pl | en

Wzmacniacz zintegrowany

Rega
ELEX Mk 4

Producent:
REGA RESAEARCH Ltd.
Cena (w czasie testu): 6599 zł

Kontakt: REGA RESEARCH Ltd.
6 Coopers Way, Temple Farm Industrial Estate
Essex ENGLAND, SS2 5TE


→ www.REGA.co.uk

MADE IN ENGLAND

Do testu dostarczyła firma: ONE AUDIO


Test

tekst WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia „High Fidelity”

No 225

1 stycznia 2023

Firma REGA została założona w 1973 roku. W jej nazwie uhonorowano jej dwóch założycieli: Roy’a Gandy oraz Tony’ego Relpha (RElph & GAndy); Roy jest obecnie właścicielem i dyrektorem zarządzającym firmy. Rega specjalizuje się w produkcji gramofonów i to one dały jej popularność. Od lat w ofercie ma jednak elektronikę oraz kolumny. Testujemy jej najnowszy wzmacniacz zintegrowany ELEX Mk 4. Jest to jego ŚWIATOWA PREMIERA.

˻ PREMIERA ˼

APREZENTOWANY W LISTOPADZIE 2022 roku wzmacniacz Elex Mk 4 jest najnowszym produktem firmy Rega. Nie tylko jej najnowszym, ale i najbardziej wyczekiwanym. Zmiana oferty tego angielskiego producenta zdarza się bowiem stosunkowo rzadko, a na pewno rzadziej niż u konkurencji z Wysp. A wzmacniacz zintegrowany w tym przedziale cenowym zawsze jest bardzo ciekawą propozycją.

I choć można się było przyzwyczaić do tego, że to firma w pewien sposób samowystarczalna, oferująca kompletny tor audio, od wkładki gramofonowej i czytnika lasera po kolumny, plus akcesoria, to wciąż jest to jednak przede wszystkim „producent gramofonów”. Mimo że jej pierwsze wzmacniacze powstały już w marcu 1991 roku. Były to modele Elicit, Brio i Elex, które w różnych wcieleniach i kolejnych wersjach spotykamy w ofercie Regi do dziś.

ELEX Mk 4

TESTOWANY MODEL JEST JUŻ CZWARTĄ WERSJĄ wzmacniacza Elex. Projekt ten ma już więc trzydzieści dwa lata. Co w tak szybko zmieniającym się świecie jest rzeczą wyjątkową i wartą podkreślenia. Oznacza też, że już pierwsza wersja była udana. To wzmacniacz zintegrowany o sporej mocy wyjściowej, wyposażony w przedwzmacniacz gramofonowy MM, przetwornik cyfrowo-analogowy oraz wyjście słuchawkowe.

Od wcześniejszej wersji modelu Elex-R z czerwca 2014 roku różni go również zmieniona przednia ścianka. Zmieniono ją tak, aby pasowała do droższych wzmacniaczy tego producenta. Nowością są także wejścia cyfrowe, a więc i obecność, wspomnianego, przetwornika cyfrowo-analogowego. Z kolei moc wyjściowa pozostała bez zmian. O projekcie wzmacniacza, specjalnie dla państwa, opowie Terry Bateman, główny inżynier działu projektowego Regi.

»«

| Kilka prostych słów…

TERRY BATEMAN
główny inżynier

WOJCIECH PACUŁA Jaki był główny cel podczas projektowania nowego wzmacniacza?
TERRY BATEMAN Generalnie rzecz biorąc, głównym celem podczas projektowania wzmacniacza Elex było zaoferowanie wysokiej klasy urządzenia ze średniej półki cenowej, który nie kosztowałby dużo więcej niż model Brio, ale mniej niż Elicit i Aethos. Dźwięk modelu Elex jest lepszy niż Io i Brio, co dostajemy wraz z większą mocą wyjściową. Elex, ale również Io, Brio i Elicit, wszystkie one wyposażone są w bardzo dobry, dwustopniowy przedwzmacniacz gramofonowy oraz wejścia przełączane przekaźnikami.

