⌈ AUDIO GROUP DENMARK, z markami Ansuz, Børresen, Aavik i Axxess, energicznie poszerza swoją ofertę produktów: Axxess zapewnia niedrogie wejście w kosmos dźwiękowy duńskich ekspertów, z kolei seria M firmy Børresen bada granice tego, co jest w audio możliwe. Magazyn hifistatement.net został zaproszony do udziału w światowej premierze kolumn Børresen M6, która odbyła się w siedzibie firmy. ⌋

ODCZAS MOJEJ OSTATNIEJ, krótkiej wizyty w Aalborgu w sierpniu ubiegłego roku miałem okazję posłuchać kolumn M1, pierwszego i najmniejszego modelu należącego do najbardziej innowacyjnej i najdroższej serii głośników Audio Group Denmark (AGD), zaprezentowanych wcześniej na wystawie High End 2022 w Monachium.

Grały one w optymalnym dla siebie otoczeniu, to jest z zintegrowanym wzmacniaczem Aavik I-880 i z streamerem oraz przetwornikiem cyfrowo-analogowym z serii 580. Ponadto siostrzana firma Ansuz dostarczyła swoje najlepsze kable, listwy napięcia zasilającego AC, podstawki antywibracyjne i oczywiście przełącznik LAN POWERSWITCH D-TC SUPREME (więcej → TUTAJ) plus mnóstwo wtyków SORTZ (więcej → TUTAJ) oraz SPARKZ. Krótko mówiąc, firma sięgnęła po wszystko, co można było wykorzystać, aby poradzić sobie z wibracjami mechanicznymi i szumami elektromagnetycznymi o wysokiej częstotliwości. I właśnie dzięki absolutnie czarnemu tłu muzycznemu, system zabrzmiał w absolutnie wyjątkowy sposób.

⸜ Rzut oka do wnętrza kolumn M6: aktywne cewki Tesli i technologia analogowego ditheringu trzeciej generacji

Szczegółowość i niezwykle wysoka rozdzielczość osiągane bez nadmiernego podkreślania i ostrości w zakresie wysokich częstotliwości szybko pokazały, że M1 mają więcej do zaoferowania niż poprzedni topowy model 05 Silver Supreme Edition (test → TUTAJ). Dopóki, co oczywiste, nie mówimy o maksymalnym możliwym poziomie ciśnienia akustycznego i o dwóch najniższych oktawach. A to wszystko dzięki przetwornikowi nisko-średniotonowemu z koszem z cyrkonu wydrukowanym w 3D, membranie z dwiema warstwami włókna węglowego, warstwie aramidowych przekładek o strukturze plastra miodu pomiędzy nimi oraz warstwie tytanu z powłoką Ansuz Supreme , któremu towarzyszyła udoskonalona technologia ditheringu.

Choć szybko uświadomiłem sobie, do czego zdolne są M1, kolumny te nie stały się dla mnie obiektem pożądania, nawet po kilku godzinach intensywnego słuchania z nimi muzyki. Zbyt mocno kocham fale dźwiękowe o ekstremalnie niskiej częstotliwości, lubię też słuchać orkiestry przy głośności zbliżonej do wydarzenia na żywo, aby te maleństwa spowodowały u mnie żywsze bicie serca.

⸜ Jak się można było spodziewać, w M6 zastosowano najlepsze kable Ansuz

▌ Dzień 1.

LARS KRISTENSEN, WSPÓŁZAŁOŻYCIEL i współwłaściciel AGD, omawiając przez telefon przewidywany termin dostawy do testu w hifistatement.net przedwzmacniacza C-880 i wzmacniacza mocy P880 firmy Aavik, zaproponował mi odsłuchanie kolumn M3, oferujących znacznie mocniejszy zakres basu, w przedpremierowej wersji , wcześniej zaprezentowanej wybranej publiczności na wystawie AXPONA (USA), a także – jeśli wszystko by poszło zgodnie z planem – modelu M6.

Co oczywiste, zgodziłem się bez wahania. Kiedy wszedłem do pokoju odsłuchowego AGD, znajdującego się w siedzibie firmy, stał tam model M3, w którym jego konstruktor, Michael Børresen, pomimo „mówiącej” nazwy modelu, połączył cztery z opisanych powyżej przetworników nisko-średniotonowych z już znanym z innych konstrukcji, niezwykle szybkim głośnikiem wstęgowym. Nieco myląca nazwa kolumn wynika z faktu, że „4” w krajach azjatyckich uważana jest za liczbę pechową (numer w nazwie kolumn tej firmy opisuje liczbę głośników nisko-średniotonowych – red.).

Ale niezależnie od tego, czy trzy, czy cztery: nawet jeśli trudno mi było ocenić dźwięk M3 na podstawie utworów wybranych przez Larsa Kristensena z ich beznadziejnym elektronicznym basem, po kilku minutach było dla mnie w stu procentach jasne, że system znajdujący się w pokoju odsłuchowym AGD jest zdecydowanie lepszy od mojego, w którym grają kolumny 05 SSE. Przede wszystkim dlatego, że pokazywał zdarzenia dźwiękowe rzucone na całkowicie spokojne tło i że generował transjenty o wyjątkowej intensywności.

⸜ Kable gotowe do instalacji w kolumnie

Myślałem, że dzięki zastosowaniu równie bezkompromisowych przetworników w 05 SSE jestem rozpieszczany, jeśli chodzi o praktycznie natychmiastową odpowiedź impulsową sześciu membran. Czas pokaże, jak mocno zmieni się to, kiedy cztery duże przetworniki w modelu 05 zostaną napędzone przez dzielony wzmacniacz Aavika – zakładam, że zjawiskową reakcję na transjenty w M3 uzyskano przez podłączenie ich do wzmacniacza zintegrowanego I-880, z którym przeprowadzony został odsłuch. Coś podobnego słyszałem wcześniej tylko z kolumn tubowych.

Kiedy udało mi się wreszcie przechwycić iPada i odtworzyć dwa lub trzy utwory, które znam, wiedziałem, że porównywalną tonalność i równie wszechstronne brzmienie, muzykę podaną w równie harmonijny i płynny sposób, co M3, jest w stanie pokazać co najwyżej jeden znany mi system tubowy. Zafascynowała mnie również holografia obrazu dźwiękowego, co było zasługą dużego pomieszczenia odsłuchowego i sporej odległości między głośnikami. Choć kolumny umieszczono znacznie dalej od siebie niż od miejsca odsłuchu, pośrodku nie było żadnej „dziury”. Co więcej, nie chodziło tylko o jakość dźwięku: M3 rzucają na słuchacza urok swoim designem. Przypominają mi nieskazitelną architekturę, a z daleka filharmonię w Hamburgu. Dla mnie M3 to, pod względem designu, arcydzieło Michaela Børresena.

⸜ Przetworniki „ironless” z pierścieniami z czystego srebra umieszczonymi pomiędzy pięćdziesięcioma dwoma magnesami neodymowymi, a koszami z cyrkonu wydrukowanymi w

3D

Po pierwszych odsłuchach przeszliśmy się po należącym do firmy terenie, który jest już w całości zabudowany. Zaledwie dwa i pół roku temu wciąż było tu wiele wolnej powierzchni, która miała być wykorzystana w przyszłości. Wszystko to jest obecnie wykorzystywane (więcej → TUTAJ). A kilka metrów kwadratowych zostało zamienionych na firmowy, bardzo przytulny irlandzki pub z imponującą selekcją przeróżnych alkoholi. Co więcej, zwiększyła się również liczba pracowników. Te spostrzeżenia odciągnęły mnie jednak od eleganckich, wysokich obudów polakierowanych na czarno i biało: M6, które wciąż były wykańczane, aby pierwsza para była gotowa na następny dzień.

⸜ Dyfuzory są przyklejane taśmą, zanim klej nie ustali ich położenia

W dniu przyjazdu w programie były dwa porównania. Jak już przy różnych okazjach mówiłem, Lars Kristensen i Michael Børresen mają wypracowane zdanie na temat tego, które materiały są dobre dla dźwięku, a które nie. Aby udowodnić swój punkt widzenia, przygotowali cztery kable zasilające AC, które różniły się jedynie korpusami wtyczek. Wybrano na nie aluminium, stal, miedź i tytan, które miały z sobą konkurować. Co ciekawe, odsłuchiwany w danym momencie kabel nie zasilał ani urządzeń znajdujących się w torze sygnału, ani aktywnej listwy zasilającej Mainz8 połączonej z gniazdkiem ściennym. Jego działanie miało się nam objawić dopiero podczas podłączenia go do sieci równolegle do systemu audio – właściwie w miejscu, w którym nie można spodziewać się wielkiego efektu.

Gdyby jednak założyciele AGD nie spodziewali się, że coś z tego będzie, z pewnością nie sugerowaliby tego testu, prawda? Dlatego też nie byłem zdziwiony, że przy przejściu z aluminium na stal, ze stali na miedź i wreszcie z miedzi na tytan pozytywny efekt wpływu na dźwięk, podłączonego równolegle, drugiego kabla Mainz8, stawał się coraz bardziej widoczny. Zaskoczyło mnie jednak, to jak wyraźne były to, słyszane z tym systemem o wysokiej rozdzielczości, zmiany.

Choć obudowa wzmacniacza I-880 wykonana jest z miedzi i tytanu, to jednak w systemie odsłuchowym dodatkowo stabilizował ją, umieszczony na jego górnej ściance, noszący nazwę Rezonator. Ciekawe zrobiło się, kiedy Lars Kristensen zastąpił w Rezonatorze pręt tytanowy prętem cyrkonowym. Okazało się, że podobnie jak w przypadku nóżek Darkz, cyrkon zapewnił jeszcze lepszy dźwięk. Nie zdziwiłbym się, gdyby w niedalekiej przyszłości pojawiły się w ofercie firmy korpusy wtyków AC z cyrkonu…

▌ Dzień 2.

KIEDY NASTĘPNEGO RANKA wróciłem do pokoju odsłuchowego AGD, działo się w nim: demontowano kolumny M3 i wstawiano M6, wcześniej leżące na wózkach, a po ich ustawieniu dołączyła do nas część pracowników. Dyrektor zarządzający, Kent Sørensen, pomógł ustawić nowy topowy model, a następnie przejął kontrolę nad iPadem wybierając muzykę; Lars Kristensen miał umówione rano spotkanie, dlatego nie mógł kontynuować swojej roli jako firmowy DJ. W międzyczasie Michael Børresen zajął swoje zwykłe miejsce pośrodku drugiego rzędu i wydawał się być wyraźnie zrelaksowany, czekając na rozwój wydarzeń. Już po kilku chwilach pierwszego utworu na jego twarzy pojawił się uśmiech: jego najnowsze i największe dzieło prawdopodobnie zagrało tak, jak to sobie wyobrażał.

⸜ Wstęgowy głośnik wysokotonowy jest umieszczony centralnie pomiędzy głośnikami nisko-średniotonowymi w systemie dwuipółdrożnym

Po wysłuchaniu kilku pierwszych utworów Michael opuścił na chwilę swoje zwykłe miejsce, aby usłyszeć, ile energii promieniują do tyłu dwa głośniki nisko-średniotonowe umieszczone po bokach wstęgowego głośnika wysokotonowego. Pracują one w otwartej od tyłu obudowie wypełnionej jedynie odrobiną materiału tłumiącego. To, że ukształtowanie ścianek obudowy zapewni obu przetwornikom optymalne warunki pracy, podejrzewał już dzień wcześniej, patrząc na krzywe impedancji zarówno całej konstrukcji, jak i głośnika nisko-średniotonowego. Odsłuch w pełni gotowych M6 potwierdził to również od strony praktycznej. Renderowanie instrumentów i sceny dźwiękowej było z nimi jeszcze większe niż z M3, niskie rejestry poprawiły swoją suwerenność, a reakcja na stany przejściowe była jeszcze bardziej precyzyjna i imponująca: co za epicki pokaz!

⸜ Wydaje się, że Michaelowi Børresenowi (trzeci od lewej) podoba się to, co słyszy

Po około pół godzinie odsłuchów, pracownicy wrócili do swojej pracy, a ja zająłem środkowe miejsce w pierwszym rzędzie. Mimo że niezwykle kuszące było wysłuchanie kilku moich ulubionych utworów w tym wymarzonym systemie, skoncentrowałem się na dobrze znanych utworach testowych: żadnego z nich nie słyszałem wcześniej z tak niezwykle wysokim poziomem dźwięku. Nowym doświadczeniem było dla mnie głównie pokazanie wiarygodnych rozmiarów dużych orkiestr.

Ale nie chodziło tylko o rozmiar. M6 nadały obrazowi dźwiękowemu niezwykle fizyczną trójwymiarowość: w III Symfonii Mahlera z nagrania z Orkiestrą Symfoniczną Radia Bawarskiego instrumenty dęte blaszane i kotły w sekwencji otwierającej jak zawsze zrobiły na mnie duże wrażenie, ale tym razem, podczas delikatnych uderzeń kotłów, po około minucie usłyszałem niemal namacalną membranę tych instrumentów. Wydawało się, że można do nich podejść i ich dotknąć. Ale cały mój entuzjazm nie ma znaczenia. Trzeba po prostu posłuchać M6 – a także M3 – samemu. M6 zostały zaprezentowane, choć nie były grane, podczas tegorocznej wystawy High End w Monachium, ale swoją europejską premierę będą miały na nadchodzącej wystawie w Warszawie.

⸜ Szybki rzut oka na magazyn gotowych i półproduktów do przetworników. Z wyjątkiem kosza dla serii X, firma Børresen Acoustic sama produkuje wszystkie przetworniki w Aalborgu

Krótko po moim pierwszym zetknięciu się z M6 we pokoju odsłuchowym zapadła kompletna cisza. Powodem była awaria prądu spowodowana pożarem stacji transformatorowej w pobliżu budynku firmy. Zanim mogłoby to wzbudzić podejrzenia powiem, że na 100% nie było to spowodowane poziomem głośności podczas mojego odsłuchu, ponieważ wzmacniacz Aavik I-880 wyposażony jest w zasilacz impulsowy pracujący w trybie rezonansowym, charakteryzujący się bardzo dużą skutecznością :)

Przedłużająca się przerwa w dostawie prądu nie tylko wymagała od Larsa Kristensena, który przybył w międzyczasie i bardzo chciał posłuchać M6, dużej cierpliwości, ale także uniemożliwił pomyślną realizację praktycznie doskonałego pomysłu: aby zilustrować wzrost firmy, Lars planował wykonanie zdjęcia wszystkich pracowników przed jej budynkiem, aby można je było porównać z tym, które wykonaliśmy w 2020 roku (więcej → TUTAJ). Niestety, część pracowników, którzy w tej sytuacji mogli dokończyć pracę w swoim home office, wyszła do domu przed realizacją zaplanowanej sesji zdjęciowej.

⸜ Przetworniki ze srebrnymi pierścieniami pomiędzy magnesami neodymowymi przeznaczony do serii SSE

Po ponownym włączeniu zasilania Lars Kristensen zafundował sobie kilka utworów ze swojej playlisty na M6, a następnie zasugerował zwrócenie naszej uwagi na znacznie tańsze produkty AGD. W połowie kwietnia duńscy specjaliści zaprezentowali nową markę o nazwie Axxess, a w niej trzy urządzenia typu all-in-one: streamer Forté, DAC i wzmacniacz zintegrowany, oferowane w trzech poziomach jakościowych, różniących się przede wszystkim ilością cewek Tesli i zastosowanymi obwodami ditheringu.

Zamiast I-880 firmy Aavik, odtwarzacza plików z serii 580 i eksperymentalnego urządzenia, z którego ma wyłonić się przetwornik cyfrowo-analogowy z serii 880, za źródło i wzmacniacz służył teraz Forté 1, kosztujący 5000 euro. Rolę kolumn pełniły już nie M6, lecz Børresen X6, kosztujące 20 000 euro; moim zdaniem tańszy o połowę model X3 byłby bardziej oczywistym wyborem.

⸜ System w pokoju odsłuchowym

Co by nie mówić, „mała” kombinacja nie dorównywała modelom z najwyższej półki, ale też nie brzmiała inaczej w żadnym z elementów: od razu widać było, że Forté i X6 mogą pochwalić się tym samym dźwiękowym DNA co modele referencyjne, Co oczywiście częściowo może wynikać z faktu, że oba systemy działają w czystym środowisku zapewnianym przez akcesoria Mainz i Sparkz. Jako specjalista od tuningu Lars Kristensen nie mógł powstrzymać się od zademonstrowania korzystnego działania Darkz i Sortz w ich wariantach cyrkonowych także w połączeniu z Forté 1 – nawet jeśli rozsądniej byłoby zainwestować te pieniądze w Forté 2 lub 3.

Ale Larsa Kristensena nie zniechęcają tego typu rozważania: odważył się nawet podłączyć Forté 1 do M6. To było absolutnie niezwykłe, jak jego sekcja wyjściowa o mocy nieco ponad 100 watów sterowała tym szlachetnym głośnikiem. Nieważne, jakie harmonijne czy szalone zestawienia Aavik, Ansuz, Axxess i Børresen zagrają w swoich dwóch salach na PGE Narodowy i w Sobieskim w Warszawie, jestem pewien, że warto będzie tam zajrzeć (więcej o warsztatach „High Fidelity” w czasie wystawy → TUTAJ). ●

▌ Dane techniczne (wg producenta)

⸜ BØRRESEN ACOUSTICS M3

• Pasmo przenoszenia: 25 Hz – 50 kHz
• Skuteczność: 89 dB/1 W
• Impedancja: 8 Ω
• Zalecana moc wzmacniacza: >50 W
• 1 x planarny głośnik wysokotonowy Børresen
• 4 x przetwornik nisko-średniotonowy, bezżelazowy, 4,5 cala
• Wykończenie: biały lakier fortepianowy
• Wymiary (wys. x szer. x gł.): 154 x 42,8 x 72,6 cm
• Waga: 68 kg
• Cena: 260 000 euro/para

⸜ BØRRESEN ACOUSTICS M6

• Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 50 kHz
• Skuteczność: 89 dB/1 W
• Impedancja: 6 Ω
• Zalecana moc wzmacniacza: >50 W
• Głośniki:
1 x planarny głośnik wysokotonowy Børresen
6 x przetwornik nisko-średniotonowy, bezżelazowy, 4,5 cala
• Wykończenie: biały lakier fortepianowy
• Wymiary (wys. x szer. x gł.): 193,8 x 42,8 x 74,6 cm
• Waga: 86 kg
• Cena: 540 000 euro/para

»«

POWYŻSZY TEKST MIAŁ PREMIERĘ w magazynie HIFISTATEMENT.net, z którym współpracujemy. Oryginalny test znajdą państwo → TUTAJ.