WYWIAD ADAM SZUBERT
Producent: P.A. LABS. |
WYWIAD
rozmawiał WOJCIECH PACUŁA |
|
No 221 16 września 2022 |
NOWOŚCIACH, WE WPISIE z 20 sierpnia 2007 roku, który znalazłem w archiwum „High Fidelity”, czytamy: Gigawatt to nowa marka na polskim rynku audio, oferująca najwyższej klasy akcesoria zasilające. Firma Gigawatt powstała w 2007 roku w wyniku częściowego oddzielenia się pionu projektowego i konstrukcyjnego od firmy Power Audio Laboratories tworząc nową niezależną markę. Przywołuję te słowa dlatego, że w momencie, w którym państwo je czytacie mija równe piętnaście lat od powstania firmy i od opublikowania powyższej informacji. Czas ten został przez GigaWatta wykorzystany w wyjątkowo udany sposób. To jedna z dwóch polskich firm audio, które oferują produkty w długich seriach i które są szeroko znane za granicą; drugą jest Pylon Audio, producent kolumn. To także jedna z nielicznych firm, których produkty są widywane na najważniejszych wystawach audio na całym świecie w najdroższych, prezentowanych na nich systemach. To wreszcie firma, której produkty są ładne i są profesjonalnie wykonane. ⸜ ADAM SZUBERT z kondycjonerem PC-4 EVO+ v’21 Początkowo GigaWatt miał w ofercie tylko trzy urządzenia. Były to: kondycjoner napięcia zasilającego AC PC-3, będący rozwinięciem projektu kondycjonera PowerBox firmy PAL, oraz dwie listwy zasilające AC, PF-2 oraz PF-1. Dzisiaj znajdziemy u niego produkty z niemal każdego przedziału cenowego. To cztery kondycjonery z serii „PC”, dwa z serii „Compact”, trzy listwy zasilające AC oraz sześć kabli zasilających AC. Ma w swojej ofercie także produkowane przez siebie lub dla siebie wtyczki, kondensatory i inne podzespoły. Najważniejsze jednak, że w ciągu tych piętnastu lat GigaWatt znalazł nowe sposoby na poprawę swoich produktów. Od lat są to autorskie opracowania, będące punktem odniesienia, czymś w rodzaju branżowej „referencji”, do której tak, czy inaczej trzeba się odnieść. „High Fidelity” regularnie przyznaje im więc wyróżnienia w postaci ˻ RED FINGERPRINT˼, a nawet ˻ GOLD FINGERPRINT˼, jak również NAGRODY ROKU, przyznane w latach 2009, 2010, 2015, 2018 i 2019. O teraźniejszości i przyszłości firmy z jej dyrektorem, ADAMEM SZUBERTEM, rozmawia WOJCIECH PACUŁA. WOJCIECH PACUŁA W tym roku GigaWatt obchodzi jubileusz 15-lecia powstania. Opowiedz proszę, jak to się wszystko zaczęło. Przypomnijmy, że zanim powstała firma GigaWatt, od 1998 roku działała firma Power Audio Laboratories, której byłeś częścią. Pomysłów na konstrukcje było mnóstwo, ale możliwości realizacji były bardzo ograniczone. Pierwsze „biuro konstrukcyjne” i jednocześnie „linia montażowa” umiejscowione były po prostu w piwnicy jednego z bloków. Była to więc typowaprodukcja garażowa, choć w naszych realiach trzeba to nazwać konkretnie - produkcja piwniczna, bo wtedy garaże były w posiadaniu nielicznych szczęśliwców. ⸜ ADAM SZUBERT, nieco młodszy niż dziś, w pierwszym warsztacie, mieszczącym się w piwnicy w bloku Pierwsze urządzenie opierało się na dużym transformatorze toroidalnym wpakowanym w gotową plastikową obudowę – jedyną, jaką udało się wtedy zdobyć. Miała otwory tylko na dwa gniazda, ale nikt się tym nie przejmował, bo podłączało się tylko wzmacniacz i CD, a czasem jeszcze magnetofon. W testowanie tego wynalazku zostali zaangażowani wszyscy koledzy i znajomi kolegów, którzy dysponowali jakimkolwiek sprzętem. Udało się nam także przekonać jeden ze sklepów sprzedających stereo, jak to się ładnie nazywało, żeby przyjęli naszą zabawkę na testy. Na początku do naszego „magicznego pudełka” większość ludzi podchodziła z rozbawieniem. Przeważali niedowiarkowie, wątpiący w to, że „zabawa” z prądem może przynieść jakieś efekty dla dźwięku. Jak ktoś dał się przekonać żeby jednak sprawdzić to w praktyce, to okazywało się że jednak coś tam działa. Jedni słyszeli mniej, drudzy więcej, ale zawsze była to jakaś poprawa, co przekładało się na rosnącą motywację, żeby do tematu podejść poważnie. Rok później mieliśmy już własne pomieszczenie, wynajmowane w budynku na ulicy Puszkina, na terenie jednego z przemysłowych obszarów Łodzi. Tam powstała marka PAL, od Power Audio Laboratories, i pierwsze kondycjonery we własnych, metalowych obudowach, najpierw z trzema,a niedługo potem z czterema gniazdami. ⸜ POWER AUDIO LABORATORIES na wystawie Audio Show 2002 Konstrukcje rozwijały się w szybkim tempie i powstała cała rodzina kondycjonerów znana pod nazwami Powerboxi Power AC, a większość urządzeń miała juższeść gniazdek. Były też modelewyposażone nietypowo w pięć. Pojawiły się również pierwsze testy w branżowych czasopismach i pierwsze nagrody. Zaczął też kiełkować pomysł: a może by tak pokazać się szerszej publiczności? Może Audio Show w Warszawie? To była jedna z pierwszych edycji wystawy, bodajże piąta, rok 2002. Internet dopiero zaczynał się rozkręcać, więc udany pokaz na żywo, na Audio Show, mógł przynieść nam rozgłos. To było bardzo udane posunięcie – polski świat audiofilski w szerokim pojęciu dowiedział się, że w naszym kraju powstają kondycjonery zasilające, które z powodzeniem poprawiają dźwięk. W efekcie, przez następne pięć lat zwiększaliśmy produkcję, modernizowaliśmy ofertę i pracowaliśmy nad nowymi rozwiązaniami. Zainteresowanie tematem z każdym rokiem rosło, co zmuszało nas do wytężonej pracy, ale także innego spojrzenia na całokształt tematu. Kondycjonery PAL to były urządzenia wyposażone w duże transformatory separujące, mające wiele zalet, ale też i wady. Zaczęła przeważać idea przyjrzenia się konstrukcjom pasywnym, pozbawionych transformatorów. I tak w 2007 roku z powodów, nazwijmy to: techniczno-organizacyjno -lokalowych, marka PAL przestała istnieć, a w jej miejsce powstał GigaWatt. Pierwsze kondycjonery produkowane pod nową marką, to były udoskonalone konstrukcje Powerboxów. Rewolucyjne zmiany nastąpiły niebawem, ale to już osobna historia :) WP Nikt nie przypuszczał wówczas, że tak się wszystko zmieni. Powiedz proszę, jak przeżyliście pandemię – jest lepiej, gorzej, inaczej? Tak więc po pierwszych tygodniach bezruchu, zamówienia zaczęły do nas spływać ze zwielokrotnioną siłą, a rok 2020 okazał się jednym z najlepszych w historii firmy. W 2021 wszystko zaczęło wracać do normy, ale przyspieszyły podwyżki cen. W zasadzie nie ma elementu, czy usługi związanej z produkcją, która nie zanotowałaby znacznego skoku cenowego. To jest dzisiaj największy problem, który został spotęgowany przez wojnę w Ukrainie. |
WP Wiem, że ciągle inwestujecie – jakie są wasze najnowsze nabytki? Z rzeczy bardziej przyziemnych – pojawił się u nas ploter tnący, zaawansowana maszyna której możliwości wciąż odkrywamy. Wykorzystujemy różnego rodzaju tworzywa, od tradycyjnych, cienkich folii, pełniących rolę etykiety znamionowej, po grubsze pianki absorpcyjne, które stosujemy do tłumienia drgań. To, na przykład, tak zwane „gwiazdki” w naszych nóżkach antywibracyjnych. Musieliśmy się tym zająć sami, ponieważ nie dość, że cena usługi drastycznie wzrosła, to okazało się że większość firm nie chce przyjąć zlecenia na tak gruby materiał. Pomijając skomplikowany kształt, rzeczywiście mieliśmy takie przypadki, że przy próbnych cięciach łamały się noże. Zainwestowaliśmy więc we własną maszynę i odpowiednie oprogramowanie. Czas pokazał, że było to bardzo korzystne posunięcie. WP Mimo pandemii wciąż pracujecie nad nowymi produktami – w tej chwili nad czym? Nowością, w pewnym sensie, są zestawy nóżek antywibracyjnych o nazwie Rolling Ball Isolation System. Były one zaprojektowane jako fabryczne wyposażenie nowych wersji PC-4. Tego typu izolatory sprawdzają się doskonale w prawie każdym urządzeniu audio, zdecydowaliśmy więc, że będą dostępne jako osobny produkt, do uniwersalnych zastosowań. WP Czym się różnią od wcześniejszych – w którym kierunku się rozwijacie? PowerControl to rozwinięcie koncepcji zastosowanych w kondycjonerze PowerPrime, testowanym premierowo w „High Fidelity” w 2019 roku (czytaj → TUTAJ). Nowy PC-4 EVO+ v '21 to przede wszystkim w pełni aluminiowa obudowa, zwiększony poziom tłumienia mechanicznego elementów wewnętrznych oraz firmowe, rodowane gniazdo wejściowe IEC C20A, zamiast stosowanego wcześniej standardu PowerCon firmy Neutrik. WP Co z dostępnością podzespołów i materiałów – z czym jest najtrudniej? WP Jakie elementy produkujecie samodzielnie, a które są dla was wykonywane przez poddostawców? WP Co jest w przypadku zasilania najważniejsze, to znaczy od czego warto zacząć i jakie powinny być następne kroki? To może brzmi zabawnie, ale tego, co utracimy już na samym początku poprzez straty w instalacji elektrycznej, nie odzyskamy poprzez stosowanie najbardziej zaawansowanych czy najdroższych komponentów. Poprawna instalacja wykonana na bazie naszego kabla instalacyjnego LC-Y EVO wraz z bezstratnym bezpiecznikiem G-16A potęguje skuteczność działania każdego kondycjonera czy listwy. A to jest kluczowe do poprawy działania i brzmienia wszystkich elementów systemu audio. WP Jakie zniekształcenia są w zasilaniu najbardziej szkodliwe? Jednak warto wspomnieć, że eliminacja zniekształceń samych w sobie nie jest najistotniejsza do poprawy brzmienia. Tłumienie zakłóceń jest istotne dla osiągnięcia określonego wyniku pomiarowego jedynie czysto teoretycznie. Bowiem dziedzina audio rządzi się nieco innymi prawami. Paradoksalnie z czysto inżynierskiego punktu widzenia idealne wyfiltrowanie wszystkich zakłóceń spowoduje pogorszenie brzmienia. Znamy wiele przypadków stosowania „na ślepo” gotowych filtrów zasilania (często przemysłowych), gdzie być może zostało spełnione zadanie wyfiltrowania określonych zakłóceń, jednak odbiło się to na pogorszeniu brzmienia. Straty wynikłe po drodze niewłaściwego filtrowania są bezpowrotnie stracone. WP Czy pojawiły się w ostatnich latach nowe techniki lub materiały, które pchnęły by problem oczyszczania? WP Nowe technologie, jak 5G itd. coraz bardziej wpływają na systemy audio - jak z tym walczyć? Jest natomiast zupełnie inny, negatywny aspekt realizacji infrastruktury technologii 5G. Jej szersze zastosowanie może spowodować wzrost całkowitego zużycia energii w sieci aż o 150% przy stosowaniu dotychczasowych rozwiązań dotyczących zasilania bazujących na klasycznej konwersji AC na DC. WP Jak, według was, w ostatnich latach zmienił się rynek związany z zasilaniem? Rośnie więc potencjalna grupa odbiorców naszych urządzeń, co bardzo cieszy i motywuje do rozwoju. Z drugiej strony, ostatnie półrocze to jednak mocne spowolnienie i wyczekiwanie. Listwy zasilające i kondycjonery nigdy nie były i pewnie nie będą artykułami pierwszej potrzeby, więc takie zakupy są odkładane na lepsze czasy. Dotyczy to przede wszystkim produktów z niższych i średnich zakresów cenowych. Natomiast kondycjonery w topowych konfiguracjach odnotowały zdecydowany wzrost sprzedaży. WP Jakie macie plany na przyszłość? Jeżeli chodzi o grupę akcesoriów, to opracowane są już nowe topowe nóżki antywibracyjne Full Ceramic Isolation System, oparte na ceramicznych kulkach i ceramicznych łożach. Natomiast nowe rodowane gniazda IEC 20A, które montowane będą w topowych kondycjonerach, znajdą miejsce w ofercie jako osobny produkt. WP Dziękuję bardzo i do zobaczenia! ▌ Wybrane testy produktów GigaWatt ⸜ GigaWatt POWERSYNC ULTRA ⸜ kabel zasilający AC | test → TUTAJ⸜ GigaWatt PERFORMANCE PowerSync Plus ⸜ kabel zasilający AC | test → TUTAJ ⸜ Gigawatt PC-4 EVO+ ⸜ kondycjoner napięcia zasilającego AC | test → TUTAJ ⸜ Gigawatt PC-4 EVO + LS-2 ⸜ kondycjoner napięcia zasilającego AC + kabel zasilający AC | test → TUTAJ ⸜ Gigawatt PF-1 Mk2 ⸜ listwa napięcia zasilającego AC | test → TUTAJ ⸜ Gigawatt PF-2 ⸜ listwa napięcia zasilającego AC | test → TUTAJ |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity