KOLUMNY GŁOŚNIKOWE ⸜ podstawkowe Vienna Acoustics
Producent: VIENNA ACOUSTICS |
Test
tekst WOJCIECH PACUŁA |
No 231 1 lipca 2023 |
OZPAKOWAUJĄC KOLUMNY HAYDN wiedeńskiej firmy Vienna Acoustics starałem się przypomnieć, kiedy ostatni raz miałem w rękach jej produkty. Z jednej strony te niewielkie monitorki wydały mi się niezwykle znajome, jakbyśmy się widzieli zaledwie wczoraj, może rano, a nie wieczorem, ale jednak – niedawno. Z drugiej, kiedy sięgnąłem do → ARCHIWUM „High Fidelity” okazało się, że był to rok 2006 (!), a test dotyczył modelu MOZART GRAND. To aż siedemnaście lat, niewiele mniej niż ma moja córka. Kiedy sięgniemy po jej katalog zauważymy rzecz, zdawałoby się, oczywistą: nazwy. Pochodzą one od nazwisk niemieckojęzycznych kompozytorów, ale jest i seria „Klimt”, nazwana na cześć wiedeńskiego malarza secesyjnego Gustawa Klimta (na pewno znają państwo ikoniczny obraz Pocałunek). Na samym szczycie umieszczono jeden model: Liszt. Najwyraźniej to jest TEN kompozytor, którego założyciel firmy ceni najbardziej. Poniżej mamy serię „Concert Grand” z kolumnami wolnostojącymi Beethoven oraz podstawkowymi Haydn; to tutaj znalazły się również trzy głośniki centralne do kina domowego. ▌ HAYDN SE SIGNATURE HAYDN SE SIGNATURE to kolejna, nawet nie wiem, która już wersja tych kolumn, projektu znanego od 1995 roku. Ich niewielka obudowa, mierząca 174 x 361 x 265 mm jest wspaniale wykonana. Zaoblone krawędzie oraz okleinowanie przypomina sposób wykonywania mebli stojących w zasobnych, statecznych mieszczańskich wnętrzach. Mnie przypomina to styl Biedermeier, popularny w pierwszej połowie XIX wieku, głównie w krajach niemieckojęzycznych. Mimo swoich niewielkich rozmiarów kolumny są bardzo „solidne” w swojej obecności, co podkreśla sam producent pisząc: Niech niewielkie rozmiary HAYDN SE SIGNATURE Cię nie zwiodą. Proszę zamknij oczy, a być może znajdziesz się przed orkiestrą symfoniczną, w tłumie przed sceną lub w kameralnym piano barze. ˻ PRZETWORNIKI ˺ W przypadku Haydnów uwagę momentalnie zwraca głośnik nisko-średniotonowy z przezroczystą membraną. Rzadko się coś takiego widuje, a współcześnie – chyba nigdzie indziej. Przetwornik o średnicy ϕ 144 mm (6”) ma solidny kosz i duży magnes, ale to właśnie membrana jest w nim najważniejsza. Producent materiał ten, będący mieszanką kilku polimerów (o trzy więcej niż w poprzedniej generacji), nazwał X3P i opisuje go dwoma słowami: „self-quieting”. Chodzi w nim o szczególne własności tłumienia wewnętrznego. Co więcej, jest on usztywniany widocznymi z tyłu „żebrami” przypominającymi sieć pająka, stąd jego nazwa Spider-Cone. Głośnik wysokotonowy wygląda klasycznie, chociaż na umieszczonej na nim naklejce przeczytamy, że został on wyprodukowany specjalnie dla Vienna Acoustics. To 28 mm (1,1”) kopułka z jedwabiu, który ręcznie pokrywa się materiałem tłumiącym. Producent, na swojej stronie internetowej, pisze o nim: Podobnie jak jego znacznie większy brat, BEETHOVEN Concert Grand REFERENCE - HAYDN SE SIGNATURE wyposażony jest w nasz ekskluzywny, ręcznie powlekany głośnik wysokotonowy z jedwabną kopułką, który z naturalną łatwością ujawnia nawet najdrobniejsze niuanse, jednocześnie sięgając głęboko w obszary średnich tonów. Produkuje go duński Scan-Speak na bazie popularnego modelu D2904. Ma on sztywny, odlewany z aluminium front i duży magnes ferrytowy z zamykaną tylną komorą tłumiącą fale pochodzące z tylnej strony membrany. Przed nią umieszczono siateczkę chroniącą głośnik przed uszkodzeniem. Zwrotnica z łagodnymi filtrami Bessela, czyli o nachyleniu zbocza 6 dB z jednej strony i 12 dB z drugiej, zmontowana została na dużej, solidnej płytce drukowanej przykręconej do fragmentu tylnej ścianki, na którym przymocowano bardzo ładną tabliczkę z zarysem portretu kompozytora i