Wzmacniacz zintegrowany
Jeff Rowland
Producent: Jeff Rowland Design Group |
eff Rowland Design zaprezentował wzmacniacz zintegrowany Continuum S2 w trzecim kwartale 2013 roku. Miał dwóch poprzedników, wyglądające z zewnątrz identycznie modele 500 i 250, w których wykorzystano moduły ICE Bang & Olufsen, z końcówkami pracującymi w analogowej klasie D (rok produkcji: 2009-2013). Także i nowa ich wersja ma końcówki w klasie D, ale zastosowano zupełnie inne moduły, a przez to mamy do czynienia z zupełnie innym urządzeniem. Tak jak wcześniej, wzmacniacz może być wyposażone w moduł przedwzmacniacza gramofonowego. Nowością jest opcjonalny przetwornik cyfrowo-analogowy. Ze stosunkowo niewielkiego urządzenia udało się uzyskać aż 400 W przy 8 Ω i 800 W przy 4 Ω. To nie jest pierwszy wzmacniacz tej firmy z końcówką tego typu – wcześniej były to wzmacniacze korzystające z modułów M3xx ICEpower. Sekcja przedwzmacniacza bazuje na Capri S2 – nowej wersji prempu Jeffa. W całej mojej karierze projektowałem wzmacniacze korzystając z różnych technologii. Chciałbym myśleć, że jestem gotowy do badania tego, jak brzmią wzmacniacze audio bez względu na klasę, w jakiej pracują. Chociaż wydaje się, że podstawowe cele, jakie stawiam przed układem promują urządzenia typu solid-state, tak naprawdę nie jestem specjalnie zainteresowany tym, z jaką platformą technologiczną mam do czynienia. Można by powiedzieć, że jestem zwolennikiem „pozaklasowego stowarzyszenia” konstruktorów audio, biorący od danej konstrukcji to, co każda z nich ma najlepszego do zaoferowania, dążąc do jak najlepszych wyników. To nie jest typowe „coś tam coś tam”, którym co druga firma tłumaczy się z przejścia z klasy AB (lub A) na klasę D. Większości z nich trudno uwierzyć – wydaje się, że to dla nich najłatwiejsza droga do obniżenia kosztów, przystosowania się do wymogów ochrony środowiska i do osiągnięcia wysokiej mocy wyjściowej. Duża część z takich konstrukcji jest poprawna, czasem nawet całkiem fajna, ale z high-endem nie ma nic wspólnego. Trzeba takich ludzi, jak – już przywołany - Shirokazu Yazaki, szef SPEC-a, żeby zrozumieć, jakie w klasie D drzemią możliwości i z jakimi problemami trzeba się zmierzyć. Mając to w pamięci, wyjaśnienia Jeffa Rowlanda czyta się w innym świetle – są wiarygodne. Nowa wersja integry Continuum (S2) wygląda niezwykle podobnie jak jej poprzedniczka. To solidne urządzenie z obudową złożoną z płyt aluminiowych i niezwykle charakterystyczną płytą czołową z grubego kęsa aluminium 6061 (to oznaczenie materiału szczególnie wysokiej klasy). Przypominająca fale powierzchnia widywana była niegdyś także w urządzeniach Enlightened Audio Design, a ostatnio Wow Audio Lab. Nie wiem, kto wykonuje obudowy dla ludzi z Hong Kongu, ale dla EAD kiedyś, a dla Jeffa teraz robi to firma Vertec Tool. Ten wyposażony w maszyny CNC warsztat mieści się kilka przecznic od fabryki Rowlanda w Colorado Springs. Film pokazujący pracę nad obudowami dla modeli Continuum S2, 825, 525 oraz Corus mogą państwo obejrzeć TUTAJ. Wzmacniacz wyposażony jest w wejścia liniowe, jednak wejście nr 1 można przekształcić albo w wejście dla gramofonu (wzmacniacz kosztuje wówczas 37 000 zł), albo w wejście cyfrowe (37 900 zł). Przedwzmacniacz gramofonowy oferuje trzy stopnie wzmocnienia - 40, 50 lub 60 dB i obciążenie 47 kΩ, 400 Ω i 100 Ω. Opcjonalny DAC przyjmuje sygnały do 24 bitów i 192 kHz. Urządzenie ma wejście na końcówkę mocy i wyjście z przedwzmacniacza. Ta wszechstronność sprawiła, że Roy Gregory zatytułował swój test Jeff Rowland Design Group - Continuum S2 Integrated Amplifier. Four products (and four reviews) in one (Roy Gregory, „The Audio Beat”, 6 stycznia 2014, czytaj TUTAJ ) Nagrania użyte w teście (wybór)
Amerykański wzmacniacz ma zgrabną, zwartą formę i charakterystyczny projekt plastyczny. Bardzo mi takie połączenie odpowiada. Z szacunkiem podchodzę do potężnych pieców, sam z jednego korzystam, wiedząc że pewnych rzeczy z „małego” uzyskać się nie da. Sam Jeff Rowland jest tego świadom, bo przecież droższe wzmacniacze, końcówki mocy 725, 825 i 925 to potężne pudła. Jest jednak w dobrze zaprojektowanych urządzeniach coś, co wykracza poza ich ograniczenia, sprawiając, że to produkty kompletne, skończone. Jego brzmienie zostało wyraźnie ukształtowane, ma swoje ograniczenia i mocne strony. To nie jest tak, że chcę to urządzenie przypisać do jakiegoś rodzaju muzyki i że do niczego innego się nie nadaje, to byłoby nieporozumienie. Rodzaj wyborów i ukształtowane w ich wyniku brzmienie wyraźnie pewne rzeczy faworyzuje, a inne nie. |
A przecież trudno w kontekście tego dźwięku mówić o wyrazistych źródłach, o wysokiej selektywności, a nawet o wyraźnym fokusowaniu uwagi na poszczególnych wydarzeniach. To granie bardzo pod tym względem przypominające to, co robią źródła emm Labs, jak testowany w zeszłym miesiącu odtwarzacz SACD XDS1 V2. A mimo to nigdy nie brakowało mi – dopóki poruszałem się w zakreślonym powyżej kręgu płyt – wyraźnych krawędzi i ich definicji w przestrzeni. To, co przekazuje Continuum S2 jest bowiem spójne. Jakby wszystko było w nim „podopinane”. Żadnej prowizorki. Ta daje wrażenie szybkiego i precyzyjnego dźwięku, dźwięku z rozmachem; to granie „raw”, surowe. Dla mnie ważniejsze jest to, jak słucha się danego produktu w dłuższym czasie, nie tylko przez chwilę. A pod tym względem wzmacniacz Rowlanda jest znakomity, można wręcz powiedzieć, że niebezpieczny – bo uzależnia. Wysoka moc = uderzenie, energia, a nawet agresja. To często prawda, tak brzmią wzmacniacze stosowane na scenie. W przypadku amerykańskiego wzmacniacza powtarza się jednak to, co słyszałem z najlepszymi wzmacniaczami – wysoka moc = zapas, spokój. To jakby jechać samochodem z silnikiem mającym ponad 300 KM (Audi A5, dla przykładu) w mieście. Nie chodzi o rozpędzanie go do dużych prędkości, to oczywiście część „pakietu”. Ważniejsze jest jednak to, że nic nas nie zaskoczy, że w momencie możemy wystartować i równie szybko zahamować, a auto tego nawet nie zauważy. Poruszamy się wówczas w marginesie bezpieczeństwa, a nie na „styk”, obijając się o „granicę”. Podsumowanie Wszystko zostało już powiedziane. W odpowiednich rękach to wzmacniacz na zawsze. Niewielkie wymiary wzmacniacza wcale nie muszą oznaczać małej wagi. Mam to na co dzień, nosząc mojego Lebena CS300XS [Custom Version]. Wzmacniacz zintegrowany Continuum S2 Jeffa Rowlanda perfekcyjnie to potwierdza – jest naprawdę bardzo ciężki, a ciężar skupia się na małej powierzchni. Biorąc go na ręce, że tak powiem, utwierdzamy się w przekonaniu, że to solidne urządzenie. Układy elektroniczne zmontowano, jak to u Rowlanda, „na plecach”. W tym przypadku obudowa nie jest jednak jednolitą skorupa, w której wyfrezowano komory dla poszczególnych płytek, a skręcona została z płyt. Dlatego przez środek wnętrza poprowadzono dodatkową płytę z aluminium, pod którą „podwieszono” układy. A wśród nich najważniejsza jest duża płytka z kompletnym, stereofonicznym wzmacniaczem. Produkuje ją firma Pascal, a zastosowany wzmacniacz to model Pascal A/S M-PRO2. To najsłabszy wzmacniacz tej firmy – pomimo że przy 4 oddaje 800 W! Największy, o symbolu X-PRO3 oddaje aż 2500 W dla subwoofera i dwa razy po 800 W. Co ciekawe, wzmacniacze można zmostkować (zbridżować), wówczas testowana wersja oddaje aż 1500 W (mono). Jeff nie skorzystał jednak z tej możliwości. Układ oparto na opatentowanym układzie UMAC pracującym w klasie D z modulatorem PWM. Obok tej płytki mamy dodatkowy zasilacz, również impulsowy – podstawowy zintegrowany jest ze wzmacniaczem i objęty wraz z nim sprzężeniem zwrotnym. O pilocie szkoda gadać. Jest tak brzydki i tak odstaje od wyrafinowanej stylistyki wzmacniacza, że kiedy na nim staniemy i połamiemy, to uśmiechniemy się z zadowoleniem. Dopóki oczywiście nie trzeba się będzie ruszyć, żeby zmienić głośność, albo jeśli będziemy chcieli zmienić balans miedzy kanałami lub wyłączyć wyświetlacz – to zrobimy tylko z pilota. I tak źle, i tak niedobrze.
Moc wyjściowa: 400 W/8 Ω | 800 W/4 Ω Pasmo przenoszenia: 5 Hz - 70 kHz (-3 dB/8 Ω) THD + szum: 0,05% (20 Hz - 20 kHz) Wejścia: 2 x XLR | 2 x RCA | 1 x „bypass” RCA Wyjścia: 1 x XLR | 1 x RCA Karta DAC: opcja Karta RIAA: opcja Waga: 15,9 kg Wymiary: 135 mm x 394 mm x 380 mm Rozpoczęcie produkcji: 3. kwartał 2013 Dystrybucja w Polsce: |
Źródła analogowe - Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version] - Wkładki: Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ Źródła cyfrowe - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ - Odtwarzacz multiformatowy: Cambridge Audio Azur 752BD Wzmacniacze - Przedwzmacniacz liniowy: Polaris III [Custom Version] + zasilacz AC Regenerator, wersja z klasycznym zasilaczem, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710 - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ Kolumny - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands - Filtr: SPEC RSP-101/GL Słuchawki - Wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ - Słuchawki: HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-300, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Ultrasone PROLine 2500, Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ - Kable słuchawkowe: Entreq Konstantin 2010/Sennheiser HD800/HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ Okablowanie System I - Interkonekty: Siltech ROYAL SIGNATURE SERIES DOUBLE CROWN EMPRESS, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 8N-A2080III Evo, recenzja TUTAJ - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ System II - Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.0PA | XLR-1.0PA II - Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-PA Sieć System I - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9300, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R) System II - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R (x 4 ), recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Oyaide MTS-4e, recenzja TUTAJ Audio komputerowe - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-801 - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ - Router: Liksys WAG320N - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB Akcesoria antywibracyjne - Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4 Czysta przyjemność - Radio: Tivoli Audio Model One |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity