Nóżki antywibracyjne Avatar Audio
Producent: AVATAR AUDIO |
vatar Audio to firma specjalizująca się w produkcji kolumn głośnikowych. W swojej ofercie ma jednak również kable, odtwarzacz plików, wkrótce zapewne i wzmacniacz, ale przede wszystkim produkty służące do redukcji drgań. Zazwyczaj wygląda to w ten sposób, że firma audio uzupełnia swoją ofertę, aby więcej zarobić i przywiązać do siebie klienta. Cezariusz ma inny pomysł. W skrócie polega on na tym, aby zaproponować melomanom jak najlepsze otoczenie dla jego kolumn. To one są punktem centralnym, wokół którego wszystko inne się obraca. Żeby zapewnić jak najlepsze źródło dźwięku został opracowany odtwarzacz plików audio. Aby jak najlepiej połączyć urządzenia i kolumny – kable. Najwięcej wysiłku właściciel Avatara włożył jednak w jak najlepsze odsprzęgnięcie produktów audio od wibracji – zarówno samych kolumn, jak i urządzeń w danym systemie. | RECEPTOR NUMER 2 Wszystkie te produkty należą do serii Receptor. Są wśród nich również nóżki antywibracyjne, podzielone na cztery poziomy: od Numeru 1 do Numeru 4. Różnią się one między sobą materiałem podstawek oraz kulek. Bo to właśnie łożysko kulowe jest ich podstawą: Podkładki kulkowe to jedne z najlepiej działających stopek antywibracyjnych. Dają lepszy dźwięk od twardych kolców, stopek sprężynowych oraz miękkich podkładek gumowych i sorbotanowych. Poprawiają działanie każdego elementu toru, zarówno elektroniki jak i kolumn głośnikowych, a nawet listwy zasilającej. Komplet stopek Receptor Numer Dwa (firma stosuje różne typy zapisu nazwy: Numer 2, Numer Dwa) składa się z sześciu krążków – trzech podstawek i trzech przykrywek – oraz trzech kulek. Krążki wykonane są z materiału, który – jak czytamy w materiałach firmowych – „wyjątkowo dobrze tłumi wibracje”. Jak się okazuje, kulki wykonane są z twardego drewna egzotycznego, wybranego po przetestowaniu dziewięciu różnych gatunków. Od spodu do podstawek podklejona została warstwa korka. W sumie Stopki Numer Jeden mają pięć warstw tłumiących wibracje o różnych częstotliwościach. Numer 2 od Numeru 1 różni się mniejszą kulką (20 mm zamiast 25 mm). Choć od kilku lat nazwy nóżek się nie zmieniły, podobnie jak nazwy kolumn, to wciąż są one ulepszane. Do testu otrzymaliśmy najnowszą ich wersję, o której Cezary pisze, że to ich nowa wersja, ze zmniejszonym wgłębieniem w podstawce. Zmiana była potrzebna po to, aby kulka osiadła we wgłębieniu i aby się w nim nie przesuwała. Jak dodaje, „daje to lepszy efekt niż poprzednio, gdy sprzęt mógł swobodnie się przemieszczać”. Wysokość krążka: 20 mm, średnica krążka: 43 mm, średnica kulki: 25 mm, wysokość kompletu: 42 mm. CEZARIUSZ ANDREJCZUK Etapy produkcji stopek Receptor Nr 1 i Nr 2: | JAK SŁUCHALIŚMY Nóżki AVATAR AUDIO RECEPTOR NUMER 2 zostały przetestowane w systemie referencyjnym „High Fidelity” pod odtwarzaczem Ayon Audio CD-35 Hf Edition (№ 1/50). Porównywane zaś były do nóżek FRANC AUDIO ACCESSORIES CERAMIC DISC CLASSIC. W takie same nóżki wyposażony jest odtwarzacz, ale nie w trzy, a w cztery. Aby je porównać, wykręciłem więc nóżki z odtwarzacza i postawiłem go na trzech Ceramic Disc Classic – jednej z przodu i dwóch z tyłu. Porównanie polegało na odsłuchu dwuminutowego fragmentu muzycznego i przeniesieniu odtwarzacza na nóżki stojące obok. Porównanie miało charakter A/B/A, gdzie A = Franc Audio Accessories Ceramic Disc Classic, a B = Avatar Audio Receptor Numer 2. Nagrania użyte w teście (wybór):
|
Cezariusz kocha muzykę barokową. Słucha jej w domu, chodzi na koncerty, organizuje minirecitale u siebie w pomieszczeniu odsłuchowym, w którym stroi swoje kolumny. Nie chciałbym, żeby to zabrzmiało zbyt mocno, bo to nie jest mocne „wiązanie”, ale coś w tym jest: nóżki Avatar Audio No. 2 korygują barwę postawionych na nich urządzeń w kierunku ciepła, krągłości i nasycenia (w dalszej części testu będę się posługiwał skrótem myślowym, mówiąc, że „nóżki brzmią”). Usłyszałem to od razu, jak tylko włączyłem płytę The Pool Winners. To pierwsza z cyklu trzech krążków z tym tytułem, na których grają Barney Kessel na gitarze, Shelly Manne na perkusji i Roy Brown na kontrabasie. Płyta pochodzi z 1957 roku i ma typową dla tamtego okresu realizację przestrzenną – gitara jest skrajnie w lewym kanale, a perkusja w prawym. Mimo takiego, dziwnego oglądu, bardzo ładnie słychać było, że nóżki Avatar Audio pokazują przestrzeń bardziej w głąb niż wszerz. Z nóżkami odniesienia dźwięk rozchodził się szerzej, ale skraje sceny nie traciły łączności, a środek wypełniony był dźwiękami odbitymi i szumem taśmy. Na wersji XRCD, której słucham, słychać to szczególnie dobrze. Nóżki Numer 2 zrobiły za to coś ciekawego – nieco odsunęły pierwszy plan ode mnie, przez co cofnęła się całość przekazu. A ponieważ naprawdę bardzo dobrze pokazały głębię sceny, nie było to spłaszczenie przekazu, a tak to się zazwyczaj kończy, a przesunięcie całej pespektywy w tył, o jakiś metr. Jak mi się wydaje, ma to coś wspólnego ze sposobem, w jaki obydwa zestawy nóżek przekazują intensywność dźwięku. Ceramiczne podstawki Franc Audio Accessories dają gęsty, niski, wysycony niski środek, natomiast drewniane Avatary mają ten zakres mniej dopełniony. Nie chodzi o wysuszenie, ani odchudzenie, bo to podstawki, które same z siebie grają nasyconym dźwiękiem. Tym bardziej nie mówię, że coś jest lepsze, a coś gorsze. Chodziłoby raczej o inną perspektywę. Nóżki odniesienia pokazują wydarzenia „tu i teraz” w ich natychmiastowym dzianiu się, a nóżki Avatara celebrują przekaz, pokazują wszystko z lekkim dystansem. I było tak, że pod koniec odsłuchów, porównując nóżki w systemie A/B/A, gdzie B to były Avatary, przechodząc na nie podgłaśniałem dźwięk o 1 dB. 0,5 dB byłoby lepsze, ale ani mój przedwzmacniacz, ani odtwarzacz na to nie pozwalają (krok wynosi w nich 1 dB). Często jest tak, że to, co cichsze pozwala lepiej ukazać mikrodynamikę. Tutaj nie o to chodziło, bo ceramiczne podstawki odniesienia robią to doskonale. Chodziło raczej o wielkość obrazu – Avatary, pokazując wszystko nieco dalej, pokazują też mniejszy obraz instrumentów, ale za to z lepszą perspektywą. Chcąc więc, aby obydwa przekazy miały podobną intensywność, korygowałem to siłą głosu. Wtedy otrzymywałem z Avatarami wyższą dynamikę i równie duże źródła pozorne. A to dlatego, że No. 2 Avatara to niedrogie podstawki. Ale wcale tak nie brzmią. Ich dźwięk jest wyrafinowany i dopracowany. Mają dobrą rozdzielczość, choć nie tak wysoką, jak najlepsze (i najdroższe) nóżki dostępne na rynku. Mają nieco jaśniejszą barwę niż podstawki Franc Audio Accessories i Pro Audio Bono. Słychać to było, na przykład, na płycie Take Love Easy z Ellą Fitzgerald, której towarzyszy tylko Joe Pass na gitarze. To nagranie z 1973 roku, ale wydaje się niemal monofoniczne, sporo na nim szumów itd. Receptory Numer 2 pokazały obydwa te elementy nieco wyżej, ale wcale nie za wysoko. Co więcej, przekaz był spójny, wyraźny i nie miał podkreślonej wysokiej góry. Ale nie tylko z jazzem to usłyszymy, bo podobne odczucia miałem po przesłuchaniu kilku płyt rockowych,. Weźmy, dla przykładu, Disintegration The Cure. To płyta nagrana analogowo i mam ją na CD w 1. wersji, to jest bez remasteru. Brzmi ona ciemno, nisko, ma niską selektywność. I tak zabrzmiała z obydwoma zestawami nóżek, nie różniły się one pod tym względem. W książeczce płyty znajdziemy zalecenie: „Muzyka została zmiksowana tak, aby grała głośno, więc podkręć siłę głosu” – co też zrobiłem. Z obydwoma nóżkami nigdy nie doszło do jaskrawości, a charakter płyty, o którym mówiłem, pozostał nienaruszony – a to dobrze świadczy o różnicowaniu, które Avatary oferują. Różnice pomiędzy nimi polegały na tym, że Receptory pokazywały więcej powietrza pomiędzy instrumentami, lekko wszystko „czyściły”. Nie było to rozjaśnienie, a właśnie lekkie „rozsunięcie” instrumentów. Co ciekawe, z jeszcze mocniejszym materiałem, bo z koncertem Perfectu z 1982 roku, w niewydanej wersji remasteru Damiana Lipińskiego, gitary brzmiały w bardziej kąśliwy sposób z nóżkami Franc Audio Accessories, pomimo że to nóżki o nisko postawionym akcencie. Obydwie wersje były świetnie – to udane nagranie i bardzo fajny remaster – ale „świat przedstawiony” oglądany był przez nas z nieco innej pespektywy, pod innym kątem. Drewniane podstawki pokażą wyraźniejsze tło, dłuższe pogłosy. Na sam koniec sięgnąłem po płytę, która przywiozłem z Cremony, z Muzeum Skrzypiec: Andrea Amati Carlo IX z recitalem Federico Guglielmo. Widziałem te skrzypce – Carlo IX z ok. 1570 roku – w muzeum, a co więcej – słyszałem je, ponieważ akurat, kiedy tam byliśmy, zatrudniony specjalnie w tym celu muzyk „rozgrywał” je. Ale nie o tym chciałem – nagranie zostało dokonane w małej sali koncertowej, która znajduje się przy muzeum. Jest ona dość długa, ale całkiem wysoka (zdjęcia znajdą państwo na stronie Museo del Violino). Z nóżkami Avatara dostałem obraz o większej ilości dźwięków odbitych, jakbym siedział dalej, a z nóżkami ceramicznymi bliższy, jakbym siedział bliżej wykonawców. Pierwszy przekaz był nieco jaśniejszy, ale w sensie – bardziej otwarty, a drugi ciemniejszy i bardziej energetyczny. Który jest tym właściwym? – Z jednej strony żaden, bo i te skrzypce słuchane z odległości dwóch metrów (inna rzecz, że w mocno wytłumionej sali), i to pomieszczenie brzmią trochę inaczej niż na płycie. Ale też niczego innego się nie spodziewałem, to ostatecznie nagranie. Ale z drugiej, obydwa „wykonania” zabrzmiały doskonale w swojej spójności i muzykalności. | PODSUMOWANIE Dlatego też traktowałbym nóżki Receptor Numer 2 firmy Avatar Audio nie jak konkurencję, a raczej alternatywę dla nóżek z ceramicznymi kulkami. Avatary brzmią w doskonale spójny sposób, lekko zaokrąglając atak sygnału. Ich zaletą jest granie materiału muzycznego w świeży, nośny sposób – punkt ciężkości jest w nich położony wyżej niż nóżek odniesienia, co nie znaczy, że wysoko. Bo może to właśnie ceramiczne podstawki nieco go obniżają, kto wie... Stopki Numer Dwa to niedrogie, ładnie wykonane nóżki, które realnie podnoszą jakość dźwięku postawionych na nich urządzeń. To po prostu dobra inwestycja. ■ |
System referencyjny 2019 |
|
|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST| |2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST| |4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST| |5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 |6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| |7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST| |
|
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST| Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST| Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST| Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST| Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST| Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST| Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST| Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST| |
|
Elementy antywibracyjne Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST| Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ| Nóżki pod testowanymi urządzeniami: |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition Mata:
|
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity