WYWIAD ANDRZEJ ZAWADA | ESA
Kontakt |
WYWIAD
Rozmawiał: Wojciech Pacuła |
No 197 1 września 2020 |
izyta u pana ANDRZEJA ZAWADY, szefa warszawskiej firmy ESA, była jednym z ciekawszych doświadczeń z czasów, kiedy pracowałem w magazynie „Sound & Vision” (było to jakieś 18 lat temu). Zaproszeni do niego do domu weszliśmy do kompletnie izolowanego akustycznie pokoju, w którym nawet drzwi były zasuwane panelem akustycznym. O ile dobrze pamiętam, głównym źródłem sygnału był wówczas piękny transport cyfrowy firmy Micromega Drive 3, z charakterystyczną, akrylową pokrywą, a także wzmacniacz cyfrowy – do dziś jedne z nielicznych prawdziwie cyfrowych wzmacniaczy audio – firmy TacT. ⸤ Pan Andrzej Zawada i kolumny Continuum XXV Anniversary | Audio Video Show 2016 Modelu kolumn nie pamiętam, ale były to dwumodułowe konstrukcje, które wyszły spod ręki pana Andrzeja. Dźwięk był wyjątkowy – nie pamiętam już dlaczego, co mi się w nim tak podobało, ale do dziś zachowała się w mojej głowie swego rodzaju „fotografia mentalna” z głęboko wyrytym „TAK” dla tego przekazu. W systemie, jak to w systemie, wszystko miało znaczenie – a zapewne przede wszystkim dopracowana akustyka pomieszczenia. Nie byłoby jednak o czym mówić, gdyby nie kolumny. W Polsce niezwykle dobrze rozpoznawalne, przez wiele lat stanowiły „odpowiedź” na wszystkie najważniejsze propozycje największych firm „kolumnowych” na świecie. Nic więc dziwnego, że prezentacjom na kolejnych edycjach wystawy Audio Show, a potem Audio Video Show, regularnie przyznawaliśmy nagrody za najlepszy dźwięk. O prehistorii, współczesności, a także o polskim rynku rozmawiamy mailowo – pan Andrzej ze swojego domy w warszawie, jak ze swojego w Krakowie. WOJCIECH PACUŁA: Proszę powiedzieć coś o sobie, to jest o pańskiej drodze zawodowej. Moją pierwszą kolumnę zbudowałem 50 lat temu, z materiałów, które siermiężny PRL był w stanie dostarczyć. Widzę, że z tego co napisałem wynika, iż można o mnie powiedzieć, że jestem audiofilem. Nigdy nie uważałem się za audiofila, i nadal się nie uważam, ale jeśli ktoś się uprze, by mnie tak określić, to trudno, poniosę to brzemię. WP: Od kiedy można liczyć historię ESA? Jak to się zaczęło? Jakie były pierwsze projekty i kto był za nie odpowiedzialny? ⸤ Kolumny ESA Furioso w wersji Mk2 – jedna z najbardziej rozpoznawalnych konstrukcji ESA. WP: Andrzej Kisiel (AkustyK) też jest odpowiedzialny za niektóre projekty ESA, prawda? WP: Jak w ostatnich latach zmieniło się Pańskie myślenie o kolumnie jako konstrukcji elektromechanicznej? ⸤ Zdjęcie z warsztatu stolarskiego – kolumny Continuum XXV Anniversary Jedyną drogą, która – jak mi się wydaje – rokuje szanse na sprzedaż naszych kolumn, jest produkowanie modeli wysokiej klasy. Właściwie powinienem powiedzieć - bardzo wysokiej klasy. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że oznacza to zmniejszenie skali produkcji. Ale taki właśnie model działania przyjąłem. WP: Jest jakaś nowa technika (materiał), który byłby obiecujący w kontekście projektowania kolumn? Jakie ma pan plany na przyszłość? ⸤ Model NEO 3 SE – seria NEO została wprowadzona do sprzedaży pod koniec 2010 roku ESA w roku 2018 wypuściła na rynek model CREDO STONE, z obudowami wykonanymi w takiej właśnie nowej technologii. Nieco nieoczekiwanie, doświadczenia zdobyte przy pracy z tą nową technologią zaowocowały istotnym ulepszeniem standardowych modeli. Od 2019 roku również nasze standardowe kolumny mają znacznie sztywniejsze obudowy. W rezultacie prezentowane przez nie odwzorowanie sceny dźwiękowej jest dużo dokładniejsze. |
Oprócz tej zupełnie kosmicznej technologii, w Credo Stone zastosowaliśmy - pochodzącą od zaprzyjaźnionej firmy Metrum Lab - technologię pozwalającą na wyprodukowanie przewodników o niespotykanie niskim szumie własnym generowanym przez przepływający sygnał. Technologia ta została opracowana na zlecenie firmy zajmującej się precyzyjnymi pomiarami przebiegów elektrycznych. Nazwa IFE to skrót od łacińskiego Imperium Fluxus Electrons i oznacza sterowany przepływ elektronów. Zjawisko to znane jest w fizyce ciała stałego, ale - z tego co mi wiadomo - nikt nie wpadł na pomysł zastosowania technologii IFE w urządzeniach audio. Co ciekawe, rozwiązanie ma zastosowanie nie tylko na etapie produkcji przewodników, ale za jego pomocą można modyfikować już istniejące. Właścicielem firmy Metrum Lab jest inżynier ANDRZEJ GROCHOWSKI, który jest audiofilem i stąd nasza znajomość. Od pewnego czasu pan Andrzej zaczął stosować IFE do produkcji i modyfikacji elementów w urządzeniach audio. Dotyczy to wszelkich przewodników, którymi płynie sygnał. Tak więc „obróbce" poddawane są przewody połączeniowe, głośnikowe, zasilające, a ostatnio też transportujące sygnał cyfrowy oraz transformatory. W Metrum Lab obrabia się głównie przewody służące do późniejszego okablowania urządzeń audio. Właśnie takie przewodniki zostały użyte do budowy Credo Stone. Ale nie tylko. Technologia IFE została również użyta do modyfikacji używanych w Credo Stone przetworników Scan Speak, jak też cewek w zwrotnicach. ⸤ Największe jak do tej pory kolumny firmy ESA, model Revolution No. 9 Autorska technologia pana Andrzeja Grochowskiego wpisuje się w credo firmy Metrum Lab, którym jest lekarskie Primum Non Nocere. Chodzi jednak wyłącznie o techniczny aspekt nie szkodzenia sygnałowi przenoszącemu dane. W tym przypadku dane audio. Zadaniem technologii jest przesył danych z jak najmniejszymi zniekształceniami. Aktualnie w Metrum Lab pracuje się nad zupełnie nową technologią dotyczącą kondensatorów. Wyniki pierwszych pomiarów wyglądają niezwykle obiecująco. Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami rozwiązanie to będzie mogło być zastosowane w nowym modelu kolumn firmy ESA, ale o tym jeszcze trochę za wcześnie... To a propos Pańskiego pytania o przyszłe plany firmy ESA. WP: Jak zmienił się rynek audio od czasu, kiedy pan zaczynał produkcję kolumn? WP: Jaka część produkcji ESA przeznaczona jest na rynki zagraniczne? To ważna część oferty? WP: Widzi pan różnice pomiędzy polskim rynkiem i zagranicznymi? Jeśli tak, to proszę o nich coś powiedzieć. WP: Jakie są najnowsze pańskie kolumny? ⸤ Pan Zawada obok kolumn RED House | Audio Video Show 2017 WP: Co pan myśli o DSP w kształtowaniu akustyki pomieszczenia – to technika z przyszłością? WP: Od czego powinien zacząć początkujący meloman - chodzi mi o składanie systemu audio. Na co zwrócić uwagę, czego się wystrzegać? Niestety, wiele osób szamoce się w swoich poszukiwaniach, często dając wodzić się za nos najrozmaitszym „znawcom-sprzedawcom”. Taka postawa czyni audiofilską zabawę niepotrzebną drogą przez mękę. Rozumiem, że daję tu radę typu „lepiej być zdrowym i bogatym”. Reasumując: po pierwsze - radźmy się, po drugie - radźmy się kogoś uczciwego i godnego zaufania. WP: Mógłby pan podrzucić z pięć albumów muzycznych, które czytelnicy HF powinni sobie kupić tu i teraz i krótko każdy uzasadnić? ⸤ Jimi Hendrix, Hendrix in the West, Polydor 2310 161 (1972) |2| Goldberg Variations J.S. Bacha w interpretacji Glenna Goulda; dla początkujących wersja z 1981 roku, dla koneserów również wersja z roku 1955. Od siebie dodam, że te albumy są zbyt dobre, by ich słuchać publicznie, w każdym razie ja tak nie robię. WP: Dziękuję bardzo za rozmowę i – mam nadzieję – do zobaczenia! Więcej o filozofii firmy ESA w felietonie autorstwa pana Andrzeja Zawady, który ukazał się na łamach „High Fidelity” 1 września 2013 roku | czytaj TUTAJ. |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity