pl | en

KOLUMNY GŁOŚNIKOWE ⸜ podłogowe

ART Loudspeakers
EXPRESSION 8

Producent: ART Loudspeakers
Cena (w czasie testu): 8000 funtów/para

Kontakt: 3 Dukes Road House of Vanex
Troon, KA10 6QR ⸜ SCOTLAND


www.LOUDSPEAKER-ART.com

» MADE IN SCOTLAND

Do testu dostarczyła firma:
HI-END STUDIO PEŁNE BRZMIENIE


Test

tekst WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia Wojciech Pacuła

No 230

1 czerwca 2023

˻ PREMIERA ˼

ART Loudspeakers jest szkocką firmą, mającą swoją siedzibę w miasteczku Troon, założoną w 1998 roku przez braci, Dereka i Ramsay’a Dunlopów. Specjalizuje się w produkcji kolumn głośnikowych, a jej siostrzane firmy oferują gramofony Systemdek i kable Dram. Testujemy kolumny pochodzące ze środkowej serii EXPRESSION. To ich prasowa PREMIERA.

RT TO AKRONIM OD Acoustic Reproduction Technology, dlatego tę część nazwy pisze się dużymi literami. Jest to firma, w której bracia Dunlop spróbowali własnych sił, po tym jak terminowali u ojca, w firmie Systemdek. To niewielkie, specjalistyczne przedsięwzięcie rodzinne, dlatego kiedyś, kiedy w 2007 roku testowałem kolumny Stiletto 6, i dzisiaj, jej katalog nie był i nie jest obszerny. W konstrukcji kolumn można jednak znaleźć rozwiązania, za które gdzie indziej zapłacimy znacznie więcej.

Kolumny, które u chciałbym państwu pokazać to wstęp do nowej produkcji. W ofercie ART Loudspeakers znajdą się obecnie trzy linie: Expression, Emotion i Impression. Starsze modele, tj. Deco 8, Deco 15 oraz Deco 20, a także DRAM 8 i DRAM 15 – pozostają w ofercie na zamówienie. Koncepcja przygotowania konkretnego egzemplarza z wyższych serii, w zależności od dostępnego budżetu klienta – „built to suit" – także pozostaje w mocy: tzn. specyfikacja zwrotnicy i możliwe apgrejdy nadal będą dostępne.

To niewielka manufaktura, jednak – podobnie do innych tego rodzaju przedsięwzięć – ceny jej kolumn nie są niskie. Ale jesteśmy w świecie specjalistów, dlatego trzeba to samo powiedzieć inaczej: to niewielka manufaktura, specjaliści, dlatego ceny nie są niskie. Cena większości modeli głośników w linii Emotion oscyluje, w zależności od jakości podzespołów w zwrotnicy, w przedziale 10-20 tys. funtów, a za modele z serii Impression trzeba będzie zapłacić ponad 20 000 funtów. 8000 funtów za testowane kolumny Expression 8 jest więc wyjątkowo przyjazne naszemu portfelowi i jest to w tej chwili najbardziej przystępna cenowo oferta Szkotów.

Expression 8

SERIE EXPRESSION I EMOTION oferują kolumn dwudrożne, zaś najdroższa, Impression – trójdrożne. Przypomnijmy, że po raz pierwszy ich nazwy pojawiły się już w 2000 roku. Nowa odsłona Expression korzysta jednak z wszystkich doświadczeń serii Deco. Mamy więc obudowę z zaokrąglonymi ściankami bocznymi i górną, nawiązującą do stylu art deco. Przypomnijmy, że był to niezwykle dekoracyjny styl popularny w latach 1919-1939, będący odpowiedzią na panujący wcześniej nurt secesyjny.

Zyskała na tym również konstrukcja obudowy, teraz składana z kolejnych, frezowanych wewnątrz, warstw sklejki brzozowej z frontem i tyłem wykonanych z - odpowiednio – 12 i 6 cm materiału o nazwie Richlite. Także podstawy są z niego wykonane i mają grubość 2x12 mm. To niezwykle wytrzymały materiał, który uzyskuje się z papieru, idealny w wielu zastosowaniach. Został on wynaleziony ponad 70 lat temu dla przemysłu, a z czasem wyewoluował e materiał wykończeniowy klasy Premium używany w lotnictwie, sportach ekstremalnych, na morzu oraz do produkcji instrumentów; więcej → TUTAJ. To bardzo sztywna i odporna na wibracje struktura, ponieważ front i tył skręcono z sobą czternastoma długimi śrubami. Muszę powiedzieć, że kolumny wyglądają bardzo ładnie. W niczym nie przypominają klasycznych „czarnych skrzynek”, które nawet jeśli są białe, bo białe to nowe czarne, najczęściej są dość nudne i zwaliste. Są też stosunkowo niewielkie, bo mierzą 1020 x 230 x 260 mm (z nóżkami 310 mm), ale ciężkie – to ponad 35 kg na kanał. Jednym słowem – solidna robota.

Kolumny mają budowę dwudrożną, z obudową typu bas-refleks; jego wylot uformowany ze sklejki, znalazł się na tylnej ściance. Wysokie tony przetwarza 28 mm miękka kopułka z eliptycznym falowodem. Bracia Dunlop falowód ustawili pionowo, a nie – jak zazwyczaj – poziomo. Niskie i średnie tony to z kolei domena 220 mm głośnika z papierową, powlekaną membraną, gumowym zawieszeniem i solidnym, odlewanym koszem. Kolumny mają, według producenta, pasmo przenoszenia 32 Hz – 25 kHz, skuteczność 89 dB (1 W/1 m) i impedancję nominalną 8 Ω. Firma zaleca wzmacniacz o mocy powyżej 8 W. Generalnie więc – to kolumny przyjazne, przynajmniej na papierze, wzmacniaczom lampowym.

Producent deklaruje, że w zwrotnicy zastosował wysokiej klasy podzespoły, jak powietrzne cewki, polipropylenowe kondensatory oraz kable z miedzianek skrętki. Świetnie wyglądają też srebrzone zaciski głośnikowe pochodzące z Wielkiej Brytanii, mocowane na solidnej, grawerowanej płytce z aluminium. Kolumny Expression 8 postawiono na nóżkach z płyty Richlite, do których wkręca się kolce, a głośniki można ukryć pod, mocowanymi magnetycznie, maskownicami.

ODSŁUCH

˻ JAK SŁUCHALIŚMY ˺ Kolumny ART Loudspeakers EXPRESSION 8 testowane były w systemie referencyjnym HIGH FIDELITY i zasilane były wzmacniaczem tranzystorowym Soulution 710. Ze wzmacniaczem łączył je kabel Siltech Triple Crown. Osobno przeprowadziłem odsłuch przy użyciu wzmacniacza lampowego Leben CS-600X, z pentodami EL34 pracującymi w trybie push-pull. W tym przypadku sygnał z odtwarzacza Ayon Audio prowadzony był interkonektami Crystal Cable Abolute Dream, a do kolumn Art Series Da Vinci tej samej firmy (test → TUTAJ).

Kolumny stanęły o 10 cm bliżej miejsca odsłuchowego niż Harbethy M40.1, w odległości od siebie 230 cm i 230 cm ode mnie. Od tylnej ściany, licząc od ich ścianki tylnej, miały 100 cm. Skierowane były bezpośrednio na miejsce odsłuchowe.

Dystans między kolumnami oraz ich poziomowanie ustaliłem za pomocą dalmierza Bosch PLR 50 C. Więcej o ustawianiu kolumn w artykule Mikrodostrajanie, czyli ustawiamy głośniki, HIGH FIDELITY № 177, 1 stycznia 2019, → HIGHFIDELITY.pl, dostęp: 08.03.2023. O akustyce pomieszczenia odsłuchowego HF więcej w artykule Pomieszczenie odsłuchowe „High Fidelity” w oczach Mariusza Zielmachowicza, HIGH FIDELITY № 189, 1 stycznia 2020, → HIGHFIDELITY.pl, dostęp: 08.03.2023.

Płyty użyte w teście | wybór

⸜ PATRICK NOLAND, Peace, Naim Audio naimcd065, CD (2002).
⸜ CHARLIE HADEN & CHRIS ANDERSON, None But The Lonely Heart, Naim naimcd022, CD (1998).
⸜ CHARLIE HADEN & ANTONIO FORCIONE, Heartplay, Naim naimcd 098, CD (2006).
⸜ LAURIE ANDERSON, Homeland, Nonesuch Records 524055-2, CD + DVD (2009), więcej → TUTAJ.
⸜ DEPECHE MODE, Enjoy The Silence, Mute/Alfa Y-12-3B, Maxi-SP (1990).
⸜ JEAN-MICHEL JARRE, Electronica 1: The Time Machine, Columbia/Sony Records Int'l SICP 30788, Blu-spec CD2 (2015); recenzja → TUTAJ.

»«

NIE WIEM, JAK TO DZIAŁA, NAPRAWDĘ nie wiem, ale są produkty audio, które od razu budzą u mnie zaufanie i są takie, które wytarzają między nami coś w rodzaju niechęci. To podświadoma reakcja na zespół działań inżynieryjnych, to jasne, ale co i kiedy na mnie w ten sposób wpłynie pozostaje dla mnie tajemnicą. Często jest tak, że produkty, wydawałoby się, perfekcyjnie zaprojektowane i pięknie wykonane pozostawiają mnie obojętnym. Ale są i takie, które u inżynierów z głównego nurtu wywołują wzruszenie ramion, a nawet grymas obrzydzenia, a które okazują się wspaniałymi pośrednikami pomiędzy mną i muzyką.

Zaufanie o którym mówię w moim przypadku wyraża się przez wybór nagrań do testu. Sięgam, krótko mówiąc, po możliwie najbardziej naturalnie brzmiące realizacje pewny, że nic im się złego nie stanie. Dlatego też, kiedy od razu, na samym początku odsłuchów kolumn Expression 8 wyciągnąłem aż trzy realizacje Kena Christiansona wykonane dla wydawnictwa Naim, znaczyło to, że coś w mojej głowie te konstrukcje przełączyły (więcej o technice True Stereo → TUTAJ).

I nie zawiodłem się. Nagrany w Union Church, kościele z Hinsdale, miasteczku w stanie Illinois (USA) album Piece PATRICKA NOLANDA powstał w hołdzie zmarłemu kilka miesięcy wcześniej założycielowi firmy Naim, Julianowi Verekerowi MBE (1945 - 2001). Materiał zarejestrowano w ciągu jednego dnia za pomocą dwóch mikrofonów, bez edycji i dodatkowych efektów. Mimo że kościół w którym nagranie powstało jest dużą, kamienną budowlą, fortepian został pokazany blisko mnie i bez długiego „ogona” pogłosu. W czym te, niewielkie przecież, kolumny przypominały dźwięk, który znam ze swoich Harbethów.

Czyli: ciepły, gęsty, pełny i bardzo szybki. A przy tym naturalny. Bo przecież instrument Nolanda zabrzmiał inaczej niż CHRISA ANDERSONA, któremu na płycie None But The Lonely Heart na kontrabasie towarzyszy CHARIE HADEN. Ten sam realizator, te same mikrofony AKG 414, ten sam rejestrator Nagra IV-S, a brzmienie zupełnie inne. Aby zbalansować dźwięk cichego kontrabasu i ekspansywnego fortepianu Christianson postawił ten pierwszy na podwyższeniu i umieścił bliżej mikrofonów. Dźwięk fortepianu jest przez to bardziej zdystansowany i słychać mocniej odbicia, mimo że przecież pomieszczenie jest o wiele mniejsze.

Zmiany o których mówię zostały pokazane przez szkockie kolumny w nieprawdopodobnie ujmujący sposób. Miękko, bez wysilania się na superklarowność, ale wciąż w różnicujący sposób. Co pokazuje, że Expression 8 są konstrukcjami o bardzo zrównoważonym paśmie przenoszenia i wysokiej rozdzielczości. Scena dźwiękowa była bardzo głęboka, ale nie została poszerzona poza skraje kolumn.

Żeby sprawdzić, jak scena kreowana jest przy wielościeżkowych nagraniach multi-mono sięgnąłem po utwór Falling z płyty Homeland LAURIE ANDERSON. Okazuje się, że kolumny nie rozdmuchują wydarzeń z osi odsłuchu. To jest pokazują duże skalą, doskonale skupione, bryły. Ale już dźwięki w przeciwfazie dobiegały mnie z boków, z tyłu, w pełnej „czaszy” dźwięku. Pod względem skupienia i precyzji obrazowania było to jedno z lepszych odtworzeń tego nagrania w moim domu. ART Loudspeakers niezwykle dokładnie sytuują wydarzenia przed nami bez nadmiernego separowania detali. To płynne, ciągłe granie, ale z niebywale wyraźnymi źródłami dźwięku.

Także z Enjoy The Silence, chyba najważniejszym utworem z albumu Violator zespołu DEPECHE MODE, kolumny zachowały pełen spokój. I choć samo nagranie nie jest specjalnie stereoskopowe, to zostało pokazane tak przyjemnie, tak fajnie, że skupienie dźwięku na osi nie było uciążliwe. Nota bene, jeśli ktoś chciałby posłuchać tej płyty w bardziej przestrzenny sposób, powinien sięgnąć do remiksu Kevina Paula z 2007 roku – ja słuchałem jej z japońskiego maxisingla „not for sale” wydawnictwa Alfa.

Expression 8, choć spore i „na papierze” schodzące do 32 Hz, nie epatują niskim basem. Powiedziałbym, że niskie dźwięki służą im raczej do budowy skali i przestrzeni, a nie do generowania mocnych częstotliwości z dołu pasma. Żeby była jasność – kolumny brzmią w pełny i gęsty sposób. Pięknie wypełniają pomieszczenie odsłuchowe dźwiękiem, ponieważ są szybkie, ekspresyjne i doskonale wyrównane czasowo. Ale też nie pompują basu, przypominając raczej konstrukcje zamknięte.

Lang Lang w utworze The Train & The River, nagranym wraz z JEANEM-MICHELEM JARREM, zabrzmiał w duży, wielkoskalowy sposób. Efekty burzy były masywne i duże. A kiedy w 3:40 wchodzi mocna stopa elektronicznej perkusji i efekty znane z płyty Oxygen JMJ, dźwięk się dodatkowo wypełnił. Co ważne, nawet w najgłośniejszych fragmentach, gdzie kompresja jest duża, a ciśnienie powietrza wysokie, kolumny pozostały doskonale stabilne w tym, co prezentowały. To było coś jak spełnienie obietnicy producenta dotycząca inercyjnej, niepodatnej na wibracje obudowy. Wraz z coraz głośniejszym dźwiękiem nie był on jaśniejszy ani bardziej nerwowy, a po prostu miał większą skalę i był bardziej intensywny.

Podsumowanie

ZNAM DUŻE KOLUMNY ART Loudspeakers i bardzo je cenię za wyrafinowanie. Najtańsze w ofercie Expression 8 mają jednak w dźwięku tyle radości, tyle energii, że dają jeszcze więcej czystego funu. Ich przekaz jest duży pełny i skupiony, a także niezwykle wyrównany barwowo i czasowo. Scena dźwiękowa skupia się na osi, ale jest ona ponadprzeciętnie precyzyjna, a przez to naturalna.

Barwowo kolumny grawitują w stronę niskiej średnicy, choć trudno o nich powiedzieć „ciepłe”. Najniższy bas jest tylko zarysowany i nie jest specjalnie wypełniony. A jednak to kolumny grające dużym dźwiękiem o wypełnionej barwie, dlatego nigdy mi w ich brzmieniu niczego nie brakowało, a będą też dzięki temu znacznie łatwiejsze do ustawienia w pokoju. Bardzo mi się te konstrukcje podobały. Okazało się przy tym, że wcale nie muszą grać ze wzmacniaczem lampowym, aby pokazać to wszystko, o czym pisałem. Brawo!

BUDOWA

KOLUMNY EXPRESSION 8 są ładnymi, zgrabnymi konstrukcjami dwudrożnymi w obudowie typu bas-refleks. Wysokie tony odtwarza w nich 28 mm głośnik Sonomex z miękką kopułką z grubą fałdą zawieszenia oraz eliptycznym falowodem, a niskie 220 mm głośnik SEAS CA22RNY. Ten drugi ma papierową, powlekaną membranę i potężny magnes. Aby system działał prawidłowo, został osadzony na sztywnym, odlewanym ze stopu magnezowego koszu. W konstrukcji tej cewka jest dłuższa niż szczelina magnetyczna. Z materiału tekstylnego wykonano nakładkę przeciwpyłową.

Zwrotnicę zmontowano na sporej płytce drukowanej, którą przykręcono do tylnej ścianki na wysokości głośników. Producent mówi, że są w niej powietrzne cewki i kondensatory polipropylenowe. Ciekawostką jest to, że zwrotnica została osłonięta sporej wielkości płytą z anodowanego aluminium, która ma – jak zakładam – chronić podzespoły przed wpływem magnesów oraz pól elektromagnetycznych. Na płytce wygrawerowano napis „Factory calibrated precision crossover”.

Okablowanie poprowadzono solidnie wyglądającymi skrętkami miedzianymi, a sygnał doprowadzamy do, wyprodukowanych w Wielkiej Brytanii, miedzianych, srebrzonych zacisków w plastikowej osłonie. Są one całkiem wygodne i widły kabli Siltecha oraz Crystal Cable idealnie się z nimi zgrały. Kable są do przetworników lutowane.

Obudowa ma szczególnie dopracowaną konstrukcję. Podobnie jak firmy Audel (test → TUTAJ), Penaudio czy Closer Acoustics (test → TUTAJ) została ona uformowana z fińskiej sklejki. W ART Loudspeakers jest ona niezwykle sztywna, ponieważ obudowę składa się od frontu do tyłu z wielu warstw, w których wyfrezowano wewnętrzne komory. To dlatego wewnętrzne ścianki nie są proste, a pofałdowane, co zapobiega powstawaniu fal stojących; poniżej głośników umieszczono usztywniającą wręgę.

Front i tył to lakierowane na czarno płyty Richlite przykręcone śrubami do insertów wklejonych we właściwą obudowę. Z Richlit-u wykonano również nóżki do których wkręcamy kolce oraz ramę, na której rozpięto materiał maskownicy. Całość wygląda niezwykle estetycznie i naprawdę ładnie.

Dane techniczne (wg producenta)

Pasmo przenoszenia:
32 Hz-25 kHz ⸜ +/- 3 dB
Skuteczność: 89 dB (1 W/1 m)
Impedancja nominalna: 8 Ω
Sugerowana moc wzmacniacza: >8 W
Wymiary (szer. x wys. x gł.): 230 x 1020 x 260 mm (gł. z nóżkami 310 mm),
Waga: 35 kg/szt.

Dystrybucja w Polsce

HI-END STUDIO PEŁNE BRZMIENIE

kontakt@hi-endstudio.com

www.HI-ENDSTUDIO.com

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl


System referencyjny 2023



|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
|2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
|3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
|4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
|5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
|6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
|7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

Elementy antywibracyjne

Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
  • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
  • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
  • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

Mata:
  • HARMONIX TU-800EX
  • PATHE WINGS

Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
  • Audeze LCD-3 |TEST|
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 |TEST|
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|