⸜ Przedwzmacniacz gramofonowy bazuje na układach scalonych i wysokiej klasy kondensatorach

WP Który model był „źródłem” technologii zastosowanych w nowym wzmacniaczu?
TB Na to pytanie najlepiej odpowiem podając linię czasu dla wszystkich wzmacniaczy Elex:

» Mk1 Elex miał obudowę typu Clamshell (coś w rodzaju zamykanego pudełka - red.) i bazował na układzie wzmacniacza Elicit Mk 1 z 1990 roku,

» Mk2 Elex był podobny do Mk1 Elex, ale z paroma poprawkami dotyczącymi przedniej ścianki oraz zmianami wprowadzonymi do konstrukcji i układu,

» Mk3 Elex był całkowicie nowym projektem, z czteroczęściową obudową i wytłaczaną, jednoczęściową ścianką przednią. W modelu tym zastosowaliśmy poprawioną wersję wzmacniacza pracującego w klasie A-AB (więcej o tym układzie poniżej), którą zastosowaliśmy wcześniej w modelu Brio-r z 2010 roku. Elex Mk 3 otrzymał nowy przedwzmacniacz i tłumik. Zastosowaliśmy w nim dwustopniowy przedwzmacniacz gramofonowy. Moc wyjściowa modelu Mk 3 wzrosła do 72 W,

» Mk4 Elex jest wzmacniaczem A.D. 2020 w czteroczęściowej obudowie, z wytłaczaną, jednoczęściową ścianką przednią. Ma on taki sam (analogowy) układ, jak Mk 3, dodaliśmy jednak do niego sekcję cyfrową. jej układ bazuje na tej samej topologii, którą znajdziemy w naszym odtwarzaczu Saturn. Elex Mk 4 wyposażony jest również w wyjście słuchawkowe.

Układ wzmacniacza Rega A – AB. Rega Elex Mk3 & 4 (a także Io, Brio-r i Elicit Mk4 & 5) wykorzystują innowacyjny układ wzmacniacza mocy, zaprojektowany przez naszą firmę pod koniec lat dziewięćdziesiątych i po raz pierwszy zastosowany w modelu Brio-r z 2010 roku.

Stopień wyjściowy składa się z pojedynczego wtórnika emiterowego pracującego w klasie A, który steruje parą komplementarnych tranzystorów wyjściowych w klasie AB w układzie Darlingtona (pracujących w klasie AB), sterujących głośnikami. Chociaż wzmacniacz pracuje w komplementarnym układzie w klasie AB, sekcję tranzystorów wyjściowych można postrzegać jako wyjście z pojedynczym wtórnikiem emiterowym, które steruje kolumnami z jakością, jaki znamy ze wzmacniaczy pracujących w klasie A, ale ze sprawnością, którą mamy we wzmacniaczach w klasie AB.

WP Jakie nowe technologie zostały zastosowane w Mk 4?
TB Generalnie, zachowaliśmy wszystkie technologie użyte w Elex Mk 3, ale z dodatkiem w postaci przetwornika D/A, który znajdziemy także w naszym odtwarzaczu CD Saturn, z filtrami i wzmocnieniem, które zastosowaliśmy w sekcji D/A wzmacniacza Apollo-r. Sekcja przetwornika oryginalnie została zaprojektowana dla DAC-r. Bazuje ona na odbiorniku cyfrowym i przetworniku D/A Wolfsona. Skonwertowany sygnał jest wzmacniany i filtrowany w układzie dyskretnym.

WP Nad czym teraz pracujecie?
TB Nie mogę zbyt dużo powiedzieć, ale zawsze warzymy coś ekscytującego i teraz ciężko pracujemy nad kilkoma nowymi projektami. Więcej informacji – już wkrótce…

»«

PRZEDNIA ŚCIANKA MODELU ELEX Mk 4 jest w większej części zajęta przez akrylową płytkę, na której wyświetlają cyferki i literki oznaczające aktywne wejście, logo przekreślonego głośnika, informujące o trybie „mute”, oraz logo firmy. Choć jego kolor używanego w materiałach firmowych jest zielony, Rega do swojej elektroniki wybrała kolor czerwony. Byłoby to zbliżone do tego, co robi Accuphase – w materiałach używa logotypu pomarańczowego, a na urządzeniach wyświetla się on w kolorze zielonym.

Siłę głosu zmieniamy klasycznie, gałką, sprzęgniętą z potencjometrem. Zmiana wejścia wykonywana jest w przekaźnikach i robimy to przyciskiem. Obok jest gniazdo słuchawkowe oraz mechaniczny wyłącznik zasilania. Urządzenie nie ma trybu standby, co jest najbardziej „zielonym” rozwiązaniem. Wzmacniacz jest ciężki, ponieważ obudowa złożona jest z grubych płyt – stalowych u góry i na dole oraz aluminiowych boków, przodu i tyłu. Otrzymujemy w ten sposób sztywne, mało podatne na drgania chassis.

Model Elex-R reklamowany był jako połączenie układów tańszego wzmacniacza Brio-R i droższego Elicit-R. To wciąż urządzenie w którym końcówka mocy pracuje w klasie AB, w trybie push-pull, oddając 72 W przy obciążeniu 8 Ω i 90 W do 6 Ω (mocy przy 4 Ω nie znalazłem). Jak mówi producent, jego układ został, przeprojektowany, choć nie wiadomo w jaki sposób. O nowym urządzeniu producent pisze już bez odnoszenia się do innych produktów:

Elex Mk 4 jest w stanie z łatwością wysterować trudne głośniki i doskonale zintegruje się z każdym systemem audio, oferując szeroką gamę połączeń. Oprócz wejść liniowych, cyfrowych i wysokiej jakości przedwzmacniacza gramofonowego dla wkładki MM, oprócz wyjścia słuchawkowego znajdziemy w nim również wyjścia z przedwzmacniacza (Pre-out) i do nagrywania (Record Out). Szczególną uwagę zwrócono na dobór kluczowych komponentów audio. W całym projekcie zastosowano dyskretne obwody, wysokiej jakości przekaźniki, kondensatory polipropylenowe i tranzystory wyjściowe Sanken.

Elex MK4, → www.REGA.co.uk, dostęp: 19.12.2022.

Więcej dowiemy się o przetworniku D/A. Bazuje on blisko na wolnostojącym przetworniku DAC-R tej firmy. Oferuje on dwa wejścia – RCA i Toslink. Nie ma tu wejścia USB i wydaje się, że producent ten nie jest szczególnym fanem plików. Wejścia są izolowane galwanicznie i optycznie, a przetwornik i odbiornik S/PDIF kupiono w firmie Wolfson. Ważne, że układ ten został zaprojektowany tak, aby w jak najmniejszy sposób wpływać na pracę obwodów analogowych.

Ważnym elementem wyposażenia Elex Mk 4 jest przedwzmacniacz gramofonowy. Jego układ został podzielony na dwie części, z osobną equalizacją górnej i dolnej części krzywej RIAA. Producent mówi, że dzięki temu zminimalizował interakcje pomiędzy nimi. W torze przedwzmacniacza użył kondensatorów poliestrowych, a w układach korygujących – polipropylenowych.

Wyjście słuchawkowe działa w ten sposób, że po wpięciu wtyku ø 6,3 mm typu TRS (duży „jack”) przekaźniki odłączają wyjścia głośnikowe. Wygląda więc na to, że sygnał dla słuchawek pobierany jest z wyjścia wzmacniacza mocy. Urządzenie jest chronione przed zwarciem, przegrzaniem oraz obecnością napięcia DC na wejściu.

Wzmacniacz można obsługiwać nie tylko manipulatorami na przedniej ściance, ale również z pilota zdalnego sterowania, który widzieliśmy już w teście modelu io. Jest to pilot wielofunkcyjny, przeznaczony nie tylko dla wzmacniacza, ale i dla CD tej firmy, dlatego jest na nim sporo przycisków. Wolałbym, aby te do zmieniania siły głosu były większe i wyodrębnione spośród innych.

ODSŁUCH

⸜ JAK SŁUCHALIŚMY Wzmacniacz Rega ELEX Mk 4 testowany był w systemie referencyjnym HIGH FIDELITY i porównywany był do systemu dzielonego, złożonego z przedwzmacniacza lampowego Ayon Audio Spheris 3 i tranzystorowego wzmacniacza mocy Soulution 710 oraz do systemu dzielonego Mark Levinson № 5206 + № 5302.

Rega stanęła na stoliku audio Finite Elemente Pagode Edition Mk II, na środkowej półce, na platformie antywibracyjnej Acoustic Rev4e RAF-48H. Z odtwarzaczem SACD Ayon Audio CD-35 HF łączyły ją interkonekty RCA Crystal Cable Absolute Dream, z odtwarzcazem plików Mytek Brooklyn Bridge interkonekty Acoustic Rev4e Absolute, a z kolumnami Harbeth M40.1 kable NOS Western Electric. Wzmacniacz zasilany był przez kabel Harmonix X-DC350M2R Improved-Version.

Przetwornik w Elicit Mk 4 testowany był z sekcją transportu odtwarzacza Ayon Audio, a wyjście słuchawkowe ze słuchawkami HiFiMAN HE-100 v2 i Lime Ears Anima.

Płyty użyte w teście | wybór

⸜ CHARLIE HADEN, MICHAEL BRECKER, American Dream, Verve Records 440 064 096-2, CD (2002).
⸜ DEPECHE MODE, Dream On, Mute CDBONG30, SP CD (2001).
⸜ JOHN COLTRANE, Blue Train, Blue Note/Un4ersal Classics & Jazz UCGQ-9031, SHM-SACD (1957/2022).
⸜ TOTO, Toto 4, Columbia/Sony Music Labels SICP 10139~40, „Deluxe Edition. 40th Ann4ersary”, SACD/CD (1982/2022).
Wege zu Hildegard von Bingen, wyk. Ensemble für Frühe Musik Augsburg, Christophorus CHR 7762, 5 x CD (2022).
⸜ ART PEPPER, Intensity, Contemporary/Un4ersal Music [Japan] UCCO-5114, „Jazz The Best. Legendary 140| No. 114”, CD (1963/2007).

»«

NIE WIEDZĄC CZEGO SŁUCHAM mógłbym przysiąc, że Rega Elicit 4 wyszła z tego samego biura projektowego, co – kosztujący niemal 100 000 złotych – wzmacniacz dzielony Mark Levinson № 5206 + № 5302. Wiem, że tak nie jest, że to samodzielna kreacja inżynierów tej angielskiej firmy. A jednak. Co pokazuje, że pewien typ dźwięku jest ceniony w różnych strefach geograficznych. Rzecz w mocnym nasyceniu środka pasma i jednoczesnym podawaniu dźwięków w bezpośredni sposób.

Tego typu stylistyka znana jest mi ze wzmacniaczy pracujących w klasie A, a – historycznie – wzmacniacza mocy Pass Aleph 0. Jest to więc brzmienie oparte na niskim środku pasma. Saksofon MICHAELA BRECKERA z płyty American Dream, nagranej wraz z CHARLIEM HADENEM, miał głębokie wypełnienie i „zadęcie”. Wyższe harmoniczne rozwijane były gładko i spójnie, to było naprawdę organiczne granie. Blachy z otwierającego ten krążek utworu tytułowego były mocne i jednoznaczne.

Charakteryzowała je przy tym pewna powściągliwość tonalna. Rega gra dynamicznie i świetnie trzyma rytm, co nie zmienia faktu, że wysokie tony są ocieplone. Od jakiegoś czasu daje się zauważyć w brzemieniu urządzeń audio coś w rodzaju wyhamowania dążenia do jak największej przejrzystości i selektywności. Przez długi czas napędzane ono było nowymi formatami, dla których parterem „musiała być” czysta i przejrzysta elektronika o rozszerzonym paśmie od góry. Nie było w tym sensu, a jednak producenci się przy tym upierali.

Rega w modelu Elicit 4 pokazuje, że to był błąd. I jeszcze, że da się to zrobić inaczej, lepiej i że nic nam przy tym z owej przejrzystości nie umknie. Bo blachy o których mówię, grane przez Briana Blade miotełkami, były jednoznaczne i miały dobry „dr4e”. A jednak – były dość ciepłe. Bo to taki właśnie wzmacniacz. Zresztą i bas brzmi w podobny sposób. Mimo że wydaje się ciepły, jest bardzo dobrze kontrolowany i trzymany w ryzach.

W odróżnieniu od innych wzmacniaczy, które byśmy określili jako „ciepłe”, Rega jest wyjątkowo selektywna. Utrzymując gęstą barwę nie zapomina o szczegółach. I to niezależnie od tego, jakiej muzyki słuchamy. Bo przecież nie tylko wysmakowany jazz duetu Haden & Brecker zagrał w ten sposób, ale i świetny, naprawdę bardzo dobry, instrumentalny utwór Easy Tiger grupy (a właściwie tria) DEPECHE MODE.

Już pierwsze sekundy, z klimatycznym syntezatorem, a zaraz potem z bardzo niskim basem, pokazały, że Elex 4 buduje duże plany i że ma w wysokim stopniu opanowaną sztukę budowania nastroju. Utwór ten, na płycie Exciter, z której pochodzi, obecny jest w krótkiej wersji, natomiast na singlu Dream On, z którego go grałem, został podany w całości. A są tam i fajny, funkujący bas, i grana z efektem wah-wah gitara elektryczna. Rega zagrała to wspaniale, przez co wysłuchałem utworu od początku do końca, mimo że znam go przecież na pamięć.

| Nasze płyty

⸜ DEPECHE MODE Dream On

Mute CDBONG30, SP Compact Disc ⸜ 2001


SINGIEL Dream On POCHODZI z, wydanego 14 maja 2011 roku, albumu Exciter grupy Depeche Mode. Była to druga płyta, po Ultra (1997) nagrana w trójkę, z Davidem Gahanem na wokalu, Martinem Gore na gitarze i instrumentach klawiszowych oraz, zmarłym w tym roku, Andrew Fletcherem na instrumentach klawiszowych. Płyta wspomagana była trasą koncertową Exciter Tour, jedną z najlepiej sprzedanych w historii zespołu; w jej ramach Depeche Mode zagrali również w Polsce, na warszawskim Służewcu. Na koncercie tym był piszący te słowa.

Płytę wyprodukował MARK BELL, brytyjski DJ, producent i członek grupy LFO, pionierów sceny techno. Oprócz produkcji albumu DM znany jest on również z tego, że odpowiedzialny był za niemal wszystkie płyty Björk, aż do Biophilia z 2011. Album nagrywany był od czerwca 2000 roku do stycznia 2001 i odniósł spory sukces: w pierwszym tygodniu sprzedaży w USA rozeszło się 115 000 egzemplarzy, a w 2006, za niemal 500 000, uhonorowano go Złotą Płytą.


Dream On był pierwszym singlem z tej płyty. Ukazał się 17 kwietnia 2001 roku, od razu w kilku wersjach, na LP i CD. Cyfrowe wersje są dwie – singiel z trzema utworami i maxi-singiel z czterema. Na tym pierwszym znalazła się pełna wersja instrumentalnego utworu Easy Tiger, na albumie podanym tylko w skrócie. Wszystkie single, poza DVD Free Love, zostały wydane w ładnej formie – jako płyty mini LP z papierowymi insertami. Za projekt plastyczny całości odpowiedzialny był ANTON CORBIJN.

MUTE.com

EXCITER NAGRANY ZOSTAŁ dość ciemno i nisko, słychać na nim także spory wpływ kompresji. Dlatego też to dość spokojnie brzmiąca płyta. Z kolei TOTO, na czwartym w swojej karierze wydawnictwie Toto 4, to zespół o otwartym, żywym brzmieniu. Bez przesady, bo równowaga tonalna została tu bardzo dobrze zachowana przez Alberta Harry’ego Schmitta, znanego jako Al Schmitt. Jest i mocne uderzenie perkusji i świetna praca dęciaków – ulubionego przez tego producenta zestawu instrumentów – i wyraźny fortepian.

A jednak było coś w tym brzmieniu, brzmieniu obydwu płyt, co dawało podobny „posmak” na podniebieniu, jak przy jazzowym duecie na początku i rockowym graniu Depeche Mode przed chwilą. Africa zaciekawiała więc głębokim brzmieniem syntezatora. Z kolei stale obecne, choć ustawione nieco pod spodem, perkusja i perkusjonalia, były nieco cofnięte w planie. A przecież było to naprawdę świetnie zrównoważone, nie miałem nigdy poczucia braku czegokolwiek.

Wręcz przeciwnie. Takie brzmienie daje szansę na wybrzmienie elementów, które gubią się w jasnym i atakującym graniu. Jak, wchodzące w 1:50 dźwięki syntezatora przypominające flet, czy wybrzmienie hi-hata perkusji. Wszystko to było czytelne. A jednocześnie gęste i ciepłe. I myślę, że to nie przypadek, a głęboko przemyślana strategia. Taktyka być może nakazywałaby rozjaśnić nieco brzmienie. Byłoby wówczas bardziej efektowne w szybkim porównaniu w salonie audio.

Ludzie Regi mają jednak inaczej. Nie spieszy się im nigdzie i nie chcą nas zmuszać do niczego sztuczkami. Wiedzą bowiem, że muzyka to czas. A z czasem właśnie taki dźwięk, jak ten proponowany przez wzmacniacz Elex Mk 4, okazuje się tym właściwym. To dzięki niemu można słuchać dowolnej płyty bez zaciskania zębów przy słabszych wydawnictwach i rozczarowaniu brakiem postępów z lepszymi. Bo i te słabsze, i te lepsze pokażą to, co w nich jest najlepszego.

W przeciwieństwie do jednoznacznie „ciepłych” wzmacniaczy, ten w teście nie wypycha pierwszego planu przed głośniki. Przekaz jest duży, instrumenty mają dobry wolumen, można więc powiedzieć o nim: „duży dźwięk”. Ponieważ jednak pierwszy plan zostaje na linii łączącej głośniki nie będzie problemu z „narzucaniem” nam przekazu. Dostaniemy dobre proporcje między pierwszym planem i dalszymi, a scena będzie nasycona, z całkiem szeroko rozłożonymi skrajami. Nie spodziewajmy się tylko specjalnie rozbuchanej przestrzeni, bo Rega gra w skupiony sposób, bez udawania, że w nagraniach jest więcej „powietrza” niż jest w rzeczywistości.

⸜ PRZETWORNIK D/A Zastosowany w testowanym wzmacniaczu przetwornik cyfrowo-analogowy ma swoje „własne” brzmienie. Także i on skupia naszą uwagę na środku pasma, ale robi to podobnie, jak gramofony. Czyli lekko podcinając bas i nieco gasząc wyższy środek.

Ciekawe, ale to wciąż żywe i całkiem otwarte brzmienie. Uderzenia perkusji Franka Butlera z płyty ART PEPPER Intensity, cudownie nagranej dla Contemporary Records przez Roy’a Du Nanna, były niesamowicie dynamiczne i „namacalne”. Generalnie więc, to ładne, choć nieco wycofane granie. Być może chodziło o to, aby zatamować agresję cyfrowych nagrań.

⸜ SŁUCHAWKI Nie jestem fanem napędzania słuchawek z wyjść wzmacniacza mocy. Uważam, że znacznie lepiej jest dodać stopień wzmocnienia do przedwzmacniacza. Są jednak od tej zasady wyjątki, na przykład wszystkie wzmacniacze firmy Leben.

Wyjście słuchawkowe Regi okazało się jednak przygotowane w wyjątkowo kompetentny sposób. Dźwięk jest z nim bliżej nas niż przez kolumny, a instrumenty są bardziej namacalne. Zachowano doskonałą dynamikę urządzenia, dlatego też jest to szybki i żywy przekaz. Pomaga w tym mocniejsza obecność wysokich tonów niż z kolumnami. Zarówno planarne słuchawki HiFiMAN HE-1000 v2, jak i dokanałowe monitory Lime Ears Anima, zabrzmiały jednak w zrównoważony, ładny sposób. A to przecież bardzo rozdzielcze konstrukcje.

Można więc myśleć o zewnętrznym wzmacniaczu słuchawkowym, ale tylko jeśli będzie to równoważne źródło dźwięku z kolumnami i jeśli będziemy mieli drogie słuchawki. W każdym innym przypadku gniazdo TRS w Redze będzie całkowicie wystarczające. I więcej – naprawdę się spodoba.

Podsumowanie

REGA ELEX Mk 4 ma swoje własne brzmienie. Wielu wyda się ciepłe, choć ja bym powiedział, że jest naturalne, można również powiedzieć – organiczne. Jest też bardzo dynamiczne i rytmiczne. wysokie i niskie tony nie mają wyraźnych, klarownych krawędzi, a jednak brzmią w selektywny sposób. To tajemnica „kuchni” firmy Rega. Jest to więc wzmacniacz brzmiący trochę, jak lampowy, a przecież zupełnie od tego stereotypu różny. Bardzo fajne urządzenie na długie odsłuchy, w których nie zaśniemy, a z których wyjdziemy bardzo zadowoleni.

BUDOWA

⸜ PRZÓD I TYŁ Rega Elicit Mk 4 ma prostą, niemal utylitarną formę. Projektantom wyraźnie chodziło o uniknięcie kiczu. Myślę, że się to udało. Urządzenie ma swój styl i urok, jest też solidnie wykonane. Jak już mówiliśmy, sztywna obudowa skręcona została ze stalowych i aluminiowych elementów. Nie widać nigdzie radiatorów, a to dlatego, że cała obudowa działa jak radiator. Wzmacniacz stoi na czterech gumowych nóżkach, jest więc miejsce do poprawy.

⸜ ŚRODEK Układ elektroniczny wzmacniacza Rega został zmontowany na jednej, zajmującej cały spód, płytce drukowanej. Sygnał trafia do niezłoconych, średniej jakości gniazd RCA i jest wybierany w ładnych, hermetycznych przekaźnikach. Zaraz obok umieszczono aktywny przedwzmacniacz. Pracują w nim miniaturowe, dyskretne tranzystory oraz ładne kondensatory – poliestrowe i polipropylenowe firmy Evox. Na płytce tej inżynierowie nanieśli napis: „The EL84 – do we really need 17 Watts”, sugerując, że tak naprawdę potrzebujemy jej sporo więcej.

Takie same kondensatory znajdziemy w przedwzmacniaczu gramofonowym. Został on umieszczony bezpośrednio przy gniazdach wejściowych i oparty jest na dwóch układach scalonych: Unisonic Techkonde nologies MC4580 oraz Semiconductor Technologies 072C. Przy okazji – coraz częściej widać w urządzeniach audio układy operacyjne mniej znanych firm, co wynika z generalnego ich braku na rynku. Siła głosu regulowana jest klasycznie, w czarnym potencjometrze Alpsa.

Przetwornik cyfrowo-analogowy oparto na układach Wolfson Microelectronics, z którymi Rega ma wieloletnie doświadczenie. Przy wejściach umieszczono odbiornik WM8805, 24/192. Konwersję przeprowadza z kolei WM8742. To stary układ, ale ceniony w kręgach audio, także DIY. Materiały prasowe mówiły o nim: „Ultra High Performance Multi-bit Sigma-Delta Architecture” i jest on kilkubitowym przetwornikiem sigma-delta. Zintegrowano z nim konwersję I/U, co ogranicza mniejszy wpływ konstruktorów na jego brzmienie. Dzięki temu można jednak zastosować prosty układ na wyjściu – tutaj wykonano go dyskretnie, na tranzystorach.

Końcówki mocy rozmieszczono po dwóch stronach wzmacniacza. Zastosowano w nich pojedyncze pary komplementarne układów Darlingtona firmy Sanken. To układy z dwoma tranzystorami i diodą korygującą, w jednej obudowie. Tranzystory przykręcono bezpośrednio do obudowy, która – powtórzmy – cała działa jak radiator. Boczne ścianki są grube, co przyczynia się do sporej wagi urządzenia, a przy okazji znakomicie tłumi wibracje.

Prosty, przemyślany układ z krótką ścieżką wzmocnienia. Lepsze gniazda RCA byłyby mile widziane. Z kolei wybór dyskretnego układu i dobre podzespoły, w tym wykonywane na zamówienie transformator toroidalny oraz kondensatory w zasilaczu, to ukłon w naszą stronę.

Dane techniczne (wg producenta)

Moc wyjściowa: 72 W/8 Ω | 90 W/6 Ω
Pasmo przenoszenia: 10 Hz - 65 kHz (-1 dB/-3 dB)
Zniekształcenia (THD): 0,005% (1 kHz)
Czułość wejściowa: 164 mV (10 kΩ)
Pobór mocy: 135 W
Wejścia: 1 x MM, 4 x liniowe, 2 x cyfrowe
Czułość wyjściowa (przy znamionowych wartościach wejściowych):
⸜ Record Output (wyjście do nagrywania): 164 mV
⸜ Pre Out (wyjście z przedwzmacniacza): 625 mV
Obsługiwane częstotliwości próbkowania: 32-192 kHz | 16-24 bity
Pobór mocy: 250 W (przy 1 dB poniżej przesterowania dla 8 Ω)
Wymiary (szer. x wys. x gł.): 432 x 82 x 340 mm
Waga: 11 kg

Dystrybucja w Polsce

ONE AUDIO Sp. z o.o.

95-200 Pabianice
ul. Reymonta 12 | POLSKA

→ regapolska.pl

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl


System referencyjny 2023



|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
|2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
|3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
|4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
|5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
|6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
|7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

Elementy antywibracyjne

Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
  • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
  • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
  • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

Mata:
  • HARMONIX TU-800EX
  • PATHE WINGS

Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
  • Audeze LCD-3 |TEST|
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 |TEST|
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|