Przychodzi facet do salonu (audio) cz. XVIII
Kontakt: |
owszechny, ogłupiający "trynd" od kilku lat lansowany przez księgowych i managerów firm produkcyjnych, dałby się streścić w dwóch słowach: "Taniej i lepiej". W rzeczywistości chodzi jednak o "więcej i mniejszym kosztem". Nadrzędnym celem jest jak największy zysk przy jak najmniejszych nakładach. Również dziedzina audio nie ustrzegła się tego typu działań. Od czasu do czasu zdarza się jednak, że w niektórych firmach, zamiast po wytyczne do księgowego, ktoś idzie po rozum do głowy. Powstają wówczas produkty wykonane z szacunkiem dla inteligencji i oczekiwań przyszłego odbiorcy, który niekoniecznie oczekuje "optymalnego wyboru". Nadal też istnieją firmy, które działając od wielu lat nie odstąpiły od zasady oferowania dobrego produktu w uzasadnionej jakością cenie. Tam obudowa nie była i nie jest wydmuszką, metalowa gałka nie jest plastikowym krążkiem udającym metal a metalowy panel przedni nie jest w rzeczywistości plastikową wytłoczką powleczoną aluminiową folią. To nie są produkty z kategorii tych, które kichnięciem można zdmuchnąć z półki. Zdjęcia kilku takich produktów możecie Państwo zobaczyć jako ilustracje do bieżącego felietonu. |
Mimo tego, przymierzając się do zakupu systemu audio warto być ostrożnym niczym saper. Plusem jest to, że nawet zakup efektownej tandety nie skutkuje tym, czym pomyłka sapera. Oczywiście świat jest pełen "znawców", dla których kupno nawet najbardziej sumiennie wykonanego i rzetelnie wycenionego urządzenia jest wyrzuceniem pieniędzy bo oni wiedzą, że można taniej. Skąd oni to wiedzą? Nie wiem. Miałem okazję przekonać się o ich wiedzy na przykładzie Dwóch panów Galacticos (czytaj TUTAJ i TUTAJ). I to mi wystarczy. Czasem myślę sobie, że to na takich właśnie "znawców" liczą księgowi i managerowie, którzy też "wiedzą lepiej". Jednym i drugim życzę udanych zakupów w sklepach nie dla idiotów, czyli stosownie do ich wiedzy, zapotrzebowania i mentalności. O autorach Jarosław Ostrowski jest kierownikiem salonu Audiopunkt. Pracuje w nim od początku rozpoczęcia działalności w tym miejscu. Wychował się w rodzinie muzykującej, dźwięk na żywo ma we krwi. W brzmieniu każdego urządzenia próbuje odnaleźć coś ciekawego. Jeśli sprzęt jest kiepski nie ma litości, wówczas na miejsce na półce w Audiopunkcie takie urządzenie nie ma szans. |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity