KOLUMNY GŁOŚNIKOWE ⸜ podłogowe Gemstone
Producent: GEMSTONE |
Test
tekst WOJCIECH PACUŁA |
No 244 1 sierpnia 2024 |
˻ PREMIERA ˼
KOLUMNY GŁOŚNIKOWE SĄ ZŁOŻONYMI układami elektromechanicznymi. Choć ich zasada działania nie zmieniła się niemal od powstania pierwszego głośnika dynamicznego w 1925 roku, to rozwiązania te wciąż są poprawiane. Dzięki wielu większym i mniejszym zmianom, a to w budowie przetworników i ich membran, kosza, cewek, jak i w konstrukcji zwrotnicy, a także obudowy, wciąż jesteśmy zaskakiwani coraz to lepszym dźwiękiem. Obudowa w tym systemie pełni rolę obciążenia akustycznego głośników, a także mechanicznego stabilizatora – przetworniki muszą mieć maksymalną swobodę w poruszaniu membraną, same pozostając jednocześnie nieruchome. Stąd tak wiele, tak różnych materiałów, z których kolumny są budowane. Absolutną dominację na tym polu ma płyta MDF. Medium-Density Fiberboard jest płytą pilśniową o średniej gęstości, wykonaną z włókien drzewnych. Do jej kilkuetapowej produkcji wykorzystuje się zmielone kawałki drewna oraz związki organiczne. Jest niedroga oraz łatwa w obróbce, co daje jej przewagę nad innymi materiałami. Kolejnym, często spotykanym materiałem jest lite drewno i sklejka, szczególnie w produktach z Włoch. A historycznie rzecz biorąc najczęściej stosowano płytę paździerzową. Ale coraz częściej mamy do czynienia z metalem, jak w kolumnach Magico, szkłem, w kolumnach Crystal Cable, a także żywicami epoksydowymi o składzie dobieranym w długim procesie pomiarów i odsłuchów. Wystarczy przypomnieć konstrukcje firm Focal czy Wilson Audio, żeby wiedzieć, o co chodzi. I jest wreszcie beton. To materiał, który od lat przewija się w opisach, ale raczej rzadko i raczej z uśmiechem na ustach mówiącym: „Czegóż to ludzie nie wymyślą”, albo: „Przynajmniej nikt ich nie ukradnie”. A przecież, teoretycznie, to materiał idealny – ma dużą bezwładność, dobre tłumienie wewnętrzne i daje się dość łatwo kształtować. Ale powiedzieć to jedno, a z robić – drugie. Dlatego wciąż na rynku jest niewiele firm, które tego typu kolumn oferują. Oprócz testowanej przez nas Gemstone warto też przywołać niemieckie marki: → CONCRETE AUDIO, → ARCHITONIC oraz → BETONart. W Polsce przez jakiś czas próbowała swoich sił na tym polu A.P. Concrete Sound, której Model 110 testowaliśmy w 2013 roku; więcej → TUTAJ. ▌ Gemini TESTOWANE KOLUMNY NALEŻĄ do tego właśnie nurtu konstrukcyjnego w audio. Chodzi w nim o przygotowanie jak najbardziej odpornej na drgania obudowy, która może jednocześnie przybrać niemal dowolne formy, niemożliwe do osiągnięcia, albo bardzo trudne, w przypadku tradycyjnych materiałów. A estetyka, wbrew temu, z czym nam się beton kojarzy, może być w ich przypadku ponadprzeciętna, a wręcz odlotowa. Wystarczy wspomnieć, że w 2015 roku jednym ze zwycięzców Red Dot Design Award była tajwańska firma → CELIA & PERAH, właśnie za wyjątkowy projekt plastyczny i wykonanie kolumn z obudowami na bazie betonu. Myślę, że pomysł biznesowy pana Grzegorza jest jeszcze ciekawszy. Materiał, którego używa do konstrukcji kojarzy się często niezbyt dobrze, a przecież to jeden z ciekawszych materiałów, także dekoratorskich. Beton architektoniczny jest jednym z ładniejszych materiałów wykończeniowych, jakie znam. A przecież kolumny Gemstone mogą wyglądać na różne sposoby, ponieważ cement jest tylko jednym z wielu składników, z których ich obudowy są wykonywane. Stąd możliwość wyboru faktury (beton, skała itp.), koloru itd. Można nawet zamówić wersję wyglądającą, jakby była wykonana z metalu. | Kilka prostych słów… GRZEGORZ PORZUCZEK ZAMYSŁ STWORZENIA WŁASNYCH KOLUMN powstał w mojej głowie ponad trzy lata temu. Miałem jasne założenia projektowe: konstrukcje miały być trójdrożne z sekcją basową w obudowie zamkniętej, o jak najlepszej – jak to możliwe – barwie niskich tonów, a słuchacz miał mieć wrażenie „dużego grania”. ⸜ Założyciel i konstruktor firmy, pan GRZEGORZ PORZUCZEK Szukałem materiału który pozwoliłby mi stworzyć coś jedynego w swoim rodzaju, ale takiego, który miałby na względzie również właściwości akustyczne obudowy. „Padło” na specjalną mieszankę betonową oraz drugi materiał, którego nazwy nie chcę zdradzać, a który pozwolił mi skonstruować i nadać kolumnie fakturę skały. Wszystkie materiały, które używam są mineralne i stabilne wymiarowo po uformowaniu. Czyli, że z czasem nic z obudową się nie dzieje. Wszystkie procesy w produkcji kolumn są ręczne. Kolumny Gemini, bo tak nazywają się moje kolumny podłogowe, będą sprzedawane w dwóch wariantach obudowy – „beton” oraz „skała”. Aplikacja dźwiękowa będzie dla nich wspólna, ale wygląd różny. Pomyślałem, że będzie można „kupić” ten sam dźwięk, ale w różnej formie o względnie takich samych gabarytach i proporcjach. Fronty głośnika, również wykonane z tej samej mieszanki, mogą być pokryte są imitacją metali – stali, miedzi, złota, platyny lub innych. ⸜ Dwa inne możliwe wykończenia kolumn Gemini • zdj. Gemini Na etapie montażu zwrotnicy postanowiłem, że zrobię to bez kompromisów. Dlatego też zwrotnice w Gemini są tak naprawdę dwie, z rozdzielonymi sekcjami. Sekcja głośników nisko- i średniotonowego stanowi jedną część, umieszczoną w komorze głośnika niskotonowego, a sekcja głośnika wysokotonowego jest w komorze rezonansowej głośnika średniotonowego. Zwrotnice mają konstrukcję typu punkt-punkt, czyli bez udziału płytek drukowanych. Chciałem w ten sposób zminimalizować wpływ dodatkowych elementów w torze, czyli miedzianych ścieżek drukowanych na płytkach PCB. Do budowy zwrotnic użyłem komponentów firm Mundorf, Netrch, Duelund i jeszcze innych firm. W sekcji basowej zastosowałem cewki powietrzne, a w sekcji średniotonowej i wysokotonowej taśmowe. GP JUŻ WIEMY, ŻE OBUDOWY Gemini wykonane są z specjalnej mieszanki w której skład wchodzi cement. Jak mówi projektant, tylko ta mieszanka „pozwoliła mu zrealizować założenia projektowe”. Cała konstrukcja wytwarzana jest w jednym elemencie, do którego następnie jest doklejany front. Ten również jest wykonany z materiału mineralnego. Producent podkreśla, że materiały użyte do budowy są stabilne i całkowicie bezpieczne, a zastosowane komponenty zostały wybrane „pod kątem właściwości akustycznych”, a także „stabilności materiałowej” i – oczywiście – „wzornictwa”. Producent pisze: Prace nad stworzeniem bryły, która będzie odpowiednia dla uzyskania dobrego dźwięku oraz zaspokoi potrzeby estetyczne słuchacza rozpoczęły się od rysunków i rzeźb. Były namacalną formą projektu, który krył się w mojej wyobraźni. Kolumny podłogowe do wymagających pomieszczeń: GEMINI. Kiedy już oswoimy się z obudową, kiedy docenimy wygląd i wykonanie, naprawdę świetne, okaże się, że to klasyczne kolumny głośnikowe. Ich front jest płaski i zwęża się ku górze. Tył powtarza znany w audio kształt lutni, rozpropagowany pierwotnie przez firmę Sonus Faber, a dzisiaj powielany przez nieliczonych producentów. Mają one budowę trójdrożną, z obudową zamkniętą. Wysokie tony odtwarza głośnik BlieSMa T34A-4 aluminiowo-magnezowy z zabezpieczającą go siateczką. Zaraz poniżej widać charakterystyczny, 150 mm przetwornik SB Acoustics, pochodzący z jej topowej serii Satori. Ma on ciekawą membranę wykonaną w technologii noszącej firmową nazwę TeXtreme. Jak informuje producent, jest to „zaawansowana, supercienka tkanina z włókna węglowego, która maksymalizuje stosunek wytrzymałości do wagi”. Niskie tony to z kolei domena 250 mm głośnika firmy Scan-Speak. Jego membranę wykonano z anodowanego na czarno aluminium, do którego doklejono nakładkę przeciwpyłową z powlekanego włókna szklanego. To solidny głośnik z odlewanym, sztywnym koszem. Został on umieszczony przez konstruktora blisko podłogi, co wzmacnia jego działanie. Można więc traktować tę kolumnę, jak minimonitor ze zintegrowanym subwooferem. Zwrotnica, jak już mówił konstruktor, została zmontowana oddzielnie dla sekcji nisko-średniotonowej oraz wysokotonowej. Montaż przeprowadzono droższą, ale lepszą metodą niż przy pomocy płytki drukowanej, ponieważ zlutowano elementy bezpośrednio z sobą. Pan Grzegorz deklaruje, że znalazły się tam wysokiej klasy kondensatory polipropylenowe metalizowane i olejowe, a cewki są powietrzne i taśmowe; cewki są oddalone od siebie, by w jak najmniejszym stopniu oddziaływały na siebie. Okablowanie wewnętrzne pochodzi z niemieckiej firmy Mundorf oraz od tajwańskiego Neotecha; w tym drugim przypadku jest to miedź OCC o czystości 7N – jest to miedziana linka w Teflonie. Zaciski pochodzą z Niemiec, z firmy WBT, i należą do serii Nextgen. Zwrotnica jest zresztą częścią usługi highendowej, która ma być częścią oferty. Chodzi mianowicie o finalne dostrojenie wysokich tonów. Ale nie przez zmiany w parametrach elementów zwrotnicy, a przez wymianę kondensatora. Pan Grzegorz widzi to w ten sposób, że przyjeżdża do klienta z kolumnami i wspólnie słuchają ich oceniając, czy to jest dokładnie to, o co chodziło. Jeśli system, pomieszczenie czy gust nowego właściciela Gemini wykażą, że wysokie tony powinny być nieco bardziej otwarte, albo nieco bardziej „słodkie”, konstruktor zmienia ten jeden element na inny. I znowu słuchają. I tak do skutku. W rozmowie ze mną właściciel Gemstone podkreślał, że przy projektowaniu kolumn wykorzystywane są systemy pomiarowe, ale służą one tylko do ustalenia przesunięć fazowych i wyznaczenia generalnego kierunku. Docelowy dźwięk ustalany był na podstawie odsłuchów. Nie chodziło mu przy tym, jak mówi, o uzyskanie płaskiej odpowiedzi częstotliwościowej, a o dźwięk, który „powoduje ciarki na plecach” i który „wciąga słuchacza”. Co przypomina mi strojenie kolumn Harbeth M40.1, z których korzystam, w których również mamy tzw. „BBC dip” w niskim zakresie, lekko podbijający jego część. Kolumny są bardzo ładne, mają klasę i wcale nie są takie ciężkie, na jakie wyglądają. Jak mówi producent, obudowy imitujące skałę mają konstrukcję warstwową. W wersji betonowej mieszanka spełnia rolę konstrukcyjną i dekoracyjną, bez użycia materiałów pomocniczych. |
▌ ODSŁUCH JAK SŁUCHALIŚMY • Kolumny Gemstone Gemini testowane były w systemie referencyjnym HIGH FIDELITY. Napędzane były przez dzielony wzmacniacz składający się z przedwzmacniacza lampowego Ayon Audio Spheris III i tranzystorowego wzmacniacza mocy Soulution 710. Sygnał do kolumn przesyłany był kablami Siltech Triple Crown. Źródłami dźwięku były: odtwarzacz SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition oraz odtwarzacz plików Lumin T3. Kolumny stanęły w odległości 230 cm od miejsca odsłuchowego i 230 cm od siebie, licząc od ich osi pionowej, niemal dokładnie w miejscu, w którym na co dzień stoją Harbethy M40.1. Od tylnej ściany znajdowały się w odległości 85 cm, również od ich osi i górnej krawędzi. Można je jednak swobodnie stawiać bardzo blisko ściany, zyska na tym wypełnienie niskich tonów (choć nieco ucierpi głębia sceny). Kolumny skręcone były bezpośrednio na miejsce odsłuchowe. Dystans między kolumnami oraz ich poziomowanie ustaliłem za pomocą miernika Bosch PLR 50 C. Więcej o ustawianiu kolumn w artykule Mikrodostrajanie. Czyli ustawiamy głośniki, HIGH FIDELITY № 177, 1 stycznia 2019, → TUTAJ. O akustyce pomieszczenia odsłuchowego HF więcej w artykule Pomieszczenie odsłuchowe „High Fidelity” w oczach Mariusza Zielmachowicza, HIGH FIDELITY № 189, 1 stycznia 2020, → TUTAJ. » PŁYTY UŻYTE W TEŚCIE ⸜ wybór
⸜ GARRY MULLIGAN SEXTET, Night Lights, Philips/Mercury Music Entertainment PHCE-3064, „2496 Spectrum Rainbow CD”, CD (1963/1996). NIE WIEDZIAŁEM, ŻE PRZYWOŁUJĄC w pierwszej części tego testu kolumny Harbetha sięgnę do nich w mojej głowie jeszcze raz, i to od razu, już pierwszych chwilach odsłuchu. A tak się właśnie stało. Konstrukcje o tak krańcowo różnej konstrukcji i zastosowanych w nich technikach okazują się grać w dokładnie tej samej grupie „zadaniowej”; dodałbym do tego jeszcze kolumny Divine Acoustics Bellatrix, które są zbudowane jeszcze inaczej. Zadaniowość w tym przypadku polegałaby na graniu gęstym i „ciągłym” dźwiękiem, w którym nie słyszymy ‘detali’, a ‘informacje’. Kiedy w utworze ˻ 2 ˺ Morning of the Carnival, pochodzącym z płyty GARRY MULLIGAN SEXTET Night Lights, na początku wchodzi piękny flugehorn Arta Farmera, kiedy za chwilę pałeczkę przejmuje, w prawym kanale, saksofon lidera, a za chwilę, tyle że w lewym, słychać puzon Boba Brookmeyera, to otrzymujemy z Gemini fantastyczne przedstawienie. Kolumny o sztywnych, ciężkich ściankach obudowy są często pomawiane o granie w „martwy” sposób. To nie tak, zupełnie nie tak – tak grają po prostu złe kolumny i nie ma znaczenia, czy ich obudowa jest betonowa, drewniana czy kartonowa. Gemini grają pod tym względem w zbliżony sposób do tego, co pokazują konstrukcje BBC, czyli mające cienkie, „strojone” ścianki. Dlatego też z przywołaną powyżej płytą miałem wyraźny obraz przedstawienia, bez wycinania instrumentów z tła. Rozumiem potrzebę polegającą na pochwaleniu się znajomym audiofilom, jak dobrze słychać to, czy inne skrzypnięcie krzesła z tyłu sceny, naprawdę to rozumiem. Sam też czasem tak mam. Ale trzeba wiedzieć, że to artefakt, że w rzeczywistości muzyka jest płynną całością i nawet jeśli słychać skrzypnięcie, to ma ono umocowanie w całym przekazie, jest częścią czegoś większego i jego wydobycie jest po prostu błędem, jak hiperpoprawna wymowa słowa ‘jabłko’ (dla jasności – mówimy ‘japko’ i to jest wymowa poprawna). W każdym razie, testowane kolumny tego nie robią. A ich dźwięk jest w dodatku dystyngowany, jakiś taki poukładany – bo nie wiem, jak go inaczej opisać. Tak ładnie, tak głęboko grającej gitary Jima Halla, jak z tej płyty – dawno nie słyszałem. Muzyk został umieszczony przez realizatorów w lewym kanale, a jednak ma się wrażenie głębi, przestrzeni. Tej nadaje ton perkusja, a właściwie miotełki – to ostatecznie „nocna” płyta. I to ona tworzy iluzję głębi, ale nałożona na nią gitara zyskuje właśnie przez przesunięcie perkusji w głąb perspektywy. Można by powiedzieć, że to „ciepłe” granie. Moim zdaniem – naturalne. Ale w porównaniu z wieloma innymi konstrukcjami słowo na „c” będzie się pchało na usta, dopychane przyzwyczajeniami i błędnymi wyobrażeniami na temat tego, jak system audio powinien brzmieć. A przecież jakoś specjalnie ciemno tu nie jest – jest gęsto jest głęboko, ale nie za ciemno. Puszczamy ˻ 2 ˺ Amazing z płyty GEORGE’a MICHAELA pt. Patience i od razu wiemy, że góry tu nie brakuje. Jest ona mocna, jest atakująca, jest nieco twarda, czyli dokładnie taka, jak ją słychać w dobrych systemach audio. Ale jest też gęsta, ma swoją wagę, jest również różnicowana. Podobnie zresztą, jak bas. Wcześniej kontrabas, a tutaj bas elektryczny, na którym w części utworów gra sam Michael, obydwa te instrumenty miały wagę i masę. Ale też były szybkie. To połączenie znam z niewielu konstrukcji, jedną z nich są moje Harbethy, kolumna z obudową bas-refleks. Tutaj to obudowa zamknięta, w której krótki, kontrolowany, rytmiczny bas jest łatwiejszy do osiągnięcia. Ale zazwyczaj, takie mam doświadczenia, w kolumnach tego typu, co Gemini, brakuje temu zakresowi pełni. A to on kreuje i scenę dźwiękową, i przestrzeń, mimo że – błędnie – uważa się, że to zadanie wysokich tonów. Bez czegoś takiego, jak tutaj, nie ma ani jednego, ani drugiego. Gemini grają tak, jakby to były kolumny z pasywną membraną. Czyli szybko, ale z wypełnieniem, konturowo, ale i z naturalnie miękkim atakiem. Dotyczy to zresztą całego pasma. To jest, jak dla mnie, świetnie wyrównane, z lekkim naciskiem na niższy środek. Wspomniane wyżej instrumenty dęte na płycie Mulligana, a teraz wokal Michaela miły lekko dociążony dół. To odejście od podręcznikowej neutralności w stronę naturalnego dźwięku. Daje to duży przekaz, duży wolumen dźwięku i masę, której w większości konstrukcji głośnikowych brakuje. Ale też, trzeba wiedzieć, łączy z sobą dźwięki, nie daje ich wyabstrahowanego z kontekstu wizerunku. A wiem, że są melomani i audiofile, którzy to lubią i którzy tego potrzebują. Być może więc, że ci którzy chcą przenieść do domu doświadczenia koncertowe grup grających mocny rock, będą zawiedzeni. Bo nie ma tu jazgotu, nie ma jaskrawości, ani przewalonego ataku, a to jest część doświadczenia wydarzenia live. Kiedy jednak posłuchałem przez dłuższą chwilę SLAYERA z płyty Live Undead, wydanej w 2009 roku w Japonii na krążku SHM-CD, zrozumiałem, że to byłby błąd. A to dlatego, że jej odsłuch był smakowity. Z jednej strony komfortowy, ponieważ przekaz był dobrze zbalansowany i pełny, a z drugiej z podniesionym ciśnieniem, bo brzmiało to tak, jak powinien brzmieć dobrze nagłośniony koncert. Masa, uderzenie, energia – wszystko to było. Niczego mi nie brakowało. Przy czym potwierdziło się coś, co słyszałem wcześniej, a mianowicie, że polskie kolumny dobrze pokazują wewnętrzne zależności dźwiękowe. W tym sensie, że brzmią trochę jak monitory studyjne, ale bez ich problemów. A bo miałem wrażenie przebywania tuż przed mikrofonami, a jednocześnie poczucie dużej przestrzeni wokół mnie. Pokrzykiwania ludzi pod sceną miały ważną rolę do odegrania i nie był to tylko szum, jak je zazwyczaj słychać. Płyta trwa nieco ponad dwadzieścia trzy minuty i z Gemini czas płynie z nią bardzo szybko. A kiedy zaraz potem posłuchałem przepięknego, naprawdę wspaniałego występu na żywo Briana Leseney’a Fennella, który po opuszczeniu zespołu Barcelona przyjął pseudonim SYML, zagranej na żywo, choć bez publiczności, płyty Live at Hangar 30, wiedziałem że to kolumny, które z jednej strony mają swoją własną agendę, swój własny dźwięk, a z drugiej są naprawdę różnicujące. Z jednej strony, jak mówię, grają dość ciepło, a przynajmniej tak je odbieramy. Grają też gęsto i nisko, w czym pomaga wysoka energia niskich dźwięków oraz podkreślenie niskiego środka. Przestrzeń na tej płycie jest niesamowita, bo dosłownie „czuć” głębię hangaru, powietrze, które go wypełnia. A do tego delikatnie niedostrojone pianino i smyczki ustawione nieco dalej. Daje to razem wyjątkowy efekt zanurzenia w przekazie. A kolumny Gemstone nas w tym prowadzą. To konstrukcje, które pozwalają na granie dowolnej muzyki i każda zabrzmi co najmniej fajnie. Nawet tak zmasakrowana kompresją jak ta na najnowszym albumie IMAGINE DRAGONS zatytułowanym LOOM. Od razu spłaszcza się perspektywa, a stereofonia jest zaznaczana głównie przez przesunięcia fazowe dźwięków, a nie przez jakieś znaczące wydarzenia, które mają tam miejsce. I nawet kiedy zespół śpiewa „Everybody’s coming’ for you / Wake up!...”, to jest to raczej chwilowe rozciągnięcie sceny, a nie jej ustalenie. Oczywiście – kiedy na początku ˻ 2 ˺ Nice to Meet You dziewczyna śpiewa „tytutyturutu”, to jest ona zawieszona wokół nas, a nawet nieco nad nami, tak jak została ustawiona przez producentów albumu. Ale to wyjątek. A mimo to słuchamy z przyjemnością, a przynajmniej ja słuchałem, bo zespół lubię, a to naprawdę niezła płyta. Ale kiedy wróciłem do jazzu i zapuściłem, wyszukaną dla mnie przez Tidala, płytę Night of Ballads & Blues McCOY TYNERA, dawno przeze mnie nie słyszaną, to miałem to samo poczucie „uczestnictwa”, które tak bardzo mnie ujęło przy poprzednich płytach, czy to był Michael, czy Slayer, czy Teardop, wersja utworu Massive Attack w wykonaniu polskiego zespołu BOKKA. ▌ Podsumowanie PEWNIE CZUĆ MOJE PODEKSCYTOWANIE, ale nic na to nie poradzę – kiedy słyszę coś dobrego, co w dodatku trafia w moje rozumienie dźwięku, nie mogę się powstrzymać. Kolumny Gemstone Gemini są właśnie takie. Są włączające, zapraszające, niemal wzruszające w tym, jak głęboko umożliwiają nam wniknięcie w muzykę. I to bez względu, jak została nagrana i jak jej słuchamy, byleby to był sensowny system audio. To kolumny do delektowania się muzyką i dźwiękiem, w tej kolejności. Tutaj to jedność. Nie wszystkim przypadnie do gustu ich dociążony środek, ale wszystkiego mieć nie można, a to jest ważna część tej propozycji, tego brzmienia. Są szybkie, są pełne, ale też mają niski, gęsty i mocny bas. Przestrzeń jest z nimi inna niż zazwyczaj, bo nie ma tu rozciągania planów, ani selektywnego wglądu w ustawienie instrumentów na scenie. Grają dużymi planami. I są znakomite. ● ▌ Dane techniczne (wg producenta)
Budowa: trójdrożna, zamknięta Test powstał według wytycznych przyjętych przez Association of International Audiophile Publications, międzynarodowe stowarzyszenie prasy audio dbające o standardy etyczne i zawodowe w naszej branży; HIGH FIDELITY jest jego członkiem-założycielem. Więcej o stowarzyszeniu i tworzących go tytułach → TUTAJ. |
System referencyjny 2024 Interkonekt: przedwzmacniacz |
|
˻ 1 ˺ Kolumny: HARBETH M40.1 • → TEST ˻ 2 ˺ Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) ˻ 3 ˺ Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III • → TEST ˻ 4 ˺ Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 • → TEST ˻ 5 ˺ Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 ˻ 6 ˺ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II więcej → TUTAJ ˻ 7 ˺ Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) • → TEST |
|
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) • → TESTInterkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ Odtwarzacz plików → przedwzmacniacz -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) • → TESTKabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 • → TEST Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) • → TEST Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) • → TEST Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE • → TEST |
|
Elementy antywibracyjne ⸜ Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)⸜ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II • więcej → TUTAJ ⸜ Platforma antywibracyjna (pod listwą zasilającą AC): Graphite Audio CLASSIC 100 ULTRA • więcej → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (przedwzmacniacz liniowy): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 70 UNI-FOOT • test → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (odtwarzacz SACD): Divine Acoustics GALILEO • test → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (podstawki pod kolumny): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 60 SN • test → TUTAJ |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition |
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: Leben CS-600X • test → TUTAJPlatforma antywibracyjna (pod wzmacniaczem): Kryna PALETTE BOARD PL-TB-Cu-TP • test → TUTAJ Kabel zasilający (wzmacniacz): Acrolink 8N-PC8100 PERFORMANTE NERO EDIZIONE № 1/15 • więcej → TUTAJ Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity