tym bardziej jaskrawości. Powiedziałbym wręcz, że było to nieco ciemniejsze przedstawienie niż z kablami Siltecha. Na tyle, że kiedy około siedemnastej sekundy wprowadzany jest do utworu dźwięk trzeszczącej płyty, z interkonektem MB Audio Cables słychać to było bardziej podskórnie, niezbyt mocno. Kiedy się wsłuchałem – wiedziałem, że tam jest, ale kiedy tylko zwróciłem uwagę na inne elementy, gdzieś i to umykało.

Nie jest więc tak, że „srebro”, nawet w niedrogim kablu, gra jasno. W tym przypadku można nawet mówić o czymś w rodzaju nacisku na środek pasma. Otwarty i mocny, ale jednak środek. Z płytą Michaela nie było to tak wyraźne, jak ze słuchaną zaraz potem Synchronicity zespołu THE POLICE, w wydaniu z 2024 roku na SHM-CD. Z Clearem głos Stinga był cieplejszy, a uderzenia rękami w bongosy, będące podstawą rytmiczną utworu ˻ 2 ˺ Walking In My Foosteps, były bardziej stonowane. Wciąż rytmiczne i wyraźne, ale – cieplejsze.

To dość jasno zrealizowana płyta i najnowszy remaster tego nie zmienia. Z polskim kablem nie było jednak żadnego problemu z rozjaśnieniami. Powiedziałbym, że było to cieplejsze granie, bardziej nastawione na nasycenie niż Siltecha. Nie ciepłe wprost, ale coś było na rzeczy. Może dlatego, że to interkonekty, które bardzo ładnie porządkują przekaz. Nie wybijają z niego szczegółów i detali, a jednak są na tyle wyraziste, że nie maskują zróżnicowania barw. Te są zresztą bardzo ładne, bardziej złociste niż pastelowe, czyli wypełnione i wyraźne.

Pomaga to w ładnym pokazaniu także i tych ciemniejszych realizacji. Rozpoczynająca płytę JOHNA COLTRANE’a Giant Steps sekwencja rozpoczyna się w dość stłumiony sposób. Dopiero pod koniec czterdziestej sekundy dźwięk się otwiera, pogłębia, a instrumenty, przede wszystkim saksofon w lewym kanale i blachy perkusji w prawym, robią się jasne i wyraźne. Wcześniej brzmią w zgaszony sposób, jakby realizator nie odkręcił barwy dźwięku, albo jakby przez tych kilkadziesiąt lat coś się stało z taśmą.

To przejście jest wyraźne z każdym kablem, informacja o tym, że Clear to pokazał, nie jest więc żadną informacją. Ciekawe powinni być dla państwa jednak to, że wyszło przy tym, że to kabel preferujący bliższe plany, które pokazuje w duży, mocny sposób. Mocny nie atakiem, a energią. Jednym słowem – dużo się z nim dzieje. Jest energia, jest dużo dźwięków, jest niemalże namacalność. To kable, które brzmią w podobny sposób, jak kiedyś konstrukcje z miedzi OCC produkowanej przez koncern Furukawa.

▌ Podsumowanie

Czyli mamy niemal ciepły pierwszy plan, otwarty, duży, pełny, ale nienarzucający się. Jest też ładny środek, prawie ciepły, ale nie dochodzący do momentu, w którym można by było użyć tego określenia bez cudzysłowie. I jest również lekko zaokrąglony, energetyczny bas, który schodzi niżej niż można by się spodziewać po tak niedrogim – żeby nie powiedzieć prostu: tanim – kablu.

Przestrzeń jest w nim na drugim miejscu. Głównie dlatego, że energia skupiona jest na tym co „tu i teraz”. Polski interkonekt nie narzuca się nam, ale jednak skupia naszą uwagę na pierwszym planie. No i jest rozmach. Utwory z płyty KENICHI TSUNODA BIG BAND zatytułowanej Big Band Supreme wyskakiwały wręcz z głośników. Także i w tym przypadku doceniłem powściągliwość kabla w pokazywaniu wysokiej średnicy.

Nie jest to bowiem najbardziej rozdzielczy kabel na świecie, a jednocześnie pokazuje dużo detali. A to w łatwy sposób może doprowadzić do przewalenia tego zakresu. Co z kolei powoduje, że jesteśmy zmęczeni już po kilku utworach. Z kablem pana Brożka tak nie jest. Nie czaruje niczym, nie zamyka nas w złotej klatce, a jednak porządkuje przekaz w taki sposób, że jest w nim wszystko, czego oczekujemy po dobrym systemie audio. Za takie pieniądze – rewelacja. ●

»«

Test powstał według wytycznych przyjętych przez Association of International Audiophile Publications, międzynarodowe stowarzyszenie prasy audio dbające o standardy etyczne i zawodowe w naszej branży; HIGH FIDELITY jest jego członkiem-założycielem. Więcej o stowarzyszeniu i tworzących go tytułach → TUTAJ.

→ www.AIAP-online.org