repliką jego własnoręcznego podpisu – stąd nazwa tej wersji kolumn „Signature”. Zaciski są pojedyncze, złocone i mają dużą nakrętkę, są więc łatwe w obsłudze. Wylot bas-refleksu znalazł się na tylnej ściance i nie ma on wyprofilowanych końców. Obudowa jest z płyt MDF – grubszych z przodu i tyłu – i może zostać oklejona jednym z dwóch naturalnych formirów, Premium Rosewood lub Cherry (wiśnia), albo polakierowana na biały lub czarny kolor w wysokim połysku. Maskownice są mocowane magnetycznie. To niezwykle klasycznie wyglądający, ładny produkt. ▌ ODSŁUCH ˻ JAK SŁUCHALIŚMY ˺ Kolumny Vienna Acoustics Haydn SE Signature stanęły w odległości 230 cm od miejsca odsłuchowego oraz 220 cm od siebie (licząc od osi kolumn). Od tylnej ściany miały 85 cm, licząc od ich tylnej ścianki. Skierowane zostały bezpośrednio na uszy, ale sprawdziłem również ustawienie z osiami krzyżującymi się jakieś 50 cm przede mną – proszę wypróbować, to znakomita alternatywa. Haydny stanęły na starych podstawkach Sonus Faber. Pod kolcami umieściłem krążki Acoustic Revive SPU-8, a całość stanęła na platformach antywibracyjnych Acoustic Revive RST-38H. Dystans między kolumnami oraz ich poziomowanie ustaliłem za pomocą dalmierza Bosch PLR 50 C. Więcej o ustawianiu kolumn w artykule Mikrodostrajanie. Czyli ustawiamy głośniki, HIGH FIDELITY № 177, 1 stycznia 2019, → TUTAJ. O akustyce pomieszczenia odsłuchowego HF więcej w artykule Pomieszczenie odsłuchowe „High Fidelity” w oczach Mariusza Zielmachowicza, HIGH FIDELITY № 189, 1 stycznia 2020, → TUTAJ. » PŁYTY UŻYTE W TEŚCIE ⸜ wybór
⸜ TSUYOSHI YAMAMOTO TRIO, Midnight Sugar, Three Blind Mice/Impex Records IMP8308, Gold HDCD (1974/2015). KOLUMNY HAYDN SĄ STROJONE w znacząco odmienny sposób niż, testowane przeze mnie równolegle, aktywne kolumny JBL 4329P oraz klasyki, jak LS3/5a. Wiedeńskie kolumny są bardziej otwarte, wyraźniejsze i bardziej ekspresywne. Fortepian Tsuyoshi Yamamoto z płyty TSUYOSHI YAMAMOTO TRIO Midnight Sugar był więc niebywale dźwięczny i namacalny. Został nagrany za pomocą bardzo blisko ustawionych mikrofonów a i pianista ma charakterystyczny styl, polegający na graniu staccato. W każdy razie, dźwięk miał niesamowitą przejrzystość, jakby fortepian stał tuż przede mną. Wrażenie to było potęgowane przez równie wyraźny kontrabas. Wprawdzie Haydny nie schodzą zbyt nisko na basie, to nie ten typ, ale skala dźwięku jest z nimi duża, a rozmiary instrumentów pokaźne. Zazwyczaj „robi się” to grając niski bas. Tutaj chodzi raczej o niebywałą szybkość z jaką kolumny oddają atak dźwięku, a więc i transjenty, czyli sygnały szybkozmienne o niskim poziomie. Ale to właśnie one decydują o tym, czy odbieramy dźwięk jak naturalny, stąd tak pełne współbrzmień granie. A z testowany kolumnami tak właśnie jest. Także dlatego, że wysoka góra jest z nimi mocna, wyraźna i otwarta. Nie będą więc narzekać ci, którzy szukają w muzyce detali, smaczków, wybrzmień. Fajne przy tym jest to, że Haydny nie przerysowują żadnego z tych elementów. To absolutnie nie są suche kolumny, ani też kolumny jasne. Co wiele mówi o wyjątkowych umiejętnościach konstruktora. Uzyskać taką dźwięczność, tak dobre przekazanie detali – jak szum taśmy (wytwórnia TBM nie stosowała zwykle redukcji szumów Dolby) – a przy tym nie popaść w jasność, to duża sztuka, opanowana przez nielicznych. |
Co przydało się, kiedy słuchałem nagrań mocno z skompresowanym, gęsto wyprodukowanym dźwiękiem, na przykład na SANTANĘ z płyty Supernatural. Wydana w 1999 roku była triumfalnym powrotem gitarzysty na rynek muzyczny i bazowała na utworach zagranych wraz z zaproszonymi gośćmi, głównie wokalistami. Muzycznie świetna, dźwiękowo – przeciętna. Ale, jak zwykle, muzyka wygrywa. Dlatego też bardzo spodobał mi się sposób, w jaki austriackie kolumny pokazały strukturę utworów, nie ukrywając obcięcia skrajów pasma i spłaszczenia dynamiki. Ale jeszcze bardziej spodobało mi się to, że nie wymusiły na mnie zmiany płyty, ani nawet sięgnięcia po pilota, aby przerzucać kolejne utwory. Kiedy Rob Thomas w piątym na krążku Smooth śpiewa na początku jak przez małe radyjko, Haydny pokazały ten zabieg momentalnie, ale nie podkreśliły braku wagi. Co więcej, oddały całość duży sposób, jak gdyby było tam sporo basu. Z kolei niski głos Everlasta w Put Your Lihgts On spowodował obniżenie się barwy i nadanie całości większego poloru. Także gitara w Love of my Life, z charakterystyczną, ciepłą barwą pokazana została jako duży i gęsty instrument. Detaliczność kolumn jest bardzo wysoka. Ale i rozdzielczość, co daje dźwięk naturalny, ale wyrazisty. Dlatego też szczegóły gry na gitarze akustycznej we, wspomnianym, Love of my Life, były ponadprzeciętnie klarowne. I w tym właśnie kierunku Haydny idą. Nie dopełnią więc nagrań, które u samego źródła są nieco lekkie, jak płyta ISAACA HAYESA Hot Buttered Soul z 1969 roku, wydana przez Enterprise. Solo gitarowe Harold Beane’a w Walk On By było wyraźne, ostre, zadziorne. Ale też nigdy jasne, nigdy nieprzyjemne. Chciałbym zostać dobrze zrozumiany, ponieważ są to niezwykle ciekawe konstrukcje. Wyrazistość i energetyczność o których mowa to część większego obrazka, w którym równie ważne są rozdzielczość, detaliczność oraz bezbłędna dynamika. Dlatego też odsłuch po sobie płyt Hayesa i wyjątkowo ciepłej, namacalnej realizacji płyty Amatssou kolektywu TINARIWEN był równie satysfakcjonujący, równie przyjemny. To grupa, pochodzących z Sahary z okolic północnego Mali muzyków, Tuaregów. Grają niebywale rytmiczny, transowy miks muzyki rockowej, etnicznej, a nawet bluesowej – stąd mówi się o nich jako o pionierach tzw. „desert blues”. W każdym razie było to znakomite odtworzenie. Maleństwa w teście poradziły sobie i z ciepłem, i z dynamiką, i z rytmicznością. ▌ Podsumowanie MAŁE KOLUMNY SĄ CZYMŚ w rodzaju „pigułki szczęścia”. Są zwykle kosztowne, nie grają też niskim basem, czasem tylko jego wyższym zakresem. Jest w nich jednak coś, co powoduje, że wciąż i wciąż do nich wracamy wiedząc, że duże konstrukcje mogą więcej. Myślę, że podobnie będzie z najnowszą wersją kolumn Vienna Acoustics Haydn. To kolumny o doskonałej detaliczności i selektywności, ponadprzeciętnie otwarte, czyste i wyraziste Ale też pięknie wypełniają dźwięk i choć nie można o nich powiedzieć „ciepłe”, to nie są też suche ani jasne. Mimo małych rozmiarów oddają muzykę w dużej skali o wyjątkowej dynamice Czy to wysmakowany jazz Yamamoto, czy też popowe granie Janna (Jan Rozmanowski), polskiego odkrycia ostatnich miesięcy, za każdym razem pozostają w służbie muzyki. Haydny znikają z pomieszczenia, choć nie pokazują szerokiej sceny Ta zamyka się w oknie pomiędzy nimi, warto więc rozstawić je szerzej niż zwykle. Doskonale oddają za to głębokość sceny, z czym kłopoty mają nawet najdroższe konstrukcje. Są wspaniale wykonane i stoją za nimi długie lata zmian, poprawek i usprawnień. To, że wciąż są w ofercie znaczy, że jest w nich coś ponadczasowego. Dla wszystkich, którzy nie lubią ciepłego grania, a chcą usłyszeć wszystko, co jest w nagraniach bez jasności i jaskrawości, będą strzałem w dziesiątkę. ▌ BUDOWA KOLUMNY HAYDN SE SIGNATURE austriackiej firmy Vienna Acoustics są niewielkimi dwudrożnymi, dwugłośnikowymi kolumnami podstawkowymi z obudową typu bas-refleks. Kolumienki wyglądają bardzo ładnie, a to dzięki starannemu wykończeniu, przypominającemu nieco meble biedermeierowskie. Przednia ścianka jest wąska, a kolumna wychodzi mocniej w tył. Boczne ścianki wydają się jednak optycznie lżejsze, ponieważ oddzielono je od tylnej i przedniej szczeliną dylatacyjną. Do wyboru mamy dwie okleiny naturalne i dwa lakiery o wysokim połysku. ˻ OBUDOWA ˺ Obudowę wykonano z grubych płyt MDF – front i tył są grubsze niż pozostałe ścianki. Płyty te są okleinowane zarówno z zewnątrz, jak i od wewnątrz. Blisko środka wysokości wklejono poprzeczkę spinającą mechanicznie boczne ścianki. Wnętrze jest wytłumione przez kilka, grubych, ułożonych jeden na drugim płatów z filcu, umieszczonych w przestrzeni pomiędzy przetwornikami. ˻ PRZETWORNIKI ˺ Obydwa przetworniki zostały zaprojektowane przez inżynierów Vienna Acoustics. Miękka kopułka wysokotonowa o średnicy 28 mm jest wykonywana na zamówienie przez duńskiego Scan-Speaka i bazuje na jego głośniku z rodziny D2905, a 140 mm nisko-średniotonowy przez inną firmę, niestety nie wiem, jaką. Ręcznie powlekana kopułka ma solidny, odlewany front, metalową siateczkę przed jedwabną membraną oraz puszkę wytłumiającą od tyłu. Drugi głośnik z przezroczystą membraną z materiału o nazwie X3P ma charakterystyczne wzmocnienia (ożebrowania) i solidny, odlewany kosz. ˻ ZWROTNICA ˺ Głośniki dzielone są w zwrotnicy zamocowanej na grubej płytce z MDF od tyłu. Ładne podzespoły, cewki powietrzne, kondensatory MKP i metalizowane rezystory zostały przylutowane do płytki drukowanej z bardzo szerokimi ścieżkami. Oporniki mają tolerancję 1%, a kondensatory zostały dobrane tak, aby mierzyły identycznie i były wykonane z tego samego materiału. Także i cewki są bardzo precyzyjne. Nawija je specjalny robot, dzięki czemu mają tolerancję 0,7%. CO przypomina działania najbardziej pojechanych konstruktorów, w rodzaju Czariusza Andrejczuka z firmy Avatar Audio, i co jest kosztowne. Producent o zwrotnicy pisze: Dedykowany, liniowy układ zwrotnicy, ze starannie ułożonymi miedzianymi ścieżkami, uwzględnia potencjalne interakcje między elementami zwrotnicy, które mogą wprowadzać niepożądane szumy i zniekształcenia, jednocześnie umożliwiając bardziej bezpośredni i dokładny transfer sygnału do przetworników, co prowadzi do wyższego poziomu szczegółowości i czystości. Filtry w zwrotnicy mają nachylenie zboczy 6 i 12 dB, dając klasyczny filtr Bessela. Sygnał do głośników prowadzony jest plecionkami z miedzi – grubszą do nisko-średniotonowego i cieńszą do wysokotonowego. Kable mocowane są przez skuwki. Zaciski głośnikowe są pojedyncze i wyglądają dość zwyczajnie, poza jednym szczegółem: ich nakrętki są szerokie dzięki czemu wygodnie się je zakręca. Dlaczego inni producenci nie mogą robić czegoś podobnego? Do kompletu otrzymujemy maskownice. Są one mocowane magnetycznie i wyglądają całkowicie zwyczajnie. To po prostu czarna tkanina rozpięta na ramce z MDF-u. ● ▌ Dane techniczne (wg producenta)
Impedancja: 4 Ω |
System referencyjny 2023 |
|
|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST| |2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST| |4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST| |5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 |6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| |7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST| |
|
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST| Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST| Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST| Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST| Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST| Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST| Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST| Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST| |
|
Elementy antywibracyjne Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST| Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ| Nóżki pod testowanymi urządzeniami: |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition Mata:
|
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity