pl | en

Wkładka gramofonowa

 

ZYX
R-1000 Airy3 X/TB

Producent: ZYX Co., Ltd.
Cena: 13 900 zł

Kontakt: 128-10 Funaki, Nagaracho | Chiba
Japan 297-0207


www.zyx-audio.com

MADE IN JAPAN

Do testu dostarczyła firma: Eter Audio


ożna się było tego spodziewać – wraz z coraz większą popularnością winylu jako medium do Polski trafia więcej i więcej produktów z nim związanych. ZYX, któremu się tym razem przyglądamy nie jest całkowitą nowością, bo sporadycznie pojawiał się to tu, to tam. W „High Fidelity” zawitał pod postacią wkładki produkowanej specjalnie dla Franca Kuzmy, w którą wyposażony był testowany przez nas gramofon Kuzma Reference. Ale dopiero teraz dostępna jest pełna linia ZYX-a, wraz z topową wkładką ZYX Diamond, za którą trzeba będzie zapłacić niewiele mniej niż 50 000 zł.


Jak każda prawdziwa firma, tj. powstała z konkretnego powodu, motywowana konkretną potrzebą, tak i ZYX jest realizacją konkretnego pomysłu. Pan Hisayoshi Nakatsuka, jej szef i główny konstruktor, wpadł nań oglądając dotychczas dostępne wkładki. Zastanowiło go to, że choć mają one, tj. cewki lewego i prawego kanału, od strony mechanicznej budowę symetryczną, to jednak od strony elektrycznej symetryczne nie są – wyprowadzenia końców o potencjale dodatnim i ujemnym nie są względem siebie symetryczne, wpływając tym samym na zniekształcenia w dziedzinie czasu. Hisayoshi-san doszedł do wniosku, że skutkuje to w nieco innej barwie prawego i lewego kanału. Tak narodził się pomysł na firmę, której nazwa oddaje jej założenia – chodzi w niej o poprawę sygnału w dziedzinie czasu. A nazwa? – Jak czytamy w materiałach firmowych ZYX zakłada spójność trzech elementów: czasu (Z), amplitudę (Y) oraz częstotliwość (X). Ale to przecież Japonia, prawda? – Dlatego też zaraz potem dostajemy wykładnię w duchu konfucjanizmu: Zi (Time) is Infinitely (k Ku) Pure (Su).

Urodzony w prefekturze Nagano pan Hisayoshi Nakatsuka jest bowiem prawdziwym Japończykiem i ma wieloletnie doświadczenie w pracy z urządzeniami audio. Po zdobyciu dyplomu uniwersyteckiego został zatrudniony w dziale rozwojowym firmy Trio (teraz – Kenwood), gdzie opracował pierwszą na świecie „optyczną wkładkę”. Kolejnym przystankiem w jego podróży był więc specjalista od analogu, duński Ortofon, gdzie Hisayoshi-san opracował niezwykle popularną wkładkę MC-20. W roku 1976 został zatrudniony przez Namiki Precision Jewel – firmę specjalizującą się w produkcji wkładek, gdzie odpowiedzialny był za dział OEM, czyli konstruujący specjalne wersje wkładek sprzedawane pod różnymi markami. Dzięki pomocy Namiki Precision Jewel w roku 1986 założył własną firmę – ZYX, której jest szefem do dzisiaj. Ma na koncie 15 patentów.

Nowe modele pojawiają się w ofercie ZYX-a niezwykle rzadko. Testowany model R-1000 Airy3 X/TB ma bowiem ponad dziesięć lat – opracowana została w 2004 roku. W symbolu znajdziemy o niej kilka informacji – R-1000 to seria, do której należy, Airy3 to nazwa modelu w ramach serii, X opisuje jej wersję, a TB rodzaj interfejsu między wkładką i ramieniem. Po szczegóły odsyłam do części zatytułowanej budowa. Podstawą jej konstrukcji są specjalne nawijane cewki, dające w efekcie konstrukcję, nazwaną przez firmę „Real Stereo”. Wspornik wykonano z pręta z boronu, a diamentowa igła, która wystarczy na 2000 godzin, ma szlif Micro-Ridge.
Firma zaleca nacisk 2 g. Zainteresowała mnie jednak recenzja wersji Airy 3x-SB zamieszczona w magazynie „10 Audio” w 2005 roku (czytaj TUTAJ). Recenzent pisał o swoich doświadczeniach z różnymi ramionami, w wyniku których z jednymi stosował rekomendowany nacisk 2 g, a z innymi nieco większy, 2,1 g. Ponieważ wkładka ma zakres aż do 3 g, nie ma to żadnego wpływu na jej żywotność. W każdym razie, z ramieniem SME 309 ZYX najlepiej grał z naciskiem 2,15 g. Producent zaleca impedancję obciążenia powyżej 100 Ω – u mnie było to 200 lub 220 Ω. I jeszcze napięcie wzmocnienia – wybrałem w moim przedwzmacniaczu RCM Audio Sensor Prelude IC położenie 0,4 mV. Wkładka testowana była na trzech gramofonach: Transrotor Super Seven La Roccia 07 TMD, Origin Live Aurora Mk III/Onyx oraz Funk Little Super Deck.

Nagrania użyte w teście (wybór)


  • Billie Holiday, Lady Day, Columbia/Pure Pleasure PPAN CL637, 180 g LP.
  • Brendan Perry, Ark, The End Records | Cooking Vinyl | Vinyl 180 VIN180LP040, 2 x 180 g LP (2011).
  • Clifford Brown and Max Roach, Study In Brown, EmArcy Records/Universal Music Japan UCJU-9072, 200 g LP (1955/2007).
  • Frank Sinatra, The Voice, Columbia/Classic Records CL 743, Quiex SV-P, 180 g LP.
  • Joy Division, An Ideal For Living, Warner Music UK JDPM11, 12” EP LP (2014).
  • Kraftwerk, Autobahn, Philips 6305 231, LP (1974).
  • Krzysztof Komeda, Dance of The Vampires, Seriés Aphōnos SA04, 180 g LP (2013).
  • Maria Peszek, Jezus Maria Peszek, Mystic Production MYSTLP 014, 180 g LP (2013).
  • OMD, English Electric, BMG | 100% Records 38007923, 180 g LP (2013).
  • Otis Redding, Pain In My Heart, ATCO/Warner Music Group 2796089, “Limited Edition 3986/5000”, 180 g LP (1964/2014).
  • Pharrell Williams, Happy, Columbia 4305363, 12” EP LP (2014).
  • REM, Unpluged 1991, 2001. The Complete Sessions, Rhino 812796055, 3 x 180 g LP (2014).
  • The Doors, Weird Scenes Inside The Gold Mine, Electra/Rhino 8122796058, “Limited Edition 4981/5000”, 180 g LP (1972/2014).
  • The Yarbirds, Little Games, Parlophone/Warner Music Group 4633540, 180 g LP (1967/2014).
  • Thelonious Monk, Solo Monk, Columbia/Sony Music Entertainment/Music on Vinyl MOVLP843, 180 g LP (1965/2014).
  • Urszula, 3, Ariston ALP-007, LP (1987).
  • Urszula, Urszula, Savitor SVT-004, LP (1983).
Japońskie wersje płyt dostępne na

Pokusa szukania w dźwięku elementów, dla których dana firma, czy nawet dany produkt powstały jest przemożna. Jeśli producent zwraca uwagę, dajmy na to, na równowagę tonalną, to instynktownie tego szukamy, jeśli na rozciągniecie basu – to samo. Jeśli więc firma powstała z myślą o poprawie „timingu” dźwięku, tj. spójności czasowej, już w pierwszej chwili wybiegamy w tym kierunku myślami. Łatwo taki produkt wysoko ocenić mając oczy przesłonięte klapkami, nakierowującymi nas na jakiś wycinek dźwięku. W każdym z tych przypadków tracimy jednak z oczu całość, w której dany element jest tylko jednym z elementów składowych. W przypadku Airy3 X/TB byłoby to o tyle krzywdzące, że spójność czasowa, coś w rodzaju „zgodności” jest w niej elementem porządkującym coś, co i bez tego byłoby godne zainteresowania.

Słuchając „analogu” mamy zazwyczaj w głowie „ciepły” dźwięk. Taki jest jego stereotyp i nic na to nie poradzimy. Jeśli jednak wiemy o winylu trochę więcej, to zdajemy sobie sprawę, że ma on wiele różnych, równoprawnych odcieni. W przypadku testowanego ZYX-a to czystość i dynamika. Tak dobrze cieniowanej zmiany uderzenia, tak fantastycznie pokazanej płyty Ark Brendana Perry’ego, tak ładnie oddanej, dość przecież słabej, dynamiki polskich tłoczeń (płyt Urszuli) dawno nie słyszałem, bez względu na cenę. Jedynie topowe rozwiązania były wyraźnie lepsze. Kosztujący 7000 zł ZYX zagrał odświeżająco i pobudzająco. Wydobywał z , wydawałoby się, płaskich nagrań coś więcej, co powodowało, że zaczynała wychodzić ich wartość muzyczna, melodia, rytm, harmonie. Wiedzmy, że kupując Airy3 X/TB dostajemy do ręki dynamit. udomowiony, okiełzany, ale i jednocześnie dziki, zaskakujący.
Idzie za tym bardzo precyzyjne rysowanie dźwięku. Nie o „detaliczność”, a o skupienie, o brak czegoś „za” dźwiękiem, co rozprasza uwagę, rozmywa elementy chodzi. Słuchałem płyty za płytą, coraz mocniej doceniając uchwycony balans pomiędzy otwartym brzmieniem, jego nasyceniem, czystością i dynamiką. Coś takiego bierze się z rozdzielczości.


Jak przy okazji innych testów pisałem, im większa rozdzielczość, tym cieplejsze brzmienie. To dla mnie aksjomat. Wielokrotnie uchwycony, potwierdzony i przypieczętowany. Mowa jednak o topowych, kosztujących –naście i –dziesiąt tysięcy złotych produkty. Niżej niedostatki maskuje się ocieplając dźwięk specjalnymi zabiegami. odpalając testowanego ZYX-a usłyszymy coś bardzo ciekawego: brzmienie, które ciepłe same z siebie nie jest. Wkładka ZYX-a niczego nie ociepla. Jeśli dźwięk jest głęboki i ciepły, jak wspomniana płyta Perry’ego, między głośnikami się zagotuje – taką temperaturę tam osiągniemy. Nawet jeśli mówimy o nagraniach cyfrowych „przetłumaczonych” na język analogu. Jeśli będzie to czysto analogowe nagranie, jak przygotowana przez Classic Records reedycja płyty Sinatry The Voice oraz kupiona w Pure Pleasure, starsza płyta Billie Holiday Lady Day dostaniemy ciepło, ale lekko stonowane (Sinatra ma numer katalogowy Columbii CL 743, a Holiday CL 637, ale materiał na obydwie skompilowany został przez wydawcę z 10” płyt 78 rpm). Ciekawe w tym jest to, że mamy czystość otwartość i bardzo dobrą, jak na tę cenę, rozdzielczość, ale nie starano się niczego zamieść pod dywan. Bo nie było czego zamiatać, nie było sensu w ogóle się tym przejmować.

Na rynku są lepsze wkładki o bardziej ekscytującym brzmieniu. Ich problemem jest jednak to, że po jakimś czasie zaczynają nas nudzić. Dalej są dobre, dalej ich dźwięk jest ekscytujący. Mając sporą kolekcje płyt wolałbym jednak słuchać tego, jak brzmią ONE same, nie wkładka. Wybierając pomiędzy precyzyjnym, niepodbarwionym dźwiękiem i dźwiękiem nasyconym i pełnym, nawet nie do końca neutralnym, wybieram zawsze ten drugi. Uważam bowiem, że równowaga tonalna wcale nie jest najważniejszym składnikiem brzmienia, nie ona powinna być celem. W najlepszych produktach przychodzi naturalnie, nie trzeba się o nią starać. Sterylność, czyli przykład pierwszy, to dla mnie porażka. Eksponując na nią początkujących melomanów, tracimy ich, na zawsze. Po czymś takim trzeba by było być idiotą, żeby wchodzić w audio. Ale jeśli w dźwięku są emocje, jest dusza, człowiek jest „kupiony” od razu.
I wracam do meritum. Wkładka ta jest interesująca, bo robi coś, z czym właściwie się nie spotykam: jest czysta, szybka, ma wyrównany balans tonalny, ale nie odrzuca, nie cyzeluje, nie „boruje” dźwięku aż do samego nerwu. Wydaje się wręcz słodki, choć ciepły nie jest. To dlatego Airy3 X/TB w tak wyrafinowany sposób pokazuje związki między dźwiękami i ich otoczeniem, pięknie rysując pogłosy i akustykę nagrania. Rozdzielczość jest znakomita, podobnie jak selektywność. Nie spodziewałbym się jednak ciepłego grania jako takiego. Denon DL-103 gra ciemniej i cieplej, znacznie cieplej grają wszystkie wkładki Miyajima Lab.


W brzmieniu tej wkładki wskazałbym też na istotną rolę wyższego basu w kreowaniu jej dźwięku. Skupienie wszystkich podzakresów jest znakomite, ale ta część pasma ma szczególnie dużą energię. Zdaje się więc „ustawiać” całość. Jeśli mamy mocny puls na dole pasma, wkładka pokaże go lepiej niż się do tego przyzwyczailiśmy, zachowując timing w niesamowicie spójny sposób. Myślę, że również dlatego akustyka pogłosy, wszystko co jest ZA dźwiękami podstawowymi jest tak dobrze czytelne. Jak gdyby rozmycie sygnału zminimalizowano do miejsca, w którym przestajemy nań zwracać uwagę.

Podsumowanie

Słuchałem tej wkładki wyjątkowo długo, najczęściej późno w noc, przez słuchawki. Mój system słuchawkowy jest, jak dla mnie, absolutnie satysfakcjonujący i choć jestem otwarty na zaskoczenia, to jednak tu i teraz niczego mi nie brakuje. Ma on jednak skłonność do odchudzania niskiej średnicy. Przyzwyczaiłem się do tego, doceniając fenomenalną rozdzielczość i spójność, dzięki którym każda płyta jest nowym przeżyciem. Taki charakter grania powoduje jednak, że szczególnie dobrze słyszalne są wszelkie odchyłki źródła w kierunku przejaskrawionej, podbitej, nieczystej góry. System słuchawkowy sam z siebie taki nie jest, ale dość dobrze takie problemy pokazuje – w przypadku winylu przede wszystkim trzaski.
Wkładka ZYX ma otwarte brzmienie i niczego nie ukrywa. Ale nawet przez słuchawki słychać było niewiele trzasków, nawet z bardzo „zgranymi” płytami. Szum przesuwu był słyszalny, ale – podobnie jak trzaski – „pod” dźwiękiem. Obydwa te elementy w odsłuchu przez kolumny niemal nie istniały. To wciąż nie jest poziom, na którym wszystko poza muzyką pokazywane jest w innym planie, ale nic mi w odbiorze nie przeszkadzało.

To piękna wkładka o dynamicznym, mocnym, otwartym dźwięku. Brzmienie jest bardzo czyste, ale nie sterylne – chodzi o brak zniekształceń, a nie o rozjaśnienie. Wyższy bas jest trochę podkreślony, co nadaje muzyce rozmachu. Scena dźwiękowa i pogłosy są ponadprzeciętne i to koncentrując się właśnie na nich jestem w stanie powiedzieć, że coś w uwagach pana Hisayoshiego musi być, że jego podejście do konstrukcji wkładek rzeczywiście daje określone wyniki. Czy jest to wynik tej konkretnej konstrukcjo – nie wiem. Jeśli ktoś tak twierdzi, to jest fantastą. Można by to stwierdzić jedynie porównując wkładkę ZYX z cewkami nawiniętymi w klasyczny sposób i nawiniętymi w sposób pana Hisayoshiego. Nie męczy mnie to jednak, nie ma to dla mnie znaczenia. Przyjmuję ją z entuzjazmem taką, jaka jest, bez względu na to, czy cewki są nawinięte symetrycznie, niesymetrycznie, asymetrycznie czy nawet kosmicznie. RED Fingerprint ze znacznym naddatkiem.

Rzut oka na dowolną wkładkę ZYX-a i wiemy, że to właśnie TA firma. W seriach Premium oraz D4 punktem odniesienia jest kulka z kamienia szlachetnego, zawieszona u czoła wkładki. W pozostałych trzech seriach, tj. R1000, R100 oraz R50 wyróżnikiem jest kształt i kolor plastikowej obudowy generatora, która w R1000 jest przezroczysta. Testowana wkładka R1000 Airy3 X/TB to konstrukcja typu Moving Coil, o średniej podatności i napięciu wyjściowym 0,24 mV (3,54 cm/s, 1 kHz). Wkładka występuje też w wersji MC Ho, czyli o wysokim napięciu wyjściowym nosi wówczas nazwę R1000 Airy3 XH/TB (‘H’ = high). Nacisk ustalono w szerokim zakresie, pomiędzy 1,7 g i 3 g, z zalecanym 2 g. Impedancja obciążenia powinna być większa niż 100 Ω.
Igła o szlifie typu Micro-Ridge wklejona jest do wspornika z boronu. Cewki, nawinięte według pomysłu pana Hisayoshiego, wykonane są z drutu miedzianego o czystości 6N i długich kryształach. O tym, że to miedź informuje literka ‘X’ w nazwie. Dostępne są też wersje z innymi cewkami: srebrną 5N, literka ‘S’ w nazwie oraz złotą, literka G. Wszystkie metalowe elementy, wraz z magnesami, poddawane są zabiegowi kriogenizacji – na pudełku znajduje się stosowny napis: ‘crio’. Dziesięć lat temu, kiedy Art Dudley, redaktor „Stereophile’a” testował model ZYX R-1000 Airy S, był to zabieg egzotyczny, spotykany bardzo rzadko i wyłącznie w produktach japońskich (czytaj TUTAJ; wywiad z Artem w czerwcowym numerze „High Fidelity”). Teraz to norma i zabieg porządkujący budowę krystaliczną, stosowany jest powszechnie przez producentów kabli, wtyków i wkładek, choć wciąż głównie z Japonii.

Jak widać, istnieje wiele odmian tego samego modelu. Możemy wybrać poziom wyjściowy, materiał, z jakiego nawinięto cewkę, jak również element będący mechanicznym interfejsem między wkładką i ramieniem. Testowany model ma w nazwie ‘TB’, co oznacza „tin base’ – od góry do wkładki doklejona jest płytka pokryta cyną. Można kupić wkładkę z płytką ze srebra – ‘SB’.
Wkładka przychodzi zapakowana w ładny, jedwabny woreczek – każdy model ma inny kolor materiału. Japończycy uważają ten sposób pakowania, obok pakowania w papier za wyraz szacunku (patrz test wkładki Air Tight PC-1 Supreme TUTAJ). W woreczku jest tekturowe pudełko, w którym znajduje się właściwy box – z drewna i akrylowej góry. Wkładka przykręcona jest do płytki z metalu wewnątrz i zabezpieczona plastikową zatyczką. Ta ma wycięte otwory, dzięki którym można wkładkę przykręcić do ramienia wraz z nią. W pudełeczku znajdziemy również pędzelek to odkurzania igły, mały śrubokręt oraz śruby w trzech długościach. Wszystko to wygląda bardzo ładnie, zawodowo, ale najważniejsza jest instrukcja, którą dostajemy. Jest bardzo szczegółowa i przynosi odpowiedzi na wiele pytań, także dotyczących filozofii, która za tym produktem stoi. Są w niej również indywidualne pomiary dokładnie tego egzemplarza, który kupiliśmy.


Nie zapomnijmy wygrzać wkładki. ZYX-y zmieniają dźwięk wraz ze zmianą własności mechanicznych w znaczący sposób. Im dłużej gramy tym bardziej otwarty tym bardziej dynamiczny i tym bardziej czysty dźwięk dostajemy. Ale i słodszy, głębszy, bardziej TAM. Myślę, że 50 godzin na początek wystarczy.

Dane techniczne (wg producenta)

Temperatura kriogenizacji: -196 ℃
Napięcie wyjściowe: 0,24 mV (3,54 cm/sec, 1 kHz)
Pasmo przenoszenia:
- 10 Hz - 100 kHz (±1 dB)
- 20 Hz - 20 kHz (±3 dB)
Separacja między kanałami: > 30 dB (1 kHz)
Balans między kanałami: < 0,5 dB (1 kHz)
Nacisk wkładki: 1,7 g – 3 g
Rekomendowany nacisk wkładki: 2 g (20ºC - 25 ºC 〕
Śledzenie: 60 μm
Podatność:
- pozioma:15×10-6 cm/dyne
- pionowa: 12×10-6 cm/dyne Impedancja wewnętrzna: 4
Impedancja obciążenia: > 100 Ω
Typ cewki: 6N Crystal Copper φ 0,035 mm/CRYO
Wspornik: boron φ 0,30 mm
Szlif: Micro-Ridge Solid Diamond 0,07 mm
Wymiary igły/czas pracy: 3 μm×60 μm, 2000 h/2 g
Waga: 5 g

Dystrybucja w Polsce:

Eter Audio

ul. Malborska 24 | 30-646 Kraków | Polska
tel.: 12 425 51 20/30

info@eteraudio.pl

www.eteraudio.pl

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl

System odniesienia

Źródła analogowe
- Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version]
- Wkładki: Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ
- Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ
Źródła cyfrowe
- Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ
- Odtwarzacz multiformatowy: Cambridge Audio Azur 752BD
Wzmacniacze
- Przedwzmacniacz liniowy: Polaris III [Custom Version] + zasilacz AC Regenerator, wersja z klasycznym zasilaczem, recenzja TUTAJ
- Wzmacniacz mocy: Soulution 710
- Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ
Kolumny
- Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ
- Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands
- Filtr: SPEC RSP-101/GL
Słuchawki
- Wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ
- Słuchawki: HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-300, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Ultrasone PROLine 2500, Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ
- Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ
- Kable słuchawkowe: Entreq Konstantin 2010/Sennheiser HD800/HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ
Okablowanie
System I
- Interkonekty: Siltech ROYAL SIGNATURE SERIES DOUBLE CROWN EMPRESS, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 8N-A2080III Evo, recenzja TUTAJ
- Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ
System II
- Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.0PA | XLR-1.0PA II
- Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-PA
Sieć
System I
- Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9300, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ
- Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ
- System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R)
System II
- Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R (x 4 ), recenzja TUTAJ
- Listwa sieciowa: Oyaide MTS-4e, recenzja TUTAJ
Audio komputerowe
- Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-801
- Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ
- Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ
- Router: Liksys WAG320N
- Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB
Akcesoria antywibracyjne
- Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy
- Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny
- Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ
- Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ
- Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4
Czysta przyjemność
- Radio: Tivoli Audio Model One