Kolumny głośnikowe
Tannoy
Producent: Tannoy Limited |
oskonale pamiętam czasy, kiedy o walce na śmierć i życie pomiędzy kilkoma monitorkami podstawkowymi KEF-a, Tannoya, B&W, a także – choć w mniejszym stopniu i tylko w Polsce – polskiego Radmora pisały wszystkie pisma branżowe, a walką tą ekscytowała się audiofilska brać. To, że tak wielu słuchających muzyki ludzi śledziło te potyczki świadczyło o ich zaangażowaniu w hobby. Jak również o zasobności ich portfeli – żadna z przywołanych kolumn, a należy do tego dodać też Castle, które wówczas kupiłem, nie kosztowała więcej niż 2000 zł, a bliżej im było do 1000 zł. A potem przyszła Apokalipsa. Promowane z rozmachem kino domowe odebrało muzyce większość odbiorców, na co nałożyła się również zmiana myślenia o sprzęcie – coraz więcej ludzi używało do tego odtwarzaczy mp3 i komputera (też z plikami mp3). Ale, być może, na dobre nam to wszystko wyszło. Zdychające powoli kino domowe wniosło w wianie niedrogie układy DSP i mnóstwo dobrych, tanich przetworników cyfrowo-analogowych 24/192, a świat komputerowy przyzwyczaił ludzi do słuchania muzyki przez słuchawki, a więc w stereo. Stąd była już krótka droga do powrotu do rozumu. Tannoy jest jednym z wygranych. Jak pokazuje poniższy test nowa wersja klasyka, serii Mercury (kolumny M2 ma do dzisiaj mój brat), za niemal takie same pieniądze oferuje nowsze technologie, lepsze wykonanie i – tak – lepszy dźwięk. W skład serii wchodzą cztery modele: podstawkowy V1i, podłogowy V4i (umieszczono go na cokole, co poprawiło jego stabilność i poprawiło reprodukcję basu i precyzję stereofonii), a także pozostałości po KD – naścienny surround VRi oraz centralny VCi. We wszystkich zastosowano tę samą kopułkę wysokotonową, z magnezowo-aluminiową membraną. Zaawansowany technologicznie stop metali pozwala, jak czytamy w materiałach firmowych, na reprodukcję pasma aż do 53 kHz. W nowej linii zastosowano zwrotnice, do których budowy wykorzystano wyselekcjonowane elementy oraz okablowanie z posrebrzanej miedzi. W zwrotnicach znajdziemy coś z audiofilskiego podwórka: Differential Material Technology (DMT), czyli mechaniczne tłumienie kondensatorów. We wszystkich kolumnach Mercury Vi zastosowano zmodyfikowane gniazda głośnikowe, większe i zapewniające lepsze mocowanie kabli głośnikowych. Testowane kolumienki V1i są najmniejsze z serii, ale wyglądają uroczo. Dwudrożne, ze 130 mm głośnikiem niskośredniotonowym, mogą stać na półce, komodzie, ale najlepiej czuły się będą na podstawkach, raczej blisko tylnej ściany. Nagrania użyte w teście (wybór)
Kolumny tej wielkości co Mercury V1i przez lata traktowane były jako dodatek do kina domowego. Używane w roli głośników surround niemal całkowicie zatraciły swoje pierwotne przeznaczenie. Wciąż widać pozostałości po tym, w postaci śrub mocujących dla uchwytu ściennego na tylnej ściance. A przy tym tylko kolumny surround udawały – kino domowe to nie tylko pięć przypadkowo dobranych kolumn, nawet od jednego producenta, z jednej linii, to coś znacznie więcej. Od czasów o których pisałem we wstępie, czyli od serii Mercury M, minęła cała epoka i jesteśmy w trakcie wykuwania się nowej. Jej wyrazem jest odrodzenie się słuchania w stereo i masowe pojawianie się niewielkich systemów wysokiej jakości od takich producentów, jak Marantz, Denon, Cambridge Audio, Naim i innych. V1i, choć maleńkie, potrafią jednak znacznie więcej. Podłączone do systemu odniesienia pokazały, na co je naprawdę stać, zaś z Clones Audio 25i, jak zagrają z dobrym, niedrogim wzmacniaczem zintegrowanym. |
Znacznie lepsza jest ta, jaką zaproponowali konstruktorzy testowanych malizn. Nie udają, że to duże kolumny, nie łoją wysokimi tonami, że to niby taki „żywy” i dynamiczny głośnik. Starają się, tak to widzę, o możliwie spójny przekaz i o zagranie z szeroką gamą elektroniki. Ich brzmienie to połączenie dobrej czytelności, komunikatywności oraz spójności. Nie słyszę miejsca, w którym coś by wyskakiwało, coś było wycofane. Przynajmniej w tym sensie, że nie ma niczego, co by wytrącało z równowagi, nawet przy dokładnym przyjrzeniu się. Kolumny nie udają, że są duże i nie mają podbitego basu, dzięki czemu praca portu bas-refleks jest subtelna i nie przeszkadza w słuchaniu, mimo że wylot jest na przedniej ściance. V1i mają za to zdolność do czystego grania z gęstą „tkanką” między dźwiękami. Czystość polega tu na nienerwowym, przemyślanym podawaniu ataku dźwięku. Góra pasma jest lekko zaokrąglona i słodka. Ale to dlatego nawet niedrogie systemy, prawie zawsze mające z wysokimi tonami problemy, nie przełamią spokoju, jaki z Tannoyów emanuje. Dźwięk w ocenie obiektywnej jest dość lekki, ale niczego innego się nie spodziewałem. Ważniejsze jest to, że kolumny potrafią sugerować bas, bez uciekania się do sztuczek nie fair - najwyraźniej poprawnie oddają wyższe harmoniczne basu. Być może dlatego w nigdy mi niczego nie brakowało. Ani z dużym fortepianem z płyty Rachmaninoff Plays Rachmaninoff, ani z elektroniką w rodzaju Void grupy De/Vision. Prawdę mówiąc elektronika zagrała najlepiej. Kolumny potrafią oddać szybkie impulsy i ładnie wypełniają to, co za nimi idzie. Trzeba jednak uważać na poziom głośności - jeśli przesadzimy zrobią się „krzykliwe”, memłając wszystko w słabo różnicowaną papkę. Moment, w którym do tego dojdzie usłyszymy momentalnie – najpierw super dźwięk, a za chwilę coś, czego nie da się słuchać. To jedno z ograniczeń małych kolumn. Tym bardziej, że słucha się ich wyjątkowo komfortowo. Nieco ciepły charakter wzmacniacza Clones Audio 25i idealnie wpasował się w wielkość kolumn, wypełniając ich niższą średnicę. Nie, żeby tego specjalnie potrzebowały, niczego im tam nie brakuje (Alleluja!), ale dostałem w ten sposób trochę bliższy i bardziej namacalny przekaz. Podsumowanie Pierwszorzędne kolumienki za nieduże pieniądze. Znakomicie wyglądają, zawstydzając pierwowzór, M1, właściwie pod każdym względem. Ale na tym polega postęp. Ich wyrównane brzmienie jest chlubną wizytówką konstruktorów tej serii. Bez uciekania się do oszustw, nie robiąc słodkich oczu do klientów stworzyli mini-monitory, które nie udają, że są czymś innym, a przy tym są atrakcyjne takie, jakie są. Wymiary 300 x 170 x 255 mm mówią wszystko. Mercury V1i to maleńka kolumna podstawkowa o pojemności obudowy 7,8 l. Choć oklejona została sztuczną okleiną, to jej jakość jest bardziej niż zadowalająca – stojąc metr od nich trudno to stwierdzić. Lekkości dodają również elementy ze szczotkowanego aluminium – obręcz wokół głośnika nisko-średniotonowego oraz wylot bas-refleksu. Srebrny jest także wylot i elementy zabezpieczające metalową membranę głośnika wysokotonowego.
Moc ciągła: 50 W rms Moc szczytowa: 100 W Zalecana moc wzmacniacza: 10-70 W Skuteczność: 86 dB Impedancja nominalna: 8 Ω Pasmo przenoszenia: 45-53000 Hz Częstotliwość podziału zwrotnicy: 3200 Hz Typ zwrotnicy: Linkwitz-Riley 4. rzędu Przetworniki: - wysokotonowy - 25 mm, aluminiowa kopułka, magnes neodymowy - nisko-średniotonowy - 130 mm, pulpa celulozowa o długich włóknach, ekranowanie magnetyczne Wymiary: H 300 x W 170 x D 255 mm Pojemność obudowy: 7,8 l Waga: 4,5 kg/szt. Dystrybucja w Polsce |
Źródła analogowe - Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version] - Wkładki: Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ Źródła cyfrowe - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ - Odtwarzacz multiformatowy: Cambridge Audio Azur 752BD Wzmacniacze - Przedwzmacniacz liniowy: Polaris III [Custom Version] + zasilacz AC Regenerator, wersja z klasycznym zasilaczem, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710 - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ Kolumny - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands - Filtr: SPEC RSP-101/GL Słuchawki - Wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ - Słuchawki: HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-300, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Ultrasone PROLine 2500, Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ - Kable słuchawkowe: Entreq Konstantin 2010/Sennheiser HD800/HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ Okablowanie System I - Interkonekty: Siltech ROYAL SIGNATURE SERIES DOUBLE CROWN EMPRESS, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 8N-A2080III Evo, recenzja TUTAJ - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ System II - Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.0PA | XLR-1.0PA II - Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-PA Sieć System I - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9300, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R) System II - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R (x 4 ), recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Oyaide MTS-4e, recenzja TUTAJ Audio komputerowe - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-801 - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ - Router: Liksys WAG320N - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB Akcesoria antywibracyjne - Stolik: SolidBase IV Custom, opis TUTAJ/wszystkie elementy - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4 Czysta przyjemność - Radio: Tivoli Audio Model One |